Bezpieczniki - czyli problem z elektyką

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Tak przy świętach oczywiście mój poldi musiała się jak zwykle zepsuć bo by nie był tak wyjątkowym modelem jakim rzecz jasna jest. Od początku jego posiadania mam problemy z elektryka zaczęły się od pożaru silnika wycieraczki tylnej szyby, banał wycieraczka się zatrzymał ja tego nie zauważyłam myśląc ze jest wyłączona spokojnie jechałam dalej a po chwili poczułam swąd i zobaczyłam dym w bagażniku rozgrzany silnik doprowadził do stopienia wszystkich gumowych i plastykowych części w jego pobliżu a co za tym idzie uszkodził instalacje elektryczna. Kupiłam kolejny wymieniłam już było cacy a tu bum niema świateł to znaczy raz są raz niema ok. elektryk skasował mnie na 200zł sprawdził całą instalacje kupiłam przekaźnik 86zł zapewnił mnie być ok., i tak była przez tydzień........... od tej pory już nie wywala mi bezpieczników ale je TOPI, stapia w jednolita masę.
I dzisiaj tez kolejny bezpiecznik STOPIONY tym razem banał bezpiecznik od ogrzewania szyby ale za nią uszkodził się jeszcze bezpiecznik i przekaźnik klaksonu i znów na szczęście mój ulubiony pan Wojtek który naszczepcie nie jest krwi pij ca ratował sytuacje.
Czy ktoś mi powie co się z tym poldim dzieje dlaczego nie wybija bezpieczników tylko je topi a wszystko lawinowo psuje się dalej????

  
 
Dodam jeszcze ze juz sie nabawiłam fobji i jak tylko czuje swad palonego plastiku to chwytam za gasnice i szukam pożaru
  
 
nie topi bezpieczników bo nie ma bezpośredniego zwarcie - nikontrolowany gwałtowny przepływ prądu dążącego do nie skończoności, a w twoim przypadku poprostu nasz gdzieś przebicie... bi jak się bezpieczniki topią bo znaczy że płynie duży prąd ale mniejszy niż znamiaonowy zadziałania bezpiecznika

np. bezpiecznik 25A a prąd płynie 18A przez 1godzine.... bezpiesznik nie strzeli ale prąd płynie i to duży.....

Pozostaje sprawdzić instalacje ..... czy gdzieś nei ma przetarć.... ja obstawiam że masz brudne styki, wpadły jakieś opiłki metalu...aluminium i już się ma prawo topić....I wysusz instalacje... ( bo to może woda po zimie ci nasączyła przewody - żadko się zdaża bo przewody są porządnie w polonezie izolowane ale jak już woda wpłynie między żyłe a izolacje..... ) to nie jest proste.... ale potraktój przewody jak Twoje włosy po kompieli....

i popatrz czy nie masz przetartego , pękniętego przewodu przy klapie w górnym rogu od strony kierowce.... te przewody lubią pękać.... i to tamtędy się wlewa woda ...
wycieraczka, ogrzewanie szyby....bo wszystko wskazuje na właśnie ten przewód..... no a klakson? nie mam pojęcia

"poldi musiała " no to mamy poloneza( polonezke.. płci pięknej w naszym klubie.... ewenement na skale światową

[ wiadomość edytowana przez: polonezcaro dnia 2003-04-17 20:53:53 ]
  
 
Dieki ci drogi marcinie za cenne wskazówki mysle ze masz wiele racji i jak tylko słonce wtanie sprawdze te prewody
A klakson to proste bezpieczniki od szyby i klaksonu są obok siebie wiec stopiły się jeden od drugiego a potem przekaźnik i juz
  
 
no i elektryka nie trzeba
Jak byś jeszcze była w potrzebie to pisz służe pomocą

a co to tych przewodów przy klapie.... proponuje kupić cały kawałek instalacji z kostkami, kosztuje nie wiele - i lutować nie musisz.... a to musi być 100% szczelne.... .... najgorsze jest rozkręcanie tapicerki (tylny słupek) i złożenie jej spowrotem.... mi zawsze jakiś wkręty zostją

