Uruchamianie slinika - czy ma znaczenie czas.....

Hejka.
Wiem że moze sprawa wydać się błaha, ale wolę zawsze wiedzieć, czyli być pewien.
Chodzi mi o to czy różnica w uruchamianiu silnika ma jakikolwiek wpływ na pracę samochodu (komputer EEC)
a dokładniej:
znam ludzi którzy uruchamiaja silnik bezpośrednio po włożeniu kluczyka nie czekając, aż zgaśnie kontrolka immo.
Ja odczekuję, aż ona zgaśnie, bo gdzies słyszałem że tak należy, ale moje pytanie się zrodziło z wątpliwości: czemu należy ? jeśli go odpalę "od razu" czy skutkuje to pojawieniem się błędu w EEC, lub innym gorszym skutkiem ? (np brak smarowania przy rozruchu).
Pozdrawiam i czekam na opinie.

bo EEC skanuje czy nie ma błędów

Ale co ? przy wyłączonym silniku EEC testuje obwody i odczytuje kody błędów ?
a co jeśli mam błędy których nie udało się skasować ?
wtedy może lepiej uruchomić od razu ?
coś mi tu nie pasi

Jedynym usprawiedliwieniem, moim zdaniem, do poczekania, az niektore lampki/diody zgasna (rowniez np. od poduszki powietrznej) jest ................. chec zmniejszenia obciazenia akumulatora zewnetrznymi odbiornikami (zarowkami).

Moze sie myle, ale przeciez na tej samej zasadzie dziala ten system w nowych np. Focusach, gdzie odcina prad do radyjka czy do malej zaroweczki w podsufitce...

nie jestem ekspertem ale jak opuścisz (nie wiem jak to nazwać) osłonę przeciwsłoneczną? to powinna być tam tabliczka po angielsku i nemiecku że należy po włożeniu kluczyka odczekać ok. 5 sekund(praca pompy paliwa którą bardzo ładnie słychać jak sobie pompuje paliwko) przed uruchomieniem silnika przynajmniej w moim benzyniaku tak jest