Polonezik 2.0

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wiec mój mechanik ma na sprzedaż poloneza 2.0
ALe tutaj moja uwaga wiec auto jest w czesciach.
Silnik 2,0 rejestrowany jako 1,6 tylko kupic ubezpieczyc i przerejestrowac jako 1,6.
Cena 3500 zł.
Jakoże facet nie ma kiedy go zrobić wiec sprawa wygląda tak.
Przyjeżdza ktos do Stalowej woli - www.pilot.pl polecam.
Wpłacasz zaliczke - na umowę !!!! 1500 złotych.
Po 4 tygodniach autoi jest gotowe do odbioru.
W tej cenie jest tuning silnika 2,0 - po kapitalce 80 % nowych czesci.
Auto zakonserwowane - auto miałobyc robione dla kolegi lakiernika to wiecie .
Dowolnie wybrany przez was kolor !!!
Ew jak macie jakies audio to też dowiesc on zamontuje - podobnie alusy itp.
We wnetrzu mialy byc zegary kolorowe - by seru - ale w sumie to juz to sam izmienicie - ja nie umiem.
Kupujac auto liczniki ustawione na 0 !!!!
Wiec wiesz ile przejedziesz.
Od kilkunastu miesiecy robie interesy z Seru i wie ze mozna mnie trzymac za słowo !!!

Oferta dobra bo za 3500 masz stuningowanego na życzenie poldka - pod twój gust .
Pzu bulisz tylk ona 1,6 !!!!
Jedyny mankament to to że auto p ozaliczce dopiero bedzie zrobione.
Nie ejstem żadną rodziną tomka- mechanika - on równiez mi robi maluszka .
Jezeli ktos jest zainteresowany i moze poczekac te 4 tyg po wpłaceniu zaliczki to prosze o kontakt.
tel 691404482 - do mnie
e - mail czuczu@ktsw.hat.pl
Pozdrawiam Jacek.
Ps seru sam to napisałem wiec mozesz tylko potwierdzic moją rzeztelnosc
  
 
Jakim cudem ma on papiery na 1.6? Kolejny "przekluty" silnik 2.0?

A z tym cofnieciem licznika- to zaden problem, wiec nei ma sie tak czym podniecac
  
 
jestem troche przeciwko takim postom na forum, staramy sie o status stowarzyszenia a pozwalamy na propagowanie takich lewych interesów.

Kolega czuczu jest widać dosć naiwny mysląc że ktos da mu 1500zł i poczeka zeby wpłacic nastepne 2000zł bo on tak napisal i jest wiarygodny Jak on to mówi: "Tylko kupić 2.0 i przerejestrować na 1.6" i "80% nowych części" i "audio mu dajcie i alusy" Ciekawe czy auto na gaz, wogole nie wiadomo jaki to poldziasz. Zablokować!


  
 
Spajk dlatego napisalem.
Czy gdyby napisal to seru to byłoby bardziej no sam nei wiem - wierzytelne.
Wiec sprawa wyglada bulisz 1500 - ale masz na to umowe prawną !!!!!!!!
Przy swiadkach ktorzy podpisują umowe oprocz włascicieli.
Owszem mozna złozyc ale wtedy ktos powie ze to nie ten kolor albo za bardzo zglebiony.
Swoją droga jest jakies sportowe zawieszenie.
A teraz silnik.
WIec były własciciel mial wtyki silniki 1,6 1,8 2,0 miały podobne numery.
Auto ma teraz 2giego własciciela .
Ma legalny silnik 2,0 zarejestrowany jako 1,6 papiery i wogole jeździł na tym facet 2 lata !!!!!!
numery w silnik nie sa bite i zgadzaja sie z tymi z papierów - full legall.
Mój kolega go kupił i zaczał robic.
ALe po drodze napotkał wiele nowych aut do roboty i nie mial kiedy go skonczyc.
Gdyby nie to ze mi brakkło 2óch kafli to sam bym kupił go - tak mam nowego koljnego malucha.
Auta nie ma i nigdy nie miało lpg !!!!!!
Buda jest od nowa robiona obspawana.
Prawdopodobnie zagosci na niej czarna perła - chyba ze własciciel bedzie chciał inna.
Pozatym on sie sprzeda tego auta komus kto nakleji na tył pioneer cd na lusterko i na miasto.
DLatego pytalem dzisiaj sera przez komórke i okazało sie ze ejstescie tu na forum.
Jezeli ktos nei ma zaufania to ok - jego strata.
Auto jest warte swojej ceny.
Był jeden chetny -dopiero co zdał prawko ale od razu wyleciał - szkoda fury.
Jezeli ktos szuka tego auta to gwarantuje ze sie nie zawiedzie.
Kupujesz od kumpla fure jedziesz do urzedu i masz 1,6.
Full legall a nie jakies kombinacje .
Silnik 2,0 ma 130 tys przebiegu teraz po kapitalce - wszystko nowe.
Jak sie nie znajdzie chetny to ląduje czarna perła i kumpel bedzie nia jeździł ale szkoda fury wiec dlatego tu zamiesciłem ogłoszenie.
Gdybym ja sprzedawał malucha to tylko na fiat furious - maja serce do aut.
Skoro poldek to na fso autoklub.
Nie ma tego ogłoszenia nigdzie indziej.
Aha auto przez 14 lat nigdy nie stało pod chmurką !!!
  
