MotoNews.pl
  

Wymiana progów czy wypełnienie ubytków?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak sądzicie czy escordziku z 1993 r. , biały , kombi, wersja 1,4 clx
warto wymieniać progi na nowe czy lepiej wspawać jakies kawałki blach i jeździć dokąd sie da?
Mam ubytek z jednej strony tylna część na dł ok. 20 cm i z przodu po drugiej stronie błotnik od dołu i mały kawałeczek progu ok.10cm.
chcę pojeździć tym samochodem jeszcze ze 3-4 lata a jak się da to i dłużej.
  
 
Jak stać Cie na wymiane progów to czemu nie, napewno dłużej wytrzymią niż klejenie żywica czy maskowanie szpachlą
  
 
Nowe progi są tak tanie, że może lepiej je wymienić całe. U moim to było zrobione tak - prawa strona była ok, lewa była do bani w 3 miejscach wiec cała została wymieniona. Mój mechanik wymieni wszytko co się sypie nie ma zmiłuj się - to mój senior jak coś choć lekko daje się we znaki bierze młotek stuk puk i dziura w tedy mówi " trzeba to też wywalić". W ten sposób był zrobiony cały Assi podłoga podłużnice bagażnik błotniki i wszystko co się dało …
  
 
Cytat:
2006-03-22 16:57:38, 0rzeL pisze:
Nowe progi są tak tanie, że może lepiej je wymienić całe. U moim to było zrobione tak - prawa strona była ok, lewa była do bani w 3 miejscach wiec cała została wymieniona. Mój mechanik wymieni wszytko co się sypie nie ma zmiłuj się - to mój senior jak coś choć lekko daje się we znaki bierze młotek stuk puk i dziura w tedy mówi " trzeba to też wywalić". W ten sposób był zrobiony cały Assi podłoga podłużnice bagażnik błotniki i wszystko co się dało …


W ten sposób wartość napraw przekroczy wartość samochodu
  
 
Cytat:
2006-03-22 16:59:38, rafklim pisze:
W ten sposób wartość napraw przekroczy wartość samochodu



szkoda, że nie mieszkasz niedaleko, ojciec za całe auto bierze koło 1500zł pomaluje tak, że daje rade tzn. czasem zdarzy mu się podpis - jest spawaczem a nie lakiernikiem ale co do blach wszytko zrobione super.
  
 
Dobre robota za 1500 PLN - progi?? samochód wart 3000 max a kolega takie propozycje innym na forum... Mój mechanik zrobił dwa progi reparaturki z malowaniem i konserwacją za 200 pln
  
 
Cytat:
2006-03-23 14:19:23, Tomki pisze:
Dobre robota za 1500 PLN - progi?? samochód wart 3000 max a kolega takie propozycje innym na forum... Mój mechanik zrobił dwa progi reparaturki z malowaniem i konserwacją za 200 pln



kolega orzel zdaje się mówił o malowaniu i robocie całego auta za 1500
a nie samych progóg i reperaturek
  
 
Cytat:
2006-03-23 14:19:23, Tomki pisze:
Dobre robota za 1500 PLN - progi?? samochód wart 3000 max a kolega takie propozycje innym na forum... Mój mechanik zrobił dwa progi reparaturki z malowaniem i konserwacją za 200 pln


Ja za:
- wymiane progow
- wymiane kawalka podlogi
- wymiane nadkoli dwoch
- montaz plastikowych nadkoli
- trysniecie spodu auta barankiem
- trysniecie w/w elementow
dalem 1400.
Rok temu w lipcu zaszpachlowalem i szczyscielm wszystko i bylo oki do .. mrozow. Pozniej zaczelo sie psuc az powstaly dziury i musialem wymienic. Wiec uwazam ze "garazowe reperacje" sa na pryszcz. Ponadto oszczedzac na tm mozna jak sie chce wypchnac auto. Jak ktos bedzie jezdzil essem ponad rok to chyba warto wydac na blacharke
  
 
ale to tylko progi, jeśli podłoga jest ok to można uratować nawet mocno skorodowane.
Ja od spodu wstawiłem tylko grubą blache, i zakonserwowałem, jak na razie nic nie chychodzi, a jak wyjdzie to się zrobi, progi nie muszą być ładne i proste, załatać, prysnąć baranem i po sprawie