MotoNews.pl
  

Toyota Avensis 2.0 D4D - Jak wyłączyć światła ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Szanownych forumowiczów

Jesienią zeszłego roku, stałem się szczęsliwym posiadaczem Toyoty Avensis 2.0 D4D w wersji SOLPlus i mówiać szczerze nie zwróciłem uwagi na pewien szczegów, a minowicie jak wyłączyć swiatła (mijania) kiedy się ich nie potrzebuje. W serwisie powiedzili mi że nie można, bo to jest automat, ale jakoś nie jestem do końca przekonany, czy być może ktos z Was ma receptę na ten problem ? Dziękuję i pozdrawiam - RyszardK
  
 
nie mam na to recepty ale jestem zwolennikiem jazdy na światłach przez cały rok
jesteś bardziej widoczny na drodze
  
 
musisz znaleźć przekaźnik, który je automatycznie włącza - mam to samo w Camry ( szwedzka wersja ) i uważam to za wielkie udogodnienie, a nie problem...

myślę że zostań przy tym co jest i śmigaj na światłach cały rok - będzie bezpieczniej, a chyba nie jesteś aż taki oszczędny, że przeszkadza Ci zużycie paliwa wyższe o 0,07l/100km ( badania ADAC i ÖAMTC )...

Pozdrowionka
  
 
Witam Ponownie
..nie bardzo wiem, jaki przekaźnik muszę znaleźć ? Gdzieś słyszałem, że światła można wyłączyć jakąś kombinacją przełączników i kluczyka. Ale nie wiem jak to zrobić. Co do jeżdzenia cały rok na światłach, to mam trochę odmienne zdanie. Owszem przy złych warunkach, jak najbardziej, ale w piękny słoneczny dzień ? Myślę, że jeżdzenie na światłach całą dobę w takich krajach jak Szwecja, czy Finlandia jest uzasadnione tym, że słońce u nich zachodząć, świeci dosyć jasno i wtedy nie wiele widać. Oprócz tego są przypadki, że swiatła wręcz przeszkadzają, szczególnie w przypadku źle ustawionych swiateł. W dzień, trudno jest ustalić jaki samochód jedzie z narzeciwka, gdy z tyłu za nim jedzie ciężarówka z włączonymi górnymi pozycyjnymi i czy jest wystarczająco dużo czasu na wyprzedzanie, śiatła wtedy przeszkadzają w ocenie rodzaju pojazdu i odległości. Co do zużycia paliwa, myślę, że będzie to więcej niż 0,007 l/100km, wyrażnie słychać jak wzrasta obciążenie slinika po włączeniu świateł, no ale nie jestem w tej sprawie specjalistą, wiec to tylko przypuszczenia....

Pozdrawiam - RyszardK
  
 
wiesz... zużycie zostało podane przez przeciwników wprowadzenia takiej idei, więc i tak jest pewnie ze 2 razy zawyżone.

w piękny słoneczny dzień, jak jedzie taki jak Ty bez świateł od słońca, to go właśnie nie widać. sorry, skoro już nawet w tej gównianej austrii wprowadzili nakaz jazdy w dzień, to znaczy że coś w tym jest .

źle ustawione światła powinna wyłapywać policja, lub przeglądy techniczne.

nawet jakby mi auto miało palić 2 litry więcej, to będę jeździł na światłach. automat zawsze je włączy, a Ty możesz zapomnieć.

pełno na drogach takich co "przecież widzą, to po co im światła"
mam nadzieję że w miarę szybko wprowadzą nam obowiązek całorocznej jazdy

pozdrowionka
  
 
Żeby za mocno nie ingerować w elektrykę.. znajdź bezpiecznik od świateł, szeregowo z nim daj przekaźnik. Do tego sterowanie przekaźnika juz cienkimi przewodami, jakiś włączniczek i po kłopocie.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-04-04 16:44:24, MisiekII pisze:
Żeby za mocno nie ingerować w elektrykę.. znajdź bezpiecznik od świateł, szeregowo z nim daj przekaźnik. Do tego sterowanie przekaźnika juz cienkimi przewodami, jakiś włączniczek i po kłopocie. Pozdrawiam



ostatecznie można potłuc żarówki
  
 
Chciałem zaproponować po prostu wyciagnięcie bezpiecznika ale juz bez takich jaj
  
 
jest przekaznik podobno odpowiedzialny za to jest troche inny niz w wersji normalnej która nie włacza swiateł , co do jazdy na switalach w dzień to nie jestem za przepisem nakazujacym taka jazde , na trasie owszem włączam swiatla w ciagui dnia jak jade ale nigdy nie w miescie , zwłaszcza takim jakim jest wrocek gdzie stoi sie wiecej w korkach jak jedzie i po co komu wtedy switła , pozaty wogóle moim zdanie poco w miescie na swiatłach jezdzic w dzień ??
  
 
RyszardK - a "normalny" włącznik świateł na manetkach po lewej stronie kierownicy masz?
  
 
..Sorki, ale trochę mnie nie było..

..przełącznik (obrotowy) na manetce obok kierownicy oczywiście jest. Ma trzy pozycje: 1 do góry na maksa - właczone światła drogowe, długie i wszystkie przeciwmgielne, 2 srodkowa pozycja , tylko śwatła pozycyjne, 3 na sam dół POWINNO BYĆ OFF !, a skurczybyk po uruchomieniu silnika włącza krótkie (razem z oświetleniem deski roździelczej) W tej pozycji działają również tylne przciwmgielne, a oświetlenie deski (a dokładniej zegarów) jest znacznie jaśniejsze... Co do swiateł, zimą czasami też się przydaje wyłacznik, jak czekam na kogoś z włączonym silnikiem (dla podgrzania) po jaką cholerę mam stać na światłach..?

Pozdrawiam..