 
no super 2.0 > 1.6

Niezle niezle rozwalacie komus auto za 2miliardy i
wiecie co sie dzieje jak ktos sie zainteresuje tym co jest pod maska ? 2 walki u gory w polonezie ??? :/
Nawet szkoda pisac

  
 
zawsze to może być 1.6 DOHC
  
 
O silnik sie nie martwcie jest legall.
Napisalem otym jako zacheta - poprzedn iwłasciciel zrobil legalnie swapa i jest wszystko legall.
  
 
Cytat:
2003-04-14 20:02:03, MaciekW pisze:
no super 2.0 > 1.6

Niezle niezle rozwalacie komus auto za 2miliardy i
wiecie co sie dzieje jak ktos sie zainteresuje tym co jest pod maska ? 2 walki u gory w polonezie ??? :/
Nawet szkoda pisac





Kolega jest mało zorientowany jakie są silniki ??????? 2.0, 1.8, 1.6, 1.4 DOHC.

SCHIL
_____________
Kochaj mnie kochaj
Bądź ze mną bądź
I nie opuszczaj
Mnie na krok
Kochaj mnie kochaj
I nigdy mniej
To wszystko, czego pragnę


[ wiadomość edytowana przez: SCHIL dnia 2003-04-14 20:52:15 ]
  
 
sraty taty. osobiscie jestem przeciwny takim okazjom. po pierwsze silnik 2.0 ma w numerach 132C2000XXXXXXX wiec od razu wiadomo, ze jaka jest faktyczna pojemnosc. sam mam 2.0 a papiery na 1.5. wszystko jest okej tylko jak przypieprzy sie jakis pies formalista ma sie lekko przerabane. aby to odkrecic wymaga to sporo zachodu. wpierw rzeczoznawca pzmotu 270zl potem zmiana dowodu rejestracyjnego jakies 40 zl plus drozsze ubezpieczenie. w miedzyczasie mozna uczynic ojca/ dziadka ktory ma znizki maksymalne wspolwlascicielem, pouzerac sie z babskami w skarbowym, bo w kazdym urzedzie chca inne papiery na darowizne i inne nieprzewidziane przez logiczne rozumowanie manewry. do tego mam szczegolny uraz, kiedy ktos pieprzy ze wszystko jest ganc nowka, autem jezdzil lomnicki albo jakis general, a po miesiacu wszystko sie rozsypuje w drobny mak albo spala wiecej oleju niz benzyny, a pozniej sie rozleci.
pagan
  
 
Czy koledzy wymienieni nie są częstymi gośćmi gięłdy w słomczynie? Tuning ma być rzeczą indywidułalną wykonywaną samemu wszelkie zakłady tuningowe to już nie to so powolna i długotrwała dłubanina
  
