MotoNews.pl
  

Wachacze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam takie pytanko bo byłem dzis essim na przegladzie i sie okazało ze sworznie do wymiany i tuleje w wachaczach przedniego zawieszenia zdziwiłem sie bo jak kupiłem essinnke to wymieniłem obydwa wachacze bo mnie taki mechanior namowił ale mniejsza o to ten zabieg zrobiłem z 20kkm temu czy to mozliwe ze juz poleciało to pozdro
  
 
Kiepskie drogi plus nieorginalne częsci często kiepskiej jakosci . Zakładam że wachacze nie orginałki
  
 
no nie orginałki ale zapłacił cosik koło 270 za 2 szt
  
 
ja kuplem uzywane wchacze orginaly za pare 120 zl .napewno dlozej pochodza jak podroby nowe
  
 
20 kkm to duzo.. u mnie po 15 tyś .. tuleje wygladały jakbym z 50 kkm zrobił.. na naszych drogach to normalka.. konstrukcja nie najlepsza.. dodac do tego.. jakosć elementów.. nic nie zrobisz...;];/
  
 
Cytat:
2006-04-06 21:44:11, szczur242 pisze:
ja kuplem uzywane wchacze orginaly za pare 120 zl .napewno dlozej pochodza jak podroby nowe



zależy jakie podróby
nie mylić podrób z allegro z marowymi zamiennikami /TRW, lemforder itp/
  
 
po czym wogole rozpoznac oryginalny wahacz? Czy jest jakies wytloczenie typu FORD ?
  
 
Cytat:
2006-04-08 13:59:24, escort1992r pisze:
po czym wogole rozpoznac oryginalny wahacz? Czy jest jakies wytloczenie typu FORD ?



A ja dzisiaj jestem po zabiegu wymiany wszystkich elementów zawieszenia - wszystko oryginalne.
Zobaczymy jak długo pochodzi...
  
 
Cytat:
2006-04-08 20:10:48, marcin_op pisze:
A ja dzisiaj jestem po zabiegu wymiany wszystkich elementów zawieszenia - wszystko oryginalne. Zobaczymy jak długo pochodzi...



po czym poznajesz ze oryginalne wahacze masz bo dalej nie wie m:/ ?
  
 
he he co do nieorinalek to bardzo wiele jest lepszych od orginalu np. Febi Lemfoerder TRW no chyba ze OCAPA wsadziles lub jakies inne badziewie no to jak najbardziej pozatym drogi mamy super zmienilem autko dokladnie sprawdzilem nic nie pukalo smigam drugi m-c ale juz zaczyna stukac mam taki odcinek do pracy 5 km ze łatwiej go przejsc niz przejechac he he polska rzeczywistosc.
a polecam jechac do tego mech. co ci zakladal moze on jednak stwierdzi ze to co innego puka serwisy niekoniecznie mówią prawde tez chca kasy sobie nabic.
  
 
1] oryginalne wachacze maja oznaczenia bynajmiej jest tak u mnie na tylejkach i sworzniach mam emblematy forda sprawdziłem i jest tak na starym
2] mam stary wachacz orginał mechanior dziwił sie jak go zmieniałem na nowy bo na nim jest nakleja jeszce fordowska i mowił ze jest o.k co myslicie o zamiance
3] to jakie mozna kupic zamienniki wachacza zeby były spoko i jak to cena jest p.s koles w sklepi z czesciami do forda powiedział ze nie ma orgłki sworznia forda czy tak jest
tuleje wachcza
tył 49 zł
przod 19zł
sworzen 48 zł zamiennik

[ wiadomość edytowana przez: michalessinek dnia 2006-04-09 11:36:51 ]
  
 
Cytat:
2006-04-08 23:24:39, escort1992r pisze:
po czym poznajesz ze oryginalne wahacze masz bo dalej nie wie m:/ ?



Na wahaczu masz wybity znak producenta oraz numer części.
  
 
ok dzieki dzieki za info , co do oryginalnych sworzni to pewnie nie ma bo w oryginalnym wahaczu sworzen jest nitowany i oni raczej sie nie bawia w wymiane samego sworznia tylko wymieniaja caly wahacz.
  
 
Mam jedno pytanko odnośnie tych wachaczy...
Jestem tu nowy, na samochodach mało się znam, więc nie krzyczcie

Po czym właściwie poznać, że wachacz jest uszkodzony i trzeba go wymienić? Jakie oznaki?
  
 
samochodzik na podnośnik, łapiesz koło w osi pionowej i próbujesz poruszyć. Jak drgnie i czujesz przeskok to masz luz na sworzniu a tuleje to chyba tylko wizualnie....

a co do wymiany... mielem do wymiany, wyciągnąłem, wybiłem sobie tuleje pod blokiem, nabiłem nowe i za 68 zł mam nówki tuleje (cały dzień roboty i kilka piwek dla uprzyjemnienia młotkowania.
  
 
może nie w temacie Panowie ... ale wahacz ..nie wachacz. A w temacie to tuleje tylko oryginały, wbrew pozorom są tańsze patrząc długookresowo. Sworzni oryginałów oczywiście nie ma.

A swoją droga dlaczego tylko w fordach te tuleje tak padaja ? W innuch autach jakie miałem (mam) 125p, 126p, CC700, Tico te tuleje były w dobrym stanie po 100.000 km.
  
 
Cytat:
2006-10-19 22:50:23, szmichal pisze:
........ A swoją droga dlaczego tylko w fordach te tuleje tak padaja ? W innuch autach jakie miałem (mam) 125p, 126p, CC700, Tico te tuleje były w dobrym stanie po 100.000 km.


Nie wiem przy jakim przebiegu Wy wymieniacie - ja u siebie wymieniłem pierwszy raz tuleje gdy auto miało 160 kkm .
  
 
zgadzam sie w 100% z szmichalem, jestem tuz po wymianie tulei i niestety kupilem 2 szt za ok 20 zl i NIGDYW ŻYCIU wiecej takiego bledu nie popelnie, po odebraniu auta od mechanika auto nie chcialo sie w ogole prowadzic wiec pomyslalem ze trzeba moze zbieznosc sprawdzic, po wjechaniu na trzepaki okazalo sie ze mała tuleja jest tak miekka ze przy przyspieszaniu i przy hamowaniu geometria kół zmienia sie tak bardzo ze samochod znacznie zmienia tor jazdy tym samym zuzycie opon momentalne nie wspomne o bezpieczenstwie.

ODRADZAM TULEJE DO WAHACZA FIRMY "HART" no chyba ze trafilem na jakis wadliwy egzemplarz ale cena mowi sama za siebie... w przyszlym tygodniu zamawiam cos naprawde dobrego tylko jeszcze nie wiem co, musze poszukac na forum
  
 
Tylko orginalne tuleje - zwlaszcza male. Zadna podroba nie wytrzyma dluzej niz 1000 km. Albo za twarde i pękają , albo za miękkie i zmienia sie sbieżność. Orginalne tuleje są tak zbudowane że sa twarde a ich budowa gwarantuje "wahanie". Podroby tego zalożenia nie spelniają. Duze tyleje jeszcze jako tako podejdą ale nie małe. Dotyczy to takze całych podrabianych wahaczy. Przerabialem temat i wahaczy i tulei to wiem co gadam. Skonczylo się na orginalnych tulejach
  
 
Mam nowe oryginaly na jeden wachacz. Sprzedam za 40 zl.