MotoNews.pl
  

Podwozie jak sito ...... :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio obejrzalem swojego fordzika od spodu. Spotkala mnie niemila niespodzianka Podłoga wyglada jak sito. To by sie jeszcze dalo przezyc, ale najgorsze są tylne podłużnice, są one calkowicie pordzewiale, lekkie pukniecie młotkiem przeradza sie w dużą dziure. Czy jest sens to robic?? A moze wiecie ile takowa usługa moze kosztowac (podłużnice i połatanie podwozia) ??? a może znacie jakies dobre sposoby na podratowanie podwozia?? Pytam bo wybieram sie na przejazdzke po blacharzach i niechcialbym aby naciągali mnie oni na jakies niepotrzebne koszty. Czytalem forum ale w sumie nic konkretnego sie nie dowiedzialem. Z góry dziekuje za pomoc
  
 
Dołanczam się do pytania kolegi!!!!!!!!!!
  
 
up !
  
 
jak lekko pukniesz i robi sie dziura to juz nie uratujesz..za bardzo przegniło.. blacharza znajdziesz ale cena ? to juz musi obejrzec i wycenic moze ktos z twoich znajomych gdzies robil ? mi wymieniali progi i podproża do podluznic + konserwacja i zaplacilem 300zł (znajomy ma warsztat i mi zrobil ale w zabrzu )
  
 
powiem tak : Mialem podobny problem z tym ze mi gnily progi i podloga przy progach sie rozwarstwiala , byly dziury na wylot, Gadalem z gosciem powiedzial , pospawam za 200 zl tak o na sztuke badz za 600 zl bedzie naprawde dobrze zrobione. Zgodzilem sie , zaczal robic z 600 zrobilo sie nagle 800 , pozniej gosc dzwoni i mowi ze progi trzeba nowe itp , zaplacilem 1500 zl przy tym gosc wbil pazury w przekladnie zwalil mi nia a podloga posypala sie spowrotem po 3 miesiacach .... niestety nie mialem rachunku na ta usluge bo byl to kolega kolegi itd... bo tak to bym inaczej to zalatwil ale w tym przypadku skonczylo sie na tym ze po prostu mu reki nie podaje ... Spawac mozna jak sie robi to samemu ... jak robio jakis warsztat to z auta robi sie studnia bez dna. A jezeli decydujesz sie na spawanie to zrob to w porzadnym warsztacie gdzie dadza ci na ta usluge gwarancje i bedziesz mial pewnosc ze to auto dalej bedzie jezdzic prosto po spawaniu
  
 
No wlasnie kiepska sprawa z tym jest :/ niby mozna robic, ale to duzy koszt. A zrobic kiepsko to jak wyrzucić pieniadze w błoto a sprzedać to tez niedobrze,bo jak sie nie ma z czego dolozyc na drugi to mozna taki sam albo jeszcze gorszy szajs kupic :/ juz nie wiem co z nim robić no nic przejade sie po blacharzach w poniedzialek i zobacze co powiedzą. dzieki za posty
  
 
Jakiś czas temu miałem drobny problem z podłagą tzn. znalazłem dziurę po stronie kierowcy tuż przy połączeniu progu z błotnikiem (pod pedałem sprzęgła). Znajomy mi to wyciął i wspawał kawałek blachy. Konkretnie to miejsce zakonserwowałem, bedzie ze 2 lata i na razie luz . Myśle że z podłogą to nie powinno być problemu, wycinka tych miejsc gdzie jest ruda, malunek z obu stron i porządna konserwa (maty można dać na całości to na długo starczy). Problem może być z podłużnicami - nie wiem czy to sie wogóle wymienia... Myślałem zawsze że to jest taki element raczej na stałe do auta "przypisany". Ostatnio jak zmieniałem końcowy komin to zlookałem że też mi się coś tam rudego pojawiło w tych okolicach, bedę musiał sie za to brać jak się ociepli - zanim będzie zapóźno .
  
 
To naprawde sie szybko wez za to, bo skonczysz jak ja :/ Podobno można to wymieniac, ale cos czuje ze tak je rusze to okaze sie ze pól samochodu bede musial wymienic
  
 
To samo w moim.. Auto na lewarku dzwignac to porazka..;/ mam zamiar wymieniac progi.. nadkola mam juz zrobione.. podłuznice jak zagladałem tez nie za ciekawe..napisze o kosztach jak rozmantuje srodek i do blacharza zawioze..;/
  
 
Robiłem całą podłogę i całę podłużnice. Wyciąłem wszycho kątówką (6 dziur w podłodze i całe podłużnice), rozebrałem tapicerkę, powycinałem i powyginałem blachy do załatania dziur i rekonstrukcji podłużnic (praktycznie wymieniłem je całe). Kumpel pospawał mi to w 3 godziny, zajechałem Brunoxem, podkładem, później konserwacja pistoletem (profile i blachy). Zajęło mi to wszystko 4 dni po 10godzin i około 200pln. Niezbędny jest jednak kanał lub podnośnik. Mechanik zażądał za taką robotę 800pln+materiały.
  
 
jest to powazny problem przezylem to sam ale to sie bierze stad,ze wiekszosci wydaje sie ze to auta z wysokiej polki a to jest auto jest poprostu poularne...ijesli ktos nie zadbal choc troch o niego wczesniej to sa takie kwiatki decyzja o remoncie musi nalezec to wlwsciciela bo to koszty sa przerozne bez progow a tylko rekonstrukcja podluznic ikilku dziur z zabezpieczenim antykorozyjnym to okolo 1500 2000 pln ale to wszysko jest roznie w roznych warsztatach chyba ze mamy kanal troche umiejetnosci i migomat to mozna powalczyc.pozdrowienia
  
 
No wlasnie, jak ktos nie dba :/ a ja zawsze (mam go 8 lat) robilem oczyszczanie i zabezpieczanie podwozia :/ bitexem co prawda ale zawsza (co 2 lata) taka renowacja podwozia byla robiona, a Tu masz..... zgnite wszystko. Także to nie wzielo sie z mojego niedbalstwa, sam nie wiem czemu ta podloga popadla w aż tak makabryczny stan !!