 
Czuczu – jeśli byłbyś uprzejmy podać pierwszy górny rząd numeru silnika (ten nabijany, a nie nadlewany na kadłubie) oznaczający typ silnika – chodzi mi o oznaczenie składające się z siedmiu lub ośmiu znaków alfanumerycznych, np. 132B.000 lub 132C2.000. To „składnik” numeru silnika, ale nie zawsze widniejący w dowodzie, bo często na papierze jest tylko numer seryjny danego egzemplarza serii, który jest wybity pod oznaczeniem numeru oznaczającego typ i pojemność silników dohc. Jeśli podasz ten numer to rozwieje to chyba wszystkie wątpliwości z tą „rejestracją na 1.6”.
Natomiast to że cyt.
Cytat:
numery (...) zgadzaja sie z tymi z papierów

wcale nie oznacza, że nie są bite. Bo jaki problem zeszlifować stary oryginalny numer np. 132C2.000 0123456 i nabić nowy np. taki 132C.000 0654321.
Było 2.0 w starym dowodzie, ale trafił się „papier” na 1.6 – więc kątówka, numeratorki i po sprawie, hę... Tyle, że będzie problem jak taki numer prześwietli policja – jaki? Tego chyba nie muszę opisywać.

Zastanowiło mnie też to:
Cytat:
W tej cenie jest tuning silnika 2,0 - po kapitalce 80 % nowych czesci

. Wybacz wścibskość ale raczej chyba wszyscy woleli by wiedzieć co konkretnie się w tych „80%” mieści. Bo jeśli tylko nowe pierścienie, panewki, uszczelniacze i uszczelki silnika, to niestety takie twierdzenie mija się z prawdą. A co z tłokami, sworzniami, tulejkami główki korbowodu, szlifami cylindrów, wału korbowego (bo bardzo wątpię, żeby nowy wał wchodził do tego zestawu, bo po pierwsze taki wał jest bardzo ciężko jako nowy kupić, bo nikt tego praktycznie nie sprowadza, i kosztuje on hoho...) tulejkami wałków rozrządu i wałka pośredniego, zaworami ssącymi i wydechowymi, prowadnicami zaworów, kołami rozrządu, obróbką głowicy (planowanie, obróbka gniazd) itp. (zakładam, że te 20% sprawnych części to np. wałki rozrządu, wałek pośredni, pompa oleju, sprężyny zaworowe, popychacze szklankowe zaworów). Bo taki remont silnika (wymiana „prawie” wszystkiego co się tylko da) to kosztuje już sporo kasy. Dla przykładu: nowe tłoki (komplet ze sworzniem i pierścieniami) 150-170 zł/szt, kpl. (w całym remoncie dohc tłoki to najdroższy element, pozostałe ceny części są już porównywalne z kosztem podobnych do PN) , panewek głównych i korbowych 130-150 zł, zawory 15-25 zł/szt, wymiana wszystkich tulei (wałków rozrządu i wałka pośredniego) to wydatek około 150-300 zł, planowanie głowicy i obróbka gniazd zaworowych to około 250-300 zł, szlify cylindrów 150-250 zł (jak okaże się konieczne tulejowanie to wydatek 500-800 zł), wału korbowego 150-250 zł, regeneracja (napawanie krzywek + ewentualne szlifowanie czopów) wałków rozrządu 300-400 zł, nowe koła rozrządu kosztują 30-50 zł/szt (jest ich w sumie trzy; odchudzone kosztują jeszcze więcej). Robiąc w taki sposób silnik szybko znajdziemy się w okolicach 2200-2800 zł (albo i więcej) za same materiały i regenerację części, nie licząc kosztów złożenia silnika. Więc co do zasady tak okazałych „remontów” się nie przeprowadza, bo się to kompletnie nie opłaca, tylko wymienia lub regeneruje się tylko te części, które trzeba, bo stan ich zużycia jest za duży. Natomiast te części, które nie są nadmiernie zużyte (np. okaże że wszystkie elementy głowicy, choć oczywiście noszą ślady zużycia, to jednak kwalifikują się do dalszej pracy) się zostawia stare, bo nie ma najmniejszego sensu wymieniać części, które z powodzeniem jeszcze mogą służyć (nie wszystko zużywa się w takim tempie jak tłoki czy panewki, niektóre, mniej obciążone elementy silnika mogą z powodzeniem wytrzymać kilka „kapitalek” .
Gdyby ktoś chciał wykonać taki „kompletny” remont silnika seryjnego 1.5/1.6 to kosztowałby on (bez robocizny za łożenie silnika) min. 1800 zł – więc jak się mają do tego ceny napraw głównych tych silników oscylujących w granicach 1200-1500 zł razem wyjęciem, złożeniem i włożeniem silnika do auta. Po prostu nie wymienia się wszystkiego, tylko te elementy, które tego wymagają. Oddając silnik „do remontu” pamiętajcie o tym, że nie będzie to jednak „nówka” ze sklepu.
  
