Zabrakło paliwa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chcę wam napisać o pewnym humorystycznym wydarzeniu.Mój kolega stał się świeżym właścicielem esperaka (przesiadł się z F.Punto i jest baaardzo zadowolony).Otóż pytał się mnie przy jakim poziomie paliwa zapala się rezerwa (auto bez gazu).No to wytłumaczyłem.Jakoś mi nie dowierzał i następnego dnia powiedział,że wymienił żaróweczkę w kontrolce,bo wskazówka była już prawie na czerwonej kresce i nic. Poradziłem mu,żeby woził ze sobą 5l benzyny i sprawdził kiedy zapali się rezerwa.Wczoraj do mnie zadzwonił i powiedział,że esperak stanął bo zabrakło paliwa,a rezerwa się nie zapaliła.
Okazało się,że wymienił sprawną żarówkę na spaloną .Po ponownej podmiance (na tą starą) rezerwa zapaliła się jak drut.
  
 
hahahaha dobre ja ma jakis problem z rezerwa i si enie zapal zarowka :/
  
 
Ciekawe jak pompa to zniosła?
  
 
Ja raz chciałem jechać na powietrzu, a za drugim razem auto jechało tylko z górki... i pompie nic się nie stało.
  
 
A ja raz to też już myślałem że będę musiał na powietrze jechać i to było zaraz po tym jak Esperaka kupiłem.
Stoje sobie na stacji benzynowej i kombinuję jakby tu tę cholerną klapkę otworzyć....
w końcu dzwonię do kumpla (od jego ojczulka to autko wziąłem) a on buuchaaachaa..
że tam koreańce wstawiły zamek elektryczny, a ja głupi odruchowo zamknąłem za sobą jak z autka wysiadałem.
  
 
Cytat:
2006-04-16 20:08:47, AsterixGal pisze:
Ciekawe jak pompa to zniosła?

normalnie..skonczylo sie paliwo zgasl silnik i wylaczyla sie pompa..przy braku gazu brak pb powoduje unieruchomienie samochodu a wiec i pompy czyli nie ma sie czym przejmowac
  
 
Cytat:
Ciekawe jak pompa to zniosła?


Obeliksowi pewnie chodziło o ten syf z dna baku...
  
 
Przy nieściągalnych 4 litrach z baku prawdopodobieństwo zassania syfu z baku jest niewielkie.No chyba,że trenuje się na muldach
  
 
Cytat:
2006-04-18 12:36:26, czytom pisze:
Obeliksowi ..


OOOOOOOOOOOOO, wypraszam sobie )))
  
 
Ja chcialem sprawdzic czy ta cholera jeszcze dziala (kontrolka) mialem 5l. benki i jezdzilem do konca, no i zapalila sie co mnei uciszylo. Zaparkowalem pod blokiem o wlasnych silach tlyko stanalem krzywo i dupa, juz nie miala pompa sily zassac, wsadzilem nowa i momentalnie zassala. i samochodzik kopa dostal na wyzszych obortach