Rozjezdzaja mi sie kola...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
nie chodzi o zbieznosc, bo robilem w zeszlym tygodniu po wymianie tulejek wachaczy...zalozylem aluski i nadal mi znosi auto...mniej troche niz przed tulejami, ale nadal...jezdzilem w zeszlym roku na tych oponach i felgach i nie bylo problemu...co moze byc przyczyna takiego plywania auta?moga byc stabilizatory?
  
 
Witaj.Sprawdzałeś ciśnienie w oponach,może być że w jednej jest mniejsze i też będzie znosić.A drugie to sprawdż jak się trzyma stabilizator,wyrobione gumy mogą powodować to że jest luz na stabilizatorze i też będzie to samo.Sprawdź, może to akurat coś z tego.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
  
 
Znajomy kiedyś kupił takie tulejki zamienniki że po tygodniu wywalał i robił na nowo! Guma była tak miękka że nie dało sie jezdzic tym samochodem :/
  
 
Cytat:
2006-04-08 11:12:35, FAROW pisze:
Znajomy kiedyś kupił takie tulejki zamienniki że po tygodniu wywalał i robił na nowo! Guma była tak miękka że nie dało sie jezdzic tym samochodem :/





i jak bym sie tez tego trzymal!!!!

jesli niemasz orginalu tulejek na wachaczach to bedzie sie essi zachowywal jak pijak na drodze nawet przy ustawionej zbieznosci!!!!
ja swoje wymienialem przed zima i ta sama zabawa mnie teraz tez czeka nie z tego powodu ze sie wyrobily ale sa ZA MIEKKIE!!! i autko plywa po szosie jak jacht po wzburzonym morzu!!!


a druga sprawa to tez cisnienie w kolach przod jak rowniez i tyl


trzecia rzecz jesli masz szerokie opony to tez bedzie ci plywal na koleinach


powodzenia
  
 
dzieki za opinie, na tulejkach nowych przejechalem 90 km...na oponach juz tych jezdzilem w zeszlym roku i bylo super, teraz plywa nawet na nowej prostej i rownej drodze
ale dzieki za odpowiedzi, zaraz zerkne.