 
Cytat:
2003-04-15 03:30:14, Mrozek pisze:
(...)
Natomiast to że cyt.
Cytat:
numery (...) zgadzaja sie z tymi z papierów

wcale nie oznacza, że nie są bite. Bo jaki problem zeszlifować stary oryginalny numer np. 132C2.000 0123456 i nabić nowy np. taki 132C.000 0654321.
Było 2.0 w starym dowodzie, ale trafił się „papier” na 1.6 – więc kątówka, numeratorki i po sprawie, hę... Tyle, że będzie problem jak taki numer prześwietli policja – jaki? Tego chyba nie muszę opisywać.
(...)



A no właśnie.

Miałem do czynienia z takim przypadkiem. Nie dotyczyło mnie to osobiście.
Uwierz mi Czuczu - maja oni sposoby, aby stwierdzić, czy numer jest nabijany, czy też nosi cechy fabrycznego nabicia.

I czas na to też mają.

Zabiorą na policyjny parking na, powiedzmy 9 miesiecy i prześwietlą dokładnie.

A wpaść można b. głupio. Wystarczy rutynowa kontrola drogowa, przekroczenie prędkości, zajechanie drogi, przejechanie na czerwonym świetle, nieszczelny (głośny wydech) itp. itd.

Ja tam jestem zwolennikiem "FULL LEGAL" - zap..lasz ile chcesz, zajeżdzasz komu chcesz przejeżdżasz na każdym czerwonym świetle, a wydech może się składać tyko z kolektora.

I jedyne, co możesz stracić to zdrowie, życie a w najlepszym razie prawo jazdy, ale nie mają prawa odebrać ci samochodu.

Nie myślcie, ze tam w policji siedzą same tumany i nieuki. Akurat ci co badają to się na tym znają.
Głupio byłoby stracić samochód w głupi sposób.
  
 
wiec w momencie gdy ktos bedzie chciał kupic to pozna numery.
Aha poprzedni własciciel był kimstam w komunikacji.
Numery silnika - sa takie jakie miał on samego poczatku.
Jezeli ktos jest zainteresowany kupnem to na priv jak nie to macie pecha.
Nie bede teraz jechał do kumpla i m usilniku grzebał - w koncu wy i tak nie kupicie.

Szkoda miałem nadzieje ze trafi to auto do kogoso normalnego ale widze zejednak Alllegro.
Trudno sie mówi EOT - od teraz odpowiadam tylko na privy
  
 
No i wlasnie wychodzi szydlo z worka ... poprzedni wlasciciel byl kims tam w urzedzie ... i teraz zastanow sie nad tym o czym ty mowisz. On mogl jezdzic , jakos by sobie dal rade. Kupuje ktos nowy nie ma wtyk ani w urzedzie ani w mendziarni , zatrzymuja go do glupiej kontroli ... numerek mowi 2.0 a jest w papierach 1.6 , trzeba byc chyba idiota zeby sie nie polapac. Do tego dodatkowe oplaty na przegladach.

Nie ma najmniejszego sensu - wydasz kupe kasy na cos co mozesz przez glupote poprzedniego wlasciciela stracic w najmniej oczekiwanym momencie , przez jakas glupia pierdole jak zwykla kontrola drogowa.
  
 
Pozwólcie, że i ja się wypowiem na ten temat bo siedliście na beret biednemu Czuczu jakby juz było penwe, że numery sa przebite, samochód jakiś lewy i w ogóle ktoś kupując ten samochód złamałby wszystkie przepisy swiata.

Potwierdzam, że Czuzczu jest godnym zaufania partnerem w interesach (nasza współpraca bardzo pięknie się rozwija-czego efekty będa w kolejnym numerzew GT ) i sądzę, że z takimi równie zaufanymi ludźmi się zadaje.

Poza tym ludzie! Pewność legalności silnika macie tylko wtedy gdy kupujecie samochód w salonie-pozostałe zakupy to potencjalny szlif numerów i to nie tylko silnika. Moje 132 które kupiłem miało wspawane numery nadwozia i jaką mam pewność, że numer silnika jest OK? ŻADNEJ!!! Na przeglądzie sprawdzili numery i nic nie naświetlali-kto by się bawił w takie coś przy starym polonezie i przy jeszcze starszym silniku? Poza tym kolejna Argenta, która stoi w miwjscu znanym tylko członkom SMP też ma perfidnie przespawane numery i co? Silnik też jest przenumerowany?

