UWAGA !! WYJEZDZAM NA TRASE !!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie UWAGA bo wyjezdzam na trase. Ostatnio jechalem z Warszawy przez Borki do Opola i po drodze lupnal mi aparat zaplonowy bylem akurat miedzy Belchatowem i Radomskiem. Korzystajac z okazji chcialbym podziekowac nastepujacym ludziom zaangazowanym w pomoc mi :

- Stasiu - nakierowanie na rodzaj usterki
- Barakuda - za informacje o forumowiczach w poblizu
- Nitro - za gotowosc i chec przyjazdu z pomoca
- Mar125 - za informacje o sklepie w Gomunicach
- Bullit oraz Bukson - za narzedzia czas i poswiecenie

Chlopaki wielkie dzieki. Teraz wiem ze moge na was liczyc Pamietajcie ze jesli Wy bedziecie potrzebowali jakiejkolwiek pomocy w okolicy Warszawy to walcie jak w dym!

A teraz wielka prosba (ostrzezenie) o ewentualna pomoc , wole zapytac juz wczesniej. Mianowicie wybieram sie z Warszawy do Nowego Sacza (oczywiscie KANTEM) we wtorek po poludniu. Musze tam dojechac na 21.00 - 22.00 wiec w razie ewentualnej awarii raczej nie bede mial czasu na naprawe wiec bede potrzebowal gdzies przetrzymac auto przez jakies 2 tygodnie dopoki nie wroce. Z nowego Sacza wypozyczamy fure i jedziemy w podroz sluzbowa polaczona z krotkim wypoczynkiem i jedziemy Camperem do Wloch, Slowenii, Chorwacji, Wegier i Rumunii

Jak by co sie dzialo na trasie to bede kombinowal numery telefonow i w razie potrzeby prosil o przechowanie fury.

Z gory dzieki
  
 
przejedzasz przez krakow jadac do sacza ????? nie chce mi sie mapy wyciagac zeby zoabzcyc trase,pewnie auto chcesz w saczu zostawic,tam chyba nie mamy nikogo,jesli w kraku to ja sie moge zaopiekowac autem,tyle ze bedzie stalo pod blokiem obok mojego
  
 
ale masz fajna robote, taka wycieczka i to jeszcze na wiosne... zazdroszcze.
wiem ze nie po drodze ale jak chcesz to mozesz jechac przez rzeszów i zostawic fure u mnie pod domem juz tu stała
  
 
ja mysle zebys wszedl na strone ejka tuning. oni sa z sadza i napewno sie twoim kantem zaopiekuja...tylko uywazaj zebys jak wrocisz nie zastał w jego miejsce batmobila czy cus
  
 
Nie Nie Nie taki Tuning nie wchodzi w gre !!!

W Saczu mam gdzie zostawic fure nawet na parkingu strzezonym na terenie firmy kolesia ktory wynajmuje nam samochod do podrozy. Mi bardziej chodzi o przechowanie fury w momencie awarii bo jak sie rozkraczy to nie moge poswiecic czasu na naprawe tylko musze dalej jechac jedziemy w dwa samochody wiec kumpel by mnie zaczepil i zaciagnal pod dom jakiegos forumowicza i tyle ale mam nadzieje ze przejedzie trase bez szwanku choc po ostatnich wydarzeniach wole sie za wczasu ubezpieczyc.

PS jade przez Krakow
  
 
Udalo sie !!! Do Nowego Sacza dojechalem bez problemu nawet wysoka srednia mi wyszla okolo 90 na h. Auto zostalo w Saczu na terenie firmy goscia ktory wynajal nam Campera, teraz jestem w Bolonii w Italii jutro Florencja Rzym. Cieplo tu lae najwazniejsze ze duzo Fiatow!! Choc nie tak wiele te z lat '70 sa juz niestety liczne tylko na szrotach.

Pozdro!

Jak sie jeszcze gdzies po drodze dorwe do netu to dam znac.
  
 
Cytat:
2006-04-09 19:52:29, borysirl pisze:
Udalo sie !!! Do Nowego Sacza dojechalem bez problemu nawet wysoka srednia mi wyszla okolo 90 na h. Auto zostalo w Saczu na terenie firmy goscia ktory wynajal nam Campera, teraz jestem w Bolonii w Italii jutro Florencja Rzym. Cieplo tu lae najwazniejsze ze duzo Fiatow!! Choc nie tak wiele te z lat '70 sa juz niestety liczne tylko na szrotach. Pozdro! Jak sie jeszcze gdzies po drodze dorwe do netu to dam znac.


