Centralny po raz 1001...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem (bo skorzystałem z wyszukiwarki), że temat był wałkowany na milion sposobów i jest tak stary jak to forum, ale właśnie to stanowi problem, bo przedarcie się przez wszystkie rodzaje problemów i mozliwych rozwiązań graniczy z cudem - przynajmniej dla mnie.
Więc jedno proste pytanie - drzwi pasażera czasem się nie otwierały (ale częściej działało wszystko jak trzeba). Teraz po zimie, jak mrozy odpuściły od 4 dni nie otwierają się już wcale, niezależnie czy z pilota, czy z zamka, czy z przycisku na drzwiach. I strasznie ciężko jest wyciągnąć dzyndzel ręcznie.
Siłownik w tych drzwiach do wymiany, czy cięgna wyregulować, czy może jednak master


[ wiadomość edytowana przez: Walus dnia 2006-04-06 10:05:56 ]
  
 
No jak ci juz nawet z kluczyka nie otwiera to obstawiam mechanizm zamka.
Wymontuj i sprawdź czy przypadkiem się nie rozsypał.
  
 
Tak gwoli ścisłości odnośnie kluczyka, to nie jestem w stanie tego do końca sprawdzić z drzwiami pasażera, bo od samego początku nie mogłem otwierać od tej strony. Po prostu kluczyk wchodzi w zamek, ale nie można go przekręcić. Możliwe, że poprzedni właściciel wymieniał wkładkę, albo ktoś coś przy nim dłubał i uszkodził. Póki działał central to nie było mi potrzebne, więc nie wnikałem.
  
 
Ostatnio zaglądałem w zamek
Jeżeli kluczyk ci wchodzi, a niechce się przekręcić, to spóbuj wymontować bębenek i zobacz jaki tam jest syf, zacznij od WD-40 czy podobnego syfiksu w sprayu (zapadki od uzywania odmrażaczy do zamków zachodzą śniedzią i poprostu się blokują), nastepnie jak rozruszasz zamek to nasmaruj go porządnie, powinno pomóc - u mnie pomogło

Co do drzwi kierowcy, pisałes że z kluczyka nie możesz otworzyc, wg. mnie problem tkwi w mechaniźmie zamka...
  
 
Jezu, normalnie jeszcze śpię... Muszę trzecią kawę machnąć najwyraźniej.
Sory za zamieszanie. Chodzi tylko i wyłącznie o przednie drzwi pasażera.
Jeszcze raz przepraszam.
  
 
No to cię pocieszę, u mnie drzwi z przodu pasazera też nie zawsze się otwierają z centralnego, ręczne wyciągnięcie blokady też jest trudne, natomiast z kluczyka działa juz nieźle, przesmarowałem bębenek smarem. Pozostało mi jeszcze sprwadzić sam zamek, ale to przyokazji zrobię, bo musze zobaczyć siłowniki, przeczyścić i zabezpieczyć (znajomy taksówkarz, zapakował je w torebki foliowe i nie ma problemu, one poprostu sa bardzo podatne na wilgoć).
  
 
Cytat:
2006-04-06 10:13:36, Krzysiek-Diackon pisze:
one poprostu sa bardzo podatne na wilgoć).



Wystarczy "one" wymienić na jakieś uniwersalne. Przy minus 27 nie otworzyły mi się tylko jedne drzwi.
  
 
Witam
Przylacze sie do tematu aby nie zakladac nowego.
Otoz moj centralny nie chce sie zalaczac, ani przy wlaczaniu alarmu ani jak nacisne guzik zamykania na konsoli kierowcy, ani jak przekrece kluczyk.Slysze tylko jakies pikniecie.Czy ktos moze pomoc bo nie wiem czy mam wszystko rozbierac czy tylko dzwi??
  
 
Cytat:
2006-11-02 11:48:12, emzik pisze:
Czy ktos moze pomoc bo nie wiem czy mam wszystko rozbierac czy tylko dzwi??



Fachowiec podłącza się w takim wypadku do centralki przy prawej nodze pasażera. Ale tam jest już wymagana znajomość kablologii.
  