Ciekaw jestm kto z Was kupując samochód sprawdzał czy numery nie są przypadkiem przebijane i to na seryjnym silniku? I znów przykład: SMP miało okazję zobaczyć perfidnie przebijane numery na silniku 1,6 który po tej operacji stał się silnikiem 1,5. Dodam, że jest to silnik jednego z klubowiczów i jest to silnik seryjny a spartaczoną robotę nabijającego te numery widac gołym okiem. I co? Może to skomentujecie?

Dlatego jeżeli ktoś chce kupic tego poldka 2.0 to niech rzeczywiście wali na priva do Czuczu a takie komentarze jak poniżej niech pisze po tym jak sam bedzie miał 101% pewności, że posiadany przez niego silnik i nadwozie są w zgodzie z prawem i przepisami bo nie muszę chyba Wam mówić ile seryjnych samochodów stoi na parkingach policyjnych z przebijanymi numerami.
  
 
Piszesz :
"Ciekaw jestm kto z Was kupując samochód sprawdzał czy numery nie są przypadkiem przebijane i to na seryjnym silniku? I znów przykład: SMP miało okazję zobaczyć perfidnie przebijane numery na silniku 1,6 który po tej operacji stał się silnikiem 1,5. Dodam, że jest to silnik jednego z klubowiczów i jest to silnik seryjny a spartaczoną robotę nabijającego te numery widac gołym okiem. I co? Może to skomentujecie? "

Ja kupujac sprawdzalem numery na policji przez policjanta zajmujacego sie tego typu sprawami. ( znajomosci sie nieraz przydaja )
  
 
Cytat:
2003-04-15 08:36:19, SerU408 pisze:

Poza tym ludzie! Pewność legalności silnika macie tylko wtedy gdy kupujecie samochód w salonie-pozostałe zakupy to potencjalny szlif numerów i to nie tylko silnika. Moje 132 które kupiłem miało wspawane numery nadwozia i jaką mam pewność, że numer silnika jest OK? ŻADNEJ!!! Na przeglądzie sprawdzili numery i nic nie naświetlali-kto by się bawił w takie coś przy starym polonezie i przy jeszcze starszym silniku? Poza tym kolejna Argenta, która stoi w miwjscu znanym tylko członkom SMP też ma perfidnie przespawane numery i co? Silnik też jest przenumerowany?




Moment. Co dwrugie 2.0 jakie widzialem bylo przebijane. Z regoly jest to zrobione dosc nieudolnie- po pierwsze bardzo trudno dostac jest takie same jak Fiatowskie numeratory (szczegolnie katowa trojke). Po drugie- z regoly numer jest przebijany wlasnie z powodu zmiany pojemnosci. Po trzecie- na DOHC sa dwa pola i jedno z regoly pozostaje czyste a drugie mozna zaslonic np wspornikiem mocowania alternatora od argenty. jesli numer nie wyglada podejrzanie zaden ndiagnosta nie bedzie go naswietlal, bo i dlaczegego?


Cytat:
Dlatego jeżeli ktoś chce kupic tego poldka 2.0 to niech rzeczywiście wali na priva do Czuczu a takie komentarze jak poniżej niech pisze po tym jak sam bedzie miał 101% pewności, że posiadany przez niego silnik i nadwozie są w zgodzie z prawem i przepisami bo nie muszę chyba Wam mówić ile seryjnych samochodów stoi na parkingach policyjnych z przebijanymi numerami.





mamy chyba wolnosc slowa i chyba wolno sie zapytac w jaki sposob zrobione jest to, ze auto majac silnik 2.0 ma w papierach 1.6? A moze sprzedajacemu nei wolno juz zadawac pytan i nalezy kupic cos o czym sie nic nie wie?
  
 
Czuczu ale hujowe odstawiasz
  
 
No coż kolega BARRY dosadnie to określił, ale słusznie.
Człowieku zanim zaproponujesz po raz kolejny taki temat nam to się zastanów, jestem pewien że szukasz "frajera" a u nas takiego nie znajdziesz.
  
 
Chyba wszystko juz wiadomo, kazdy ma swoje zdanie a gosc zapowiedzial ze nie bedzie sie wypowiadal - moze by tak zamknac i spokuj?