Borys targaj ze szrotów deski od włochów!!! Przywiez z 5
  
 
Tylko 5? Ja ze 3 chętnie przytule
  
 
Cytat:
2006-04-09 19:52:29, borysirl pisze:
Udalo sie !!! Do Nowego Sacza dojechalem bez problemu nawet wysoka srednia mi wyszla okolo 90 na h. Auto zostalo w Saczu na terenie firmy goscia ktory wynajal nam Campera, teraz jestem w Bolonii w Italii jutro Florencja Rzym. Cieplo tu lae najwazniejsze ze duzo Fiatow!! Choc nie tak wiele te z lat '70 sa juz niestety liczne tylko na szrotach. Pozdro! Jak sie jeszcze gdzies po drodze dorwe do netu to dam znac.



Borys, weź mnie wkręć do tej firmy Twojej pojezdzilbym se po swiecie
  
 
No i w miedzyczasie KANCIK dzielnie przemierzyl Polske wzdluz i w szerz...

Ciezko mi sobie wszystkie traski przypomniec ale z tego co pamietam to :

- Warszawa - Olawa - Opole - Sosnowiec - Warszawa (czerwiec) 1040 km
- Warszawa - Sopot - Warszawa - (lipiec) 830 km
- Warszawa - Opole - Warszawa (lipiec) okolo 800 km
- Warszawa - Dobczyce - Warszawa (sierpien) 850 km
- Warszawa - Lodz - Rawicz - Wroclaw - Warszawa (sierpien) okolo 800 km


I uwaga !!!! Teraz chyba pobije wszelkie rekordy. W sobote rano wyruszam czarnuchem razem z Agnieszka na wakacje w planie jest do przejechania szacunkowo 2650 km !! Panowie (i Panie jesli to czytaja) trzymajcie kciuki bo bedzie mi potrzebne tego typu wsparcie Oczywiscie tradycyjnie jak mi sie cos zjebie po drodze to Stasiek dzwonie najpierw do Ciebie po informacje a jesli sie sam nie dam rady uporac to po ktoregos z Was moi wspolforumowicze

Strzezcie sie

Aha trasa poki co zastrzezona, tydzien mnie nie bedzie na forum jak wroce to zdradze przebieg wydarzen.

ASTA LA VISTA
  
 
do mnie zawsze mozesz zag;adnoac o ile nie bede napruty jak zwykle

a jak bede to i tak mozesz
  
 
Spoko looz - zawsze sluze jakby co
  
 
jak ci sie cos zepsuje w okolicach mojego Meczetu to tez chetnie pomoge ile moge.
  
 
heh jak coś we wrocku to ja tez moge pomuc do dyspozycji pełne zaplecze techniczne +kanał a i sklepów w pobliżu mam 2
  
 
no gdzie ja mieszkam też wiesz;] a i garaż w miare wyposażony wiec jak byś chciał to wpadaj na grilla;];];] pozdro serio serio
  
 
Moj telefon tez juz znasz wiec gdyby co to smialunio wal choc zycze Ci bezawaryjnej jazdy
  
 
jak moge to pomoge
  
 
Dzieki Panowie za wsparcie!!! To jest bardzo budujace! Krotka relacja z dotychczasowych osiagniec : Ruszylismy z Wawy w kierunku Krakowa a nastepnie udalismy sie na Slowacje w wysokie Tatry. Poki co Fiacik dzielnie daje rade i stuknal do tej pory 565 km, W niedziele zaczelismy chodzic po gorach, od razu nas Tatry nauczyly pokory, nagle pojawil sie taki deszcz ze przemoczylo nas do ostatniej nitki. Wczoraj podjelismy sie zdobycia Slavkovskiego Stitu (2452 npm) okazalo sie jest Hard Core i zaczalem puchnac a Agnieszka jako tako brnela do przodu... ale wstyd! W koncu zdobylismy szczyt byl w chmurach i tam korzystajac z okolicznosci przyrody UWAGA!! Oswiadczylem sie Agnieszce (opijac bedziemy na zlocie ) Schodzac w dol doznalem kontuzji kolana naciagnalem sciegno przy piecie i to cud ze zszedlem o wlasnych silach! Dzis juz chyba odpuszczamy lazenie bo sie juz do tego nie nadaje, jutro jedziemy do parku wodnego Tatralandia i pozniej dalej w trase : Cieszyn , Opole, Wroclaw,Rawicz,Szczecin,Warszawa. Miala byc przed Cieszynem Praga stad moja wstepna kalkulacja ale po przeliczeniu czasu stwierdzilismy ze odpuszczamy wiec IN TOTAL km bedzie mniej.
  
 
Borys Gratuluje Najpeirw blady,teraz ty chyba zcas sie wziasc wkoncu za siebie
Jeszcze raz gratulacjie
  
 
kurna wiedzialem ze ta tajemnicza wyprawa to podstep!od poczatku pachnialo mi to zareczynami!Gratuluje Tobie i Agnieszce, jestescie swietnie dobrana para. pozdrawiam i czekan na Wasz powrot!

zaraz zaraz, napisales ze sie oswiadczyles ale czy Agniecha sie zgodzila?!