[ wiadomość edytowana przez: polonezcaro dnia 2003-04-17 21:31:39 ]
  
 
Cze.
Cos musi w tym byc , bo mój poldasek odmówił posłuszenstwa po raz pierwszy . padła bardzo rzadka rzecz - mianowicie "zielony kabelek" . A jako ze zawsze mam go na zapasie w bagazniku to naprawa całej usterki łącznie z lokalizacją trwała 6 minut .
Pozdrawiam
Silan
  
 
A ja jak zwykle moze powiem glupote ale prawda u mnie tez byl problem z elektryka i co sie okazalo pojechalem jakis czas temu do ASO i tam pan w 3 minuty zalawtwil caly problem za 15 zł mianowicie odlaczyl zapalniczke !!!!! tlumaczac ze jesli jescze bede mial jakies problemy z elektryka to mi nowego poldka kupi holera do dzis nie mam problemow nawet w najbardziej wilgotny dzien !!
  
 
a umnie dla odmiany spiecie bylo w lampce w podsyufitce. Po sprawdzeniu i wyyminie kabelkow wszystko wrocilo do normy. A dzialy sie rozne rzeczy: od palonych bezpiecznikow po miganie swiatel w nocy .
  
 
no tak,ale zapalniczki nie masz
i spróbuj teraz naładować telefon na wakacjach pod namiotem
  
 
Ja jeszcze proponuję z doświadczenia stosowanie firmowych bezpieczników tzn nie tych chińskich z marketu albo ze stacji. Miałem takie przypadki, że bezpiecznik się topi i dymi ale nie przepala się. Założenie dobrych polskich bezpieczników rozwiązało problem bo jak coś jest źle to od razu strzelały
  
 
No właśnie brak zapalniczki, ro kolejny problem ktorym sie zajme wlasnie teraz, na poczatek kupie nowa i zobaczymy moze bedzie dobrze
  
 
mi się kiedyś coś fajczyło zza zegarów przez tydzień. potem wizyta u elektryka, 2h szukania przyczyny, 60zł za robociznę i co?!? lampka oświetlenia bagażnika. po prostu wymontowałem tydzień wcześniej przepaloną żarówkę i zapomniałem włożyć nową. paranoja
  
 

Sprawdziłam pobieznie kabelki nic nieznalazłam musze rozebrac tapicerke i dobrac sie tym kabelkom do izolacji
  
 
dzielna kobita ;]
  
 
Ja miewałem ciągłe problemy z elektryka. Byłem w styczniu u elektryka i znalazł wszystkie przyczyny. Teraz czekam na zasilek i rozwiąże problem. U mnie przedewszystkim grzała się kostka od stacyjki (główne kable) okazało się że zwarcie jest na przejściu kabli z kabiny do komory silnika. w otwór w blachach powinna być wsadzona gumowa uszczelka a przez nią puszczone kable. U mnie tak nie było i poprzecierało przewody. Wystarczy że wymienie głowne przewody i założe tą gume i jeden problem z głowy. Drugi powstał na skutek pierwszego. Kable zwierały, grzało bezpieczniki i popsuły się styki bezpeczników w puszce nad schowkiem. Trzeci problem to instalka od haka która przegniła bezpośrednio przed hakiem(narazie odłaczona).
  
 
Cześć !

