| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Max_psg K-shel suchy i mokry ... Mysłowice | 2006-03-28 14:26:08 Witam!
Na minionym Sprincie w Sosnowcu wyszedł dość uciążliwy problem. Mianowicie, po przejechaniu większego rozlewiska wodnego (wody mniej więcej do kostek) silnik gaśnie i nie zapala. Po około 10 minutach jak prawdopodobnie woda ocieknie wsio wraca do normy - pali i chodzi względnie równo. Zdarzyło sie to 2 razy przez co w rezultacie nie ukończyłem żadnego przejazdu. Snail, grzebiąc zaraz po fakcie, stwierdził, że nie ma iskry. Cewka jest w kabinie, więc była sucha. Aparat zapłonowy też był suchy, zwłaszcza styk kabla do cewki co obaj sprawdziliśmy. Kabel zasilający cewkę jest poprowadzony peszlem do komory silnika i stamtąd po przegrodzie też wchodzi do środka - suchy. Pierwsze podejrzenie padło na styk kabla z + na rozruszniku (nie mam tam tej osłony gumowej tylko całość zaizolowaną taśmą), ALE mimo że silnik nie palił to rozrusznik kręcił i to całkiem normalnie, ani wolniej ani ciężej. No więc WTF ??? Jakieś sugestie ? |
nikusss 4xVW i Polski Fiat gliwice | 2006-03-28 16:15:34 aparat zaplonowy mokry...
ew straaasznie gowniane kable zaplonowe :| |
Max_psg K-shel suchy i mokry ... Mysłowice | 2006-03-28 16:19:24
kable niedawno prewencyjnie wymieniłem, a aparat tak jak pisałem był suchy. |
Max_psg K-shel suchy i mokry ... Mysłowice | 2006-03-29 13:31:24 no jest taka opcja, ale obudowe wiatraka mam bardzo starannie poskładaną i uszczelnioną silikonem od środka (na łączeniach) więc na pewno jechały tam malce w których było w tych miejscach mniej szczelnie niż u mnie, a jak wiadomo tylko ja tak skończyłem
Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł ? |