| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() DL778 MB W126 380 SE Warszawa | 2006-04-07 10:35:58 Braszku, masz pecha!!!
Sam przerabiałem to bardzo niedawno!! JEDYNA OPCJA w ramach rozsądku to silnik z Forda Ka do 2001 roku!! Ja właśnie tak zrobiłem, tyle że silnik z 1999 roku... Jest naprawdę super. Zapewniam Cię że koszt wymiany na 1.6 16v jest olbrzymi, w pyte roboty i w ogóle bez sensu!! Skrzynia biegów NIE PASUJE!! Półosie inne, całe sterowanie, mnóstwo czujników, końcówek i na kołach pasowych kończąc, a co zrobisz jak będzie sprężarka z klimą, a i pewnie będzie tam wspomaganie, kiszka kisza i jeszcze raz kiszka. Chyba że kupisz złoma na zachodzie z dobrym przodem, może wtedy... Silnik do Kaczki kupiłem od gościa w Inowrocławiu za 1500 z kolektorem dolotowym, krokowcem, wtryskami, alternatorem, rozrusznikiem, po udokumentowanym przebiegu 55tyś km. Stary jak teraz smiga!! bajka możesz też dobierać z Fiesty, ale to już większy samochód, a chodzi o to aby był jaknajmniej obciązony... Jesli interesują Cię szczegóły to pisz!! |
![]() DL778 MB W126 380 SE Warszawa | 2006-04-07 11:46:50 No to tysz własnie to pisałem, a czyżby ten ma być na jednowtrysku??
Blok generalnie jest ten sam, podobny kolektro dolotowy, wydech identyczny, a zatem czemuś by nie zaszaleć.. Nie zapominaj że po zmianie silnika na większy będziesz musiał bujać się po wydziale komunikacji i wzrośnie ubezpieczenie, chyba ze chciałeś to ukryć... A tak kompletnie NIC nie robisz, jak zmiana koła! |
![]() DL778 MB W126 380 SE Warszawa | 2006-04-07 15:59:19 Jesli chcesz poszukam nr do gościa z Inowrocka, kolo jest bardzo w porządku!
Jest troche dłubania, inny docisk w modelach od 98 roku prod. może być minimalnie inny kolektor dolotowy, chodzi o jakieś odprowadzenie wody... ale to drobiazg, jeśli bedzie bogato wypasoażona jak ten co ja kupowałem, to wymiana kół pasowych na kole wału korbowego, i na pompie, alternator jest inny. W Kaczce z klimą i wspomaganiem jest inny pasek klinowy. Wydech identyko, może nie być czujnika temperatury, ale jest otwór tylko nie przebity do płaszcza wodnego, spoko to przebić "rozdziewiczyć" , tarcza sprzęgła ta sama, ale to są w zasadzie rzeczy które zabierasz ze swojego.
Musisz mieć mnóstwo uszczelek, dobrze jest zajżeć do rozrządu, simeringi wymienić, chodzi o to że masz na wierzchu wszystko... W ASO w Wawie chcieli za robocizne 500 PLN + uszczelki i simering i koło pasowe (200PLN oryginalne) coś ponad 350 PLN, olej, płyn, świece. W sumie puściłem jakieś 2200 PLN. Dodam że to mniej niż czasem sam silnik. Uważaj bo czasem możesz kupić gorszy niż ten co masz .... A nie kombinuj założyć z klimą i wspomaganiem, koszt brakujących części jest makabryczny!!!! |