Generalnie problem tkwi w przeciążeniu obwodu, który zabezpiecza dany bezpiecznik. Zbyt duży prąd, który płynie w tym obwodzie jest na tyle mały że nie przepala bezpiecznika, ale jednocześnie na tyle duży, że przeciąża obwód nagrzewając i w efekcie topiąc bezpiecznik. Prawdopodbnie dzieje się tak na skutek niezupełnego uszkodzenia izolacji, ale niekoniecznie. Zakładam, że bezpieczniki są oryginalne przynajmniej pod względem zalecanych wartości.
Skoro zaczęło się od silnika tylnej wycieraczki, problem może tkwić w samym silniku (uszkodzenie uzwojeń, zacieranie mechaniczne wirnika). Po prostu odłącz go od napięcia lub wyjmij ten bezpiecznik, który wymianiłaś i obserwuj co się dzieje z instalacją. Ponieważ z Twojego opisu wynika, że problemy są związane z odbiornikami zlokalizowanymi z tyłu pojazdu, coś może być nie tak z wiązką kabli je zasilającą.
Jeżeli mogę Ci coś poradzić doraźnie to tak:
1. Jeżeli stopi Ci się następny bezpiecznik - to jeżeli nie wpływa to zasadniczo na pracę innych odbiorników - nie wymieniaj go na nowy tylko po prostu wyjmij i obserwuj instalację. Jeżeli problem ustanie zawężasz w ten sposób poszukiwanie jego przyczyn do tego obwodu, który on zabezpiecza.
2. Jeśli masz taką możliwość, sprawdź omomierzem kable w wiązce biegnącej na tył pojazdu na okoliczność obniżenia rezystancji izolacji.
3. Sprawdź, czy bezpieczniki nie są osadzone zbyt luźno w gniazdach, czy gniazda nie są zanieczyszczone patyną lub innymi zanieczyszczeniami utrudniającymi przepływ prądu.

Jest to temat paskudny do lokalizacji nawet dla doświadczonych elektryków. Trzeba też mieć na uwadze ryzyko pożaru auta.
Nie mniej jednak życzę powodzenia i pozdrawiam.
  
 
Miałem podobny problem i co sie okazalo, wystarczylo ze mi jedna masa zardzewiala i wszystko po kolei wywalalo.
Co zrobilem :
odkrecilem wszystkie masy przykrecone do karoserii i oczyscilem je szczotka druciana i miejsca gdzie byly przykrecone, po czym przejechalem WD40. zmienilem wszystkie bezpieczniki gdyz mialy swoje lata i jest oki. sprawdz tez czy masz cale nadkola i ci woda nie cieknie na elektryke.co jeszcze moge doradzic, sprawdz laczenia kabli bo u mnie nie kture byly poprostu skrecone ce soba, na laczenie wsadzilem kostki. na swiatlech wymienilem po 10 laach uzytkowania kostki i nawet mimo wypadku i braku obudowy one swieca.
Tak wiec w zasadzie mozna wszystko zrobic samemu i koszta beda tylko materialow.
Pozdrawiam i zycze powodzenia .dow
  
 
ja mam tez problemy z elektryka
Swiatla drogowe nie swieca
gasna wszystkie prucz postojowek
przekaznik pyka ale nic prucz postojwek nie sweci
druga sprawa to pali mi sie nonstop bezpiecznik od prawej postojowki
podswietlania zegarow
i lewego swiatla tylniego ...
no i ostatnio wentylator przestal mi dzialac
paranoja
nie moge znalesc przyczyny
POmocy
  
 
BARRY
zmien kostki bo prawdopodobnie sa popalone o dla tego mozesz miec takie historie chodzi mi o kostki przy samych swiatlach.
  
 
Czołem!
Od tygodnia nie mam drogowych... Pozostałe światła są OK. Po przełączeniu na drogowe, wszystko gaśnie oprócz postojówek.
Dzisiaj sprawdziłem przekaźniki i jest OK. Przekaźnik od drogowych ma doprowadzone napięcie od sterowania, i załącza się po włączeniu drogowych.
Z tego co jeszcze sprawdziłem, to przewód zasilający przekaźnik jest też OK, tzn. jest cały ale bez prądu.
Wyjąłem skrzynkę bezpieczników i nie mam wogóle prądu na bezpieczniku od drogowych.
Do tego bezpiecznika idą 3 przewody... 1 co idzie do przekaźnika i dwa inne(zielone) .
Czy ktoś może mi powiedzieć skąd idą te dwa przewody i gdzie szukać ich początku?
Dodam, że mój Poldek to "przejściówka"