MotoNews.pl
  

Szarpanie auta, problem nie do wykrycia :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam problem z moją Omegą (2.0 16 V; 1995 r.; B+G; przebieg 217000 na gazie jakieś 50000). Samochód po prostu szarpie w czasie płynnej jazdy, jakby miał przerwy w dostawie paliwa. (dopływ paliwa i gazu sprawdziłem). Kiedy dodam gazu na luzie silnik nie wchodzi na obroty, jakby się krztusił. Najgorsze jest to, że problem pojawia się w różnych warunkach (jazda wolna i szybka) i jest nie do wykrycia. Wkurza też fakt, że czasem przejadę 50 km, i żadnych objawów nie ma, a innym razem po 2 km zaczyna się problem. Znalazłem kilka podobnych wątków, ale wiadomości które tam znalazłem nie pomogły w moim przypadku. Najpierw wymieniłem świece i przewody wysokiego napięcia, potem membrany w parowniku. Dopływ powietrza jest szczelny. Po wizycie na komputerze do wymiany poszła sonda-lambda i czujnik położenia wałka rozżądu. Na forum wyczytałem, że to może być zapłon, wymieniłem automat zapłonowy. Nic z tych rzeczy nie pomogło. Komputer nie wykrywa już żadnych błędów (kompa też sprawdzałem). Nie mam już pomysłów co to może być, moi koledzy mechanicy też się poddali. Objawy takie same na gazie jak i na paliwie(na paliwie rzadziej). Proszę o pomoc, gdyż sprawa jest naprawdę denerwująca. Pozdrawiam!toja.poczta@wp.pl
  
 
nie wiem jak to ma się do Opla, ale w moim modnku przyczyną były zawór bocznikowy (krokowiec), oraz przepływomierz powietrza. sprawdż, przeczyść, powinno pomoc. ew. reset kompa. choć nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ.
pozdarwaiam
  
 
nic z tego, krokowiec jest dobry, a przepływomierz nowy. kompa też resetowałem, także nic z tych rzeczy. może to coś z upełnie innej beczki?
  
 
to może sprawdź przewody podciśnieniowe. być może któryś jest zagięty lub nieszczelny. ew. sprawdż przewody prądowe dochodzące do pompy paliwa.
  
 
jeżeli problem jest i na benzynie i na gazie to problem zasilania paliwem odpada, coś z zapłonem

czy na postoju też silnik szarpie, może bardzo delikatnie,

jeżeli tak to pod wszystkie czujniki wału wałków rozrządu podepnij oscyloskop oczywiście każdy z osobna, w momencie przerywania anomalja czujnika wyjdze na jaw, jeżeli nie to musisz zastosować oscyloskop dwukanałowy, pod jeden pdłączasz wałek rozrządu pod drugi kanał czujnik poł. wału, wtedy zmiany będą widoczne bardziej bo względem siebie,

nie wiem jak w tym silniku, ale spotkałem się że zembatka podająca sygnał na czujnik wałka rozrządu była na wałku obsadzona na klin, luz na klinie powodował szarpnięcia za cholere nie można było tego wychwycić oscyloskopem dopiero różnice było widać jak pożyczyłem taki oscyloskop dwukanałowy. w tym przypadku problem na początku był bardzo znikomy i powoli się nasilał w ciągu 0,5 roku doszło do tego że samochód wogóle nie chciał jechać a czujniki nie pokazywały żadnych błędnych danych

ale najpierw sprawdził bym mase na silniku, mase na wydechu, oraz napięcie na module zapłonowym, jeżeli był wymieniany na nowy to moduł chyba też można wykluczyć,
  
 
Na postoju chodzi jak zegarek. Nie wiem, załamka :/ Dzisiaj byłem w serwisie myśląc o tim jak o ostatniej desce ratunku, no i niestety. Dowiedziałem się, że mój samochód ... jest sprawny, bo komputer nie wykrywa żadnych błędów. 100 zł poleciało, ale przynajmniej wiem, że mam sprawny samochód. Marne pocieszenie, bo problem szarpania nie znikł. Przewody od kolektora sprawdzałem, wszystko w porządku. No nic, jak mi nic więcej nie poradzicie, to ide do sklepu po zieloną farbę... Domyslacie się po co
  
 
a wymieniałeś przewody WN, świece i rozdzielacz o ile taki masz?
  
 
Na samym początku to zrobiłem. Widać radzisz, a nie czytasz postów, tylko same tytuły No nic, sprawdzam jeszcze katalizator, bo ponoć może być przepalony. Zobaczymy. Pozdrawiam!
  
 
Spoko! Problem rozwiązany, powód kompletnie nie w tym miejscu co był szukany i kompletnie błachy. Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi!
  
 
Cytat:
2006-04-27 22:16:02, thoerw pisze:
Spoko! Problem rozwiązany, powód kompletnie nie w tym miejscu co był szukany i kompletnie błachy. Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi!



To moze napisz co bylo problemem to inni uzytkownicy będą w razie co uprzedzeni , Pozdro
  
 
Problemem był emulator wtrysków, a dokładnie jego wtyka, która rozłączała sięmomentami, co powodowało, że samochód dostawał jednocześnie gaz i paliwo. Stąd to szarpanie!!!
  
 
Cytat:
2006-04-18 20:25:50, thoerw pisze:
Witam! Mam problem z moją Omegą (2.0 16 V; 1995 r.; B+G; przebieg 217000 na gazie jakieś 50000). Samochód po prostu szarpie w czasie płynnej jazdy, jakby miał przerwy w dostawie paliwa. (dopływ paliwa i gazu sprawdziłem). Kiedy dodam gazu na luzie silnik nie wchodzi na obroty, jakby się krztusił. Najgorsze jest to, że problem pojawia się w różnych warunkach (jazda wolna i szybka) i jest nie do wykrycia. Wkurza też fakt, że czasem przejadę 50 km, i żadnych objawów nie ma, a innym razem po 2 km zaczyna się problem. Znalazłem kilka podobnych wątków, ale wiadomości które tam znalazłem nie pomogły w moim przypadku. Najpierw wymieniłem świece i przewody wysokiego napięcia, potem membrany w parowniku. Dopływ powietrza jest szczelny. Po wizycie na komputerze do wymiany poszła sonda-lambda i czujnik położenia wałka rozżądu. Na forum wyczytałem, że to może być zapłon, wymieniłem automat zapłonowy. Nic z tych rzeczy nie pomogło. Komputer nie wykrywa już żadnych błędów (kompa też sprawdzałem). Nie mam już pomysłów co to może być, moi koledzy mechanicy też się poddali. Objawy takie same na gazie jak i na paliwie(na paliwie rzadziej). Proszę o pomoc, gdyż sprawa jest naprawdę denerwująca. Pozdrawiam!toja.poczta@wp.pl



Mam ten sam problem mechanik serwis te same objawy i dupa wszstko pokazuje że jest oky tylko że ja mam
SEATA TOLEDO 2.0 16v rocznik 95 tylko mój ma 150 KM
niewiem czy to zbieg okoliczności ale ten sam silnik ten sam rok
Różni ich tylko kolektor wydechowy .
Napisz jak rozwiązałeś problem bo ja stanołem w miejscu a kasy
wpakowałem spooro i dupa jak szarpał tak szarpie.

POZDRO