Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Koniu F&F Sympatyk CRX Kraków | 2003-04-17 22:34:04 ![]() foto by Mountez ![]() prezentują się świetnie ![]() |
![]() Wyrwizab (M) x | 2003-04-17 22:40:25 Po prostu piekne ![]() |
![]() mountez F&F Sympatyk | 2003-04-17 22:43:41 oj....
to byl wieczor:))) MERC 2003 - Slomczyn, wspaniala impreza! |
![]() Bratek Megan Cabrio Ostrow Wielkopolski | 2003-04-17 22:49:01 wygladaja jak zgrana rodzinka , tata , mama i dziecko , jak dlamnie super , laduje na tapecie umnie , wypass
[ wiadomość edytowana przez: Bratek dnia 2003-04-17 22:50:57 ] |
![]() mountez F&F Sympatyk | 2003-04-17 23:20:50 twoja emocjonka zrobila takie smutne oczy...
zaraz przepinam dysk i wysylam te zdjecia (i jak zwykle sie usprawiedliwie brakiem siec:))) |
![]() Lunatic F&F Sympatyk Fiat 125 Warszawa | 2003-04-17 23:39:15 125p najpiekniejszy! |
BULLITT fiat Kraków | 2003-04-18 09:33:42 ja tu bardzo malo ogollnie pisze.........ale po tych zdjeciach kopara mi opadla do ziemi . REWELACJA !!! |
![]() Koniu F&F Sympatyk CRX Kraków | 2003-04-18 14:12:04 Wiecęj fotek niestety nie ma ![]() |
![]() Vyzn-R F&F Sympatyk Babilon Bandit Lipno | 2003-04-18 18:17:23 ja chce takie coś takiego malego czerwonego bączka!!!!!! ![]() ![]() |
![]() Pluszaq Fiat 126p Łódź | 2003-04-18 21:43:08 Jezuuuuuuu !!!!! ![]() |
![]() Konriii mnogo ;) KRAKÓW | 2003-04-19 11:24:03 Jeśli chcecie wiecej fotek z tym Kwiatem to przeszukajcie Galerie z Górskich Mistrzostw Polski TUTAJ ![]() ![]() ![]() |
![]() Koniu F&F Sympatyk CRX Kraków | 2003-04-20 10:07:20 ja mam tylko tyle ![]() ![]() ""Rekonstrukcja fiata 124 coupe Fiat 124 Sport Coupe, typ nadwozia BC 1, rok produkcji 1971. Samochód ten dostałem jako prezent „gwiazdkowy” od mojej żony, która kupiła go w 1997 roku, w Radości pod Warszawą za 1100 zł w stanie całkowitej ruiny z paroma skrzynkami różnych części. Początkowo byłem zawiedziony prezentem bo miałem w planach rekonstrukcję Fiata 124 Spider, może nawet w wersji Abarth bo takie dwa były w Polsce. Wiedziałem, że jeden jest gdzieś w Giżycku czy Suwałkach, ale zanim go znalazłem został kupiony przez mojego znajomego za śmieszną sumę 8000 zł. Drugi był w Warszawie, całkowicie rozkradziony z wyposażenia, wrośnięty głęboko w ziemię z ceną 10.000 zł co wydało mi się za dużo. Jak się okazało zakup był bardzo trafny bo samochód mimo swojego tragicznego stanu był kompletny i jego odbudowa była bardzo łatwa ze względu na dużą zamienność części układu zawieszenia, układu kierowniczego, układu hamulcowego z samochodami Lada I Fiat 125p. Teraz też wiem że wersje Coupe stanowię dużą rzadkość, i kiedy Spider jest obecny niemalże w wszystkich ogłoszeniach pism poświęconych oldtimerom to podobno ilość sprawnych i nie wzbudzających swym stanem pogardy Fiatów Coupe wynosi na całym świecie około 700 sztuk. Tu uwaga dla kupujących tak stare pojazdy do odbudowy: nie tak ważny jest stan samochodu czy motocykla jak obecność wszystkich części, które nawet bardzo zniszczone mogą służyć za wzorce do wykonania nowych. W trakcie odbudowy miałem parę momentów zniechęcenia i tylko nowo poznani pasjonaci odbudowujący też ten model podnosili mnie na duchu i nie dopuścili do sprzedania nieukończonego auta mimo że dwa razy już dawałem ogłoszenie o sprzedaży i już byli na niego kupcy. Ale po kolej. Po zwiezieniu ruiny do garażu rozebrałem go do gołego szkieletu i tu pokazały się cuda tworzone przez poprzednich właścicieli np. lutowania konstrukcji nośnych zamiast spawania, tony szpachli, kitów uszczelniających dziury no i tony rdzy. Ze zbiornika paliwa wysypałem 3 kg rdzy. Progi trzymały się na Biteksie i szpachli a podciągi były nieobecne. Problemem okazało się znalezienie wykonawcy prac blacharskich. Zdecydowana większość blacharzy była na etapie rozwoju, kiedy to wymiana przykręcanego błotnika w Polonezie stanowiła szczyt możliwości technicznych i nie miała pojęcia o poważnych pracach blacharskich. Był nawet taki gamoń który chciał auto odbudowywać, ale stwierdził że nie potrafi spawać. Po długich poszukiwaniach trafiłem do zakładu w Konstancinie gdzie w przeciągu ośmiu miesięcy wykonano całość prac blacharskich i lakierniczych. Autko znowu trafiło do mojego garażu gdzie już czekało całe nowe zawieszenie i układ hamulcowy, zregenerowane wahacze (piaskowanie i malowanie proszkowe), nowe sworznie i silent bloki, nowe przewody hamulcowe i zaciski itd. Po montażu tylnego zawieszenia auto trzeba było obrócić. W trakcie holowania go (garaż mam ze zjazdem w dół) zerwała się linka holownicza. Ta moja pierwsza jazda zakończyła się rozbitym tyłem samochodu (oba tylne błotniki, pas podokienny, pas tylni do klepania i malowania, a klapa bagażnika do wymiany. Naprawę blacharską i lakierowanie zrobiłem już sam. Klapy bagażnika nigdzie w Europie nie można było już kupić. Dopiero mój przyjaciel z Norwegii (też ma Fiata 124) znalazł na składzie złomu w Oslo kupkę rdzy pod którą była poszukiwana klapa. Wraz z nią do Polski przyjechał arkusz blachy duraluminiowej z samolotu MIG do przyszłej płyty osłaniającej miskę olejową. Jeszcze raz dziękuję Andrzeju. Po zawieszeniach przyszła kolej na wnętrze: nowe wiązki elektryczne, nowa tapicerka, uszczelki, wykładziny podłogowe i inne du.. których restauracja stanowiła już samą przyjemność. Do tego momentu samochód starałem się by samochód był całkowicie oryginalny. Teraz przyszła kolej żeby mu nadać jakiś indywidualny charakter. Wzorcem miały być samochody Fiat 124 Coupe z silnikami 1608 cm (przygotowanymi przez firmę Carla Abarth) do serii wyścigów Italian Interchallenge z lat 70-tych. Mój przyjaciel z Kielc Henryk Lipiński równolegle restaurując swojego 124 stworzył niemalże idealną replikę tych samochodów. Ja swoje zmiany ograniczyłem do dodania czarnych poszerzeń nadkoli dla szerszych siedmio calowych felg, utwardzenia zawieszenia (amortyzatory Bilstein) i zbudowania prawdziwego wyczynowego motoru z tamtych lat. Jak się okazało w Polsce zachowało się dużo części do wyczynowych silników Abartha głównie pochodzących z byłego OBR FSO (dział sportu Fabryki Samochodów Osobowych). Dzięki byłym specjalistom z tego ośrodka i dzięki pomocy fachowej literatury (Guy Croft) udało mi się odbudować oryginalny silnik Abartha o niesamowitych możliwościach. Dane silnika: Typ motoru131 B1000 Twin Cam Abarth Pojemność: 1585 cm. Średnica tloka 84,6 mm, skok 71,7 mm Luzy w cylindrach 9 setek (normalny szlif wykonuje sie na 4 do 5 setek ale kute tłoki wymagają nagrzania motoru by się uszczelnić) Tłoki kute i ważone: Mahle. Stopień sprężania 10,5:1 Korbowody: odciążone, wyważone (3do1), ze wzmocnionych stopów f-my Abarth. Wał korbowy: azotowany , poprawione wyloty olejowe, wyważony wraz z kołem zamachowym. Panewki Vanderwell Vp2 Kolo zamachowe od silnika 1995 cm, znacznie odciążone, prześwietlane Rentgenem w celu eliminacji wewn. uszkodzeń. Głowica: poprawione kanały dolotowe i wylotowe, zwiększone średnice zaworów ssących , twardsze potrójne sprężyny, lekkie kapsle, poprawione zawory, wycięte prowadnice zaworów wew. kanałów. Wałki f-my Alqati 300 stopni, wznios krzywki 10,6 mm. Koła wałków o szerokości 1 cal. Pompa paliwowa elektryczna z regulowanym wydatkiem paliwa. Pompa olejowa z Lancii Bety (większe ciśnienia oleju). Chłodnica oleju wraz z termostatem. Miska olejowa obniżona i poszerzona by zwiększyć pojemność. Uszczelka pod głowicę i śruby do głowicy z Ritmo 130 TC.f-my Goetze Astadur. Świece zapłonowe NGK B9RGY Zapłon standartowy, aparat napędzany od wałka wydechowego. Napęd pompy wodnej i alternatora paskiem zębatym (zmienione przełożenie) Układ wydechowy: kolektor ze stali nierdzewnej typu 4-2-1, poza dodaną strumienicą reszta wg, homologacji Spider Abarth i projektu inż. Pachonia. Cztery gazniki Weber 48 IDF. Filtry powietrza: 4 oddzielne sztuki f-my Jamex. I kupa innych bajerów. Tak wykonany silnik na podstawie teoretycznych wyliczeń powinien mieć około 145 do 160 koni mechanicznych przy obrotach 7400-8000/min. Z hamowni nie korzystałem więc prawdziwe jego osiągi nie są znane. W roku 2000 przejechałem moim samochodem całą rundę Mistrzostw Polski Samochodów Zabytkowych, dystansując na próbach sportowych i wyścigach górskich konkurentów w takich samchodach jak BMW 2002, Porsche 911T, czy trzy-cztero litrowe Jaguary i tylko na Rajdzie Żubrów poległem zacierając panewkę korbową. Na sezon 2001 szykuję nowy silnik o trochę lepszych parametrach, dodam zdobyte felgi magnezowe Crommodora Abarth i jak wystarczy czasu mechanizm samoblokujący w tylnim moście. Zapraszam wszystkich posiadaczy takich starych pojazdów do zabawy w Mistrzostwach Polski." |
![]() P4W3L F&F Wolny Słuchacz :) 850 TC okolice Lubania | 2003-04-20 12:32:24 dziekuje bardzo - wspaniale informacje - biore sie do tlumaczenia i jutro zastanawiamy sie co z tym robic ![]() pozdrawiam |
![]() widynek F&F Sympatyk 700k Kraków | 2003-04-20 12:43:26 Abarth-GMR, a możecie coś więcej o "was" napisać?? ![]() |
![]() Koniu F&F Sympatyk CRX Kraków | 2003-04-21 12:46:09
moze zawitasz na dłuzej ![]() ![]() |