No i sie zaręczyłem :-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich jestem szczęśliwym narzeczonym od 2ch dni
Wreszcie troche dochodze do siebie (poczytaliśmy trochę książek ) i postanowiłem sie podzielić tą wspaniałą dla mnie wiadomością

  
 
no to gratulacje
  
 
Gratuluję i w nie ukrywam, że trochę zazdroszczę!!!
A jakie były tytuły tych książek?? ::
DEx
  
 
MAXIMUS VODKA 0.7 x kilka (nie wiem dokładnie )
& koniak dla dla teścia jako załącznik na wejściu
  
 
Gratulacje Michał!!!! Czy to ta sama pani która była z Toba w Pieninach?????
  
 
Tak Andrzeju To ta sama i nie mam zamiaru zmieniać

Jesteśmy jak dotąd ponad 3,5 roczku i mam zamiar tak do końca swych dni he he
  
 
To jeszcze coś takiego, jak oficjalne zaręczyny istnieje...? Myślałem, że odeszło to do lamusa i teraz nikt sie w takie cóś już nie bawi... Za nowoczesny jestem ?
  
 
Cytat:
2006-04-18 00:05:02, Michal_Krakow pisze:
Tak Andrzeju To ta sama i nie mam zamiaru zmieniać Jesteśmy jak dotąd ponad 3,5 roczku i mam zamiar tak do końca swych dni he he


Przypomnij się tak za 20 lat może . Jestem naprawdę ciekaw, czy będziesz miał takie same zdanie (szczególnie, jak zawróci Ci w głowie "nowszy model", a starszy będzie miał wieczne pretensje, że za mało zarabiasz, że za często wychodzisz na spotkania z kolegami, etc. ) . Trochę już w tym życiu widziałem... Na początku wszyscy moi koledzy mówili w podobnym duchu, ale już po kilku latach część z nich przeszła pewną metamorfoze poglądową...
Oczywiście Tobie życzę wiecznej miłości do grobowej deski z 1 kobietą . I żadnych skoków w bok, no way .

Pan Znawca Życia

[ wiadomość edytowana przez: Mariusznia dnia 2006-04-18 11:13:46 ]
  
 
Mariusznia powinieneś pisać takie życiowe bajki dla dzieci, tylko nie wiem, co stałoby się z tymi dzieciakami, jak wyrosną. :
DEx
  
 
Mariusznia W tym co piszesz masz racje Lecz nie da sie wziąć wszystkich pod jedną kreske

Wiem że życie płata figle itp

Ale mam nadz ze uda mi sie zrealizować moje marzenia z jedną kobietą ŻYCZĘ TEGO SOBIE I INNYM

A co do zawracania w głowie to zależy od ciebie czy dasz sobie zawrócić i czy chcesz tego !!!

Ja pracuję na basenie jako ratownik Czasem mam 50 studentek w wodzie 3 kobiety prowadzące i wybacz ale wszystkie razem wzięte nie są w stanie nawet małym procencie mi zaimponować jak MOJA NARZECZONA

To kwestia podejścia CZY BEDZIESZ SZUKAŁ "nowego modelu" czy nie JAK NIE TO MASZ DUUUUZE szanse że zrealizujesz plany z młodości

HE HE he hee Moze za kilka lat ja bede dawał rady...

To sie okaze
  
 
Tak jak pisałem - po 20 latach pogadamy .
Aha - i żebym nie został źle zrozumiany -> ja jestem w miarę zadowolony (bo nigdy nie będziemy w 100%, bo nie żenimy się z naszymi mamami ) ze swojego związku. Jestem takim wyjątkiem potwierdzającym regułę . Ale też i nie mogę powiedzieć w 100% co będzie za kolejne 5, czy 10 lat ...
  
 
Cytat:
2006-04-18 13:18:52, Mariusznia pisze:
...bo nigdy nie będziemy w 100%, bo nie żenimy się z naszymi mamami



jestem rozwalony leże i płacze
  
 


i jak to rozumieć, że nie żenimy sie z naszymi mamami

Jak bym chciał żenić sie i potem porównywać swą kobietę do matki

to juz lepiej nie robić tego (nie żenic sie )

I zostać w domu i całe życie mykać cycusia mamusi he he !!!

Ale każdy ma swój odmienny pogląd na świat hi hi

i niech tak zostanie !!!
  
 
Cytat:
2006-04-18 13:48:24, Michal_Krakow pisze:
Jak bym chciał żenić sie i potem porównywać swą kobietę do matki to juz lepiej nie robić tego (nie żenic sie ) I zostać w domu i całe życie mykać cycusia mamusi he he !!!


Oczywiście trywializujesz ten podkreslany przez czołowych psychologów problem (nawet nie zdając sobie z tego sprawy, często podswiadomie, ale wszyscy porównujemy swoje kobiety z matkami; z kobietami, które nas wychowały i która miały największy wpływ na kształtowanie się naszego świadomego ego).
  
 
Nie biorę tego na poważnie Bo nie mam zamiaru udawadniać nikomu kto ma rację

Chce troche w żart obrócić i skierować rozmowę na inny tor

Napewno tak jak napisałeś te porównania są
Tylko ja np od 10 lat nie mieszkam z rodzicami
i troszkę zdążyłem poznać życie
Więc możemy podać sobie rękę
A doświadczenia ze starzu małrzeńskiego będę mógł wymienić jak wstąpię w ów związek

Póki co jest mi dobrze & CARPE DIEM, nie marnując życia nad zastanawianiem sie czy mi sie uda czy nie

Mam kilka poważnych związków za sobą i widzę różnicę
W tamtych brakowało tego "czegoś" co znalazłem w tym MAM NADZ OSTATNIM

zdrówko za wszystkich :d
  
 
Hmmmm... tylko gratulować tej pewności że to włąśnie TA JEDYNA
Powodzenia
  
 

  
 
hm gratuluje ale juz widac ze nie byla to dobra decyzja , zareczyl sie i odrazu ladzina na sprzedaz , co te kobiety robia z facetami a potem juz tylko gorzej pozdrawiam
  
 
Moje gratulacje.
  
 
cześć Maxiu he he
nie wiem co powiedzieć Bo jeden temat z drugim nie ma nic wspólnego hi hi

Sytuacja finansowa nie pozwala mi zatrzymac ładnego samochodu ( nie stać mnie na 2)

A ładnym samochodzikiem byliśmy na naszych pierwszych wspólnych wakacjach potem na drugich i na trzecie nas juz nie zawiezie

A nie wiem czy to tez ma cos wspólnego ale ładą jeździliśmy zawsze w to samo miejsce napewno tam jeszcze kiedyś zajrzymy ale pora juz cos zmienić hi hi :d

(myślę tu o miejscu wakacji )

Miło było poznać :d :d :d ;d