 
Cytat:
2006-11-02 12:11:32, piotr_ek pisze:
Fachowiec podłącza się w takim wypadku do centralki przy prawej nodze pasażera. Ale tam jest już wymagana znajomość kablologii.



A czy ktos wie ktora to kostka odpowiada za centralny, bo jak pamietam sa tam ze 2 lub 3 + przekazniki ale zapewne chodzi o kostki.
  
 
Cytat:
2006-11-02 12:30:40, emzik pisze:
A czy ktos wie ktora to kostka odpowiada za centralny, bo jak pamietam sa tam ze 2 lub 3 + przekazniki ale zapewne chodzi o kostki.



Kostki kostkami, ale pod kompem znajduje się też moduł sterownika c.z. wielkości paczki damskich fajek i fachowiec grzebiąc mi przy c.z. tam się wpiął.
  
 
A czy moze byc to wina Mastera bo jak wspominalem slychac pikniecie tak jak by chcialo zalaczyc ale nie slysze tego przy kierowcy, natomiast przy innych slychac ???
  
 
Wyłóż dwie dychy na elektryka i się dowiesz, a za następne 2 dychy naprawisz (koszytów części nie liczę)
  
 
Cytat:
2006-11-03 22:12:18, emzik pisze:
A czy moze byc to wina Mastera bo jak wspominalem slychac pikniecie tak jak by chcialo zalaczyc ale nie slysze tego przy kierowcy, natomiast przy innych slychac ???

masz zwarcie tak podejrzewam na diodzie tej co miga jak alarm jest włonczony lub sie spaliła to jest na 80% jesli jest dzwiek podobny do klikniecia kapsla od ,,KUBUSIA,, a nic nie działa miałem to bo mi sie zmieniac diode zachciało i ja zwarłem
  
 
Cytat:
2006-11-03 22:22:20, piotr_ek pisze:
Wyłóż dwie dychy na elektryka i się dowiesz, a za następne 2 dychy naprawisz (koszytów części nie liczę)


Mam nadzieje ze nie ma wiecej takich pomyslow na pomoc bo wtedy to forum nie mialo by sensu.

Ps. Sprawdze to z ta dioda co poprzednik napisal, ale i tak musze alarm zmienic bo ten juz mnie ostro wk......
  
 
Cytat:
2006-11-04 09:56:22, emzik pisze:
Mam nadzieje ze nie ma wiecej takich pomyslow na pomoc bo wtedy to forum nie mialo by sensu.



No to wesołej zabawy
Ja wybrałem elektryka z prostej przyczyny - gościu ma w zakładzie i sterownik c.z. i siłowniki. Mówi, co jest uszkodzone i za naprawę konkretnej części płacę.
  
 
Cytat:
2006-11-04 12:52:21, piotr_ek pisze:
No to wesołej zabawy Ja wybrałem elektryka z prostej przyczyny - gościu ma w zakładzie i sterownik c.z. i siłowniki. Mówi, co jest uszkodzone i za naprawę konkretnej części płacę.



Byla mila zabawa.Znalazlem sterownik i stwierdzam ze tam praktycznie nie ma sie co zepsuc, dwa przekazniki, pare diod, tranzystorkow no i on okazal sie oczywiscie dobry.Szedlem po kablach i spr co jakis czas kiedy centralny nie zadziala i okazalo sie ze przewod do otwierania dzwi jest przerwany.Polutowalem i dziala jak bajka bez ingerencji elektrykow z warsztatow no i kasa zostala w kieszeni.

Ps.Tak dla tych ktorzy nie wiedza:
Sterownik centralnego zamka znajduje sie za komputerem i jest dodatkowo schowany pod plastikiem co trzyma komputer.
Przewod:
brazowy z bialym paskiem -otwieranie
czarny z zielonym paskiem-zamykanie
Po zwarciu z masa otwiera lub zamyka
  
 
Cytat:
2006-11-08 12:15:30, emzik pisze:
stwierdzam ze tam praktycznie nie ma sie co zepsuc



Dla chcącego nic trudnego. Ja spaliłem scalak tam obecny przy podpinaniu nowych siłowników