Pomocy !! Śmierdzi benzyną

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Jadąc dzisiaj w ten piękny ,słoneczny i ciepły dzień uchyliłem sobie okno zaczeło śmierdzieć benzyną.
Z ogólnych oględzin nie stwierdziłem jakiś nieszczelności,
co ciekawe że przy zamkniętych oknach jest O.K. , otworze okno kierowcy jest O.K. włącze dmuchawę jest O.K. natomiast jak otworze okno pasażera to jedzie jakby ktos bańkę z benzyną otworzył w środku. Może ktoś miał podobny problem.

Pozdrawiam wszystkich właścicieli Hultai.
  
 
U mnie w Scoupe jest podobnie .Nie jak z bańki,ale śmierdzi. Myślę ,że to z rury ,jakieś zawirowania i nie dopala. Czy Wiecie jak się ustawia skład mieszanki?. Rura czarna ,świece ciemno brązowe.Są jakieś pokrętła ,czy to reguluje komp , a jeśli tak to jak w nim wyregulować.
  
 
ja też tak mam w accencie. Ale tylko przy rozruchu.
  
 
Cytat:
2006-04-23 16:05:51, marus28 pisze:
Witam Jadąc dzisiaj w ten piękny ,słoneczny i ciepły dzień uchyliłem sobie okno zaczeło śmierdzieć benzyną. Z ogólnych oględzin nie stwierdziłem jakiś nieszczelności, co ciekawe że przy zamkniętych oknach jest O.K. , otworze okno kierowcy jest O.K. włącze dmuchawę jest O.K. natomiast jak otworze okno pasażera to jedzie jakby ktos bańkę z benzyną otworzył w środku. Może ktoś miał podobny problem. Pozdrawiam wszystkich właścicieli Hultai.



Oj miałem miałem - identyczne objawy jak u Ciebie - mechanik oglądał parę ray auto i nic podejrzanego nie stwierdził - ja wyniuchałem, że zapach rozchodzi się znad baku - początkowo myślałem, że coś się rozszczelniło, ale powód był inny - większość Accentów (i pewnie Sonat) ma prosty układ odprowadzania oparów z baku: od góru baku wychodzi sobie wężyk, który wchodzi do zaworu ciśnieniowego, a ten gdy opary osiągną odpowienie ciśnienie wypuszcza je do atmosfery - sęk w tym, że robi to zaraz nad bakiