Wyjąca skrzynia-naprawiać czy wymieniać ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od dłuższego czasu wyje mi skrzynia biegów. Do tej pory zgodnie z zasadą piotr_ka "póki jeździ, nie ruszać" olewałem to, bo poza wyciem skrzynia funkcjonuje całkowicie poprawnie.
Jednak od pewnego czasu wycie staje się coraz bardziej irytujące i chciałbym coś z tym zrobić.
Skrzynia wyje praktycznie na wszystkich biegach i w całym zakresie obrotów, z tym, że najgłośniej na 1 i 2 biegu. Efekt jest taki że na pierwszych 3 biegach do prędkości obrotowej 3000 obr/min, skrzynia jest głośniejsza niż silnik .
Próbowałem sprawdzać stan oleju, lecz koreańce poskapili na korek kontrolny, więc jakiś rok temu wymieniłem olej na półsyntetyk Daewoo i uszczelkę miski ol. w skrzyni. Niestety poprawy nie zauważyłem .
Zastanawiam się czy opłaca się naprawiać samą skrzynię, czy może lepszym rozwiązaniem będzie kupno jakieś używki .

Proszę o porady szanowne grono klubowiczów. Moze ktoś już to przerabiał ?! Jaki może być orientacyjny koszt regeneracji skrzyni?
Interesuje mnie naprawa relatywnie jak najnizszym kosztem. Używane skrzynie b. do Espero mozna wyhaczyć np. na Allegro za 250-400zł.
  
 
Odpowiem tak:Jeżeli wyje na każdym biegu,to znaczy wyje przekładnia główna.Możliwe,że można ją wyregulować podkładkami na wałku atakującym,ale to nie tylny most w Polonezie i trzeba całą demontować. Przy demontażu trzeba doliczyć uszczelki,uszczelniacze,olej itp, a może i łożyska.Czyli koszt minimum 1000 zł.Odpowiedz sobie sam
To jest moje zdanie.Ja bym się nie babrał z naprawą skrzyni.
  
 
Cytat:
Czyli koszt minimum 1000 zł.Odpowiedz sobie sam
To jest moje zdanie.Ja bym się nie babrał z naprawą skrzyni.



No to jeżeli tyle może wynieść regeneracja, to tylko pozostaje używka.
A jaki może być koszt przekładki skrzyni u "Pana Henia"? tzn. Wyjęcia starej i wrzucenia nowej?
  
 
Wymiana sprzęgła kosztuje 350zł.Czyli wym/zam skrzyni 250-300
  
 
a to napewno skrzynia a nie np lozysko sprzegla? nie wiem..nie pamietam zeby komukolwiek w espero poszla skrzynia..albo samochod musi miec ze 400-500tys albo jezdzila bez oleju..
  
 
Przekładałem ostatnio skrzynię bo mi piątka wypadała i już trochę zajechana była, koszt 220 zł.
  
 
Cytat:
a to napewno skrzynia a nie np lozysko sprzegla? nie wiem..nie pamietam zeby komukolwiek w espero poszla skrzynia..albo samochod musi miec ze 400-500tys albo jezdzila bez oleju..



Nie wiem, czy to na pewno skrzynia, czy moze coś innego. W tym temacie jestem zielony .
Auto na liczniku ma w tej chwili 118 kkm, a rzeczywisty przebieg moze być najwyżej 150-170kkm, sądząc po stanie wizualnym i technicznym.
Gdy kupowałem go 3 lata temu to miał licznikowe 75kkm i był w stanie
prawie idealnym.
Na sprzęgle jest w tej chwili zrobione ok. 40kkm (zostało wymienione przy naprawie sławetnej ukręcającej się łapy).
Jak użytkował Espero poprzedni właściciel-nie mam bladego pojęcia , ale faktem jest, że było zadbane, więc chyba go nie katował.

Co do skrzyni, to stojąc z zapalonym silnikiem, na biegu jałowym słychać jakby delikatne cykliczne klekotanie, czy też grzechotanie w skrzyni biegów i można wyczuć wibracje pedału sprzęgła w takt tych dźwięków. po wciśnięciu pedału sprzęgła ustają zarówno klekot jak i wibracje pedału.
  
 
No to jakieś łożysko...

Co ma skrzynia na wolnych obrotach wspólnego
  
 
Zolti ma rację.Napewno nie jest to łożysko wyciskowe,bo te pracuje tylko na wciśniętym sprzęgle.Czyli siakieś łożyska w skrzyni, bo (z opisu) wszystko cichnie jak skrzynia przestaje się kręcić.
  
 
Jeszcze jeden test:
Rozpędź się, zgaś silnik, zostaw auto na biegu i wciśnij sprzęgło. HAłas wskazuje wówczas na skrzynię biegów. Myślę że przekładka nie powinna kosztować więcej niż 100 zł, to nie jest jakiś kosmos, ale przy okazji warto wymienić wszelkie uszczelnienia, sprzęgło i parę innych gratów.
  
 
Cytat:
2006-04-13 23:13:28, tommi-j pisze:
Co do skrzyni, to stojąc z zapalonym silnikiem, na biegu jałowym słychać jakby delikatne cykliczne klekotanie, czy też grzechotanie w skrzyni biegów i można wyczuć wibracje pedału sprzęgła w takt tych dźwięków. po wciśnięciu pedału sprzęgła ustają zarówno klekot jak i wibracje pedału.


Na pewno łożysko wyciskowe
  
 
Cytat:
Na pewno łożysko wyciskowe



no tak...., ale czy przypadkiem łożyska wyciskowego nie wymienia się razem ze sprzęgłem .
Jeżeli tak, to na łożysku jest dopiero zrobione ok. 40 kkm., a skrzynia wyła (choć znacznie mniej) też przed wymianą sprzęgła.

Jeżeli chodzi o sprzęgło to wymieniane było kompletne sprzęgło.
  
 
Ja wymieniałem łożysko po 65kkm.Tarcza i docisk do dzisiaj są ok.
W 1.5 nie trzeba wyjmować skrzyni.
  
 
Cytat:
Ja wymieniałem łożysko po 65kkm.Tarcza i docisk do dzisiaj są ok.
W 1.5 nie trzeba wyjmować skrzyni.



To widocznie w moim 1,5 jest inna skrzynia, bo bez wyjmowania jej nie było możliwości wymiany sprzęgła. To jest wersja bez odkręcanej blaszanej osłony sprzęgła
  
 
No to i ja skorzystam z wątku. W moim "perszingu" ma efekt wycia, ale zdaża się to na 5 biegi (na innych nie słyszę) tk w granicach 90-100km/h, ale tylko w momencie kiedy jest wciśnięty pedał gazu. Jak go puszczę gdy jadę te 90-100 to wycie ustaje, jak go spowrotem wcisnę to znowy zaczyna wyć. Byc może przy wyższych prędkościach też wyje, ale inne hałasy także wzrastaja i to wycie sprawia wrażenie mniejszego.
Co obstawiacie?
Wszytkie biegi wchodzą prawidłowo chociaż mechanizm zmiany biegów pozostawia dużo do życzenia, sprzęgło nie było chyba nigdy wymieniane, wg mnie mogłoby chodzić trochę lżej.
  
 
Asterixie

A może to silnik wyje prosząc Cię "rozpedź mnie jeszcze trochę na 4ce, bo na nadbiegu nie mam mocy przy tej predkości?"

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-04-22 22:42:05, Padre_cornelone pisze:
Asterixie A może to silnik wyje prosząc Cię "rozpedź mnie jeszcze trochę na 4ce, bo na nadbiegu nie mam mocy przy tej predkości?" pozdrawiam



Nie , to nie to. Jak narazie z silnikiem i samochodem się dogaduję, on mi mówi gdzie go boli a ja aplikuje mu gotówkę. Najczęściej pomaga. To tak na marginesie.
Ja obstawiam dwie rzeczy: sprzęgło lub przekładnię główną.

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2006-04-24 21:10:52 ]
  
 
>>>>>"Jak narazie z silnikiem i samochodem się dogaduję, on mi mówi gdzie go boli a ja aplikuje mu gotówkę. Najczęściej pomaga"<<<<

Beatifull

Zauwarzyłem że wszystkie samochody na 4, 5tym przy tej predkości wydają z siebie takie smutne, i wysokie wycie, myślałem że o to Ci chodzi.

W sumie na słuch oceniac skąd w jadącym aucie dociera dany odgłos jest bardzo trudno......
  
 
To normalne.

Za niskie obroty i mamy wibracje
  
 
A ja mam za to wycie przy ok 75 km/h. Poniżej i powyżej tego nie ma. Czy na luzie, czy na biegu, czy z wciśniętym sprzęgłem czy nie, wycie jest jednostajnie takie samo. Czy to może być coś ze skrzyni? Tudzież z mechanizmu różnicowego?


[ wiadomość edytowana przez: Esperynek dnia 2013-05-26 22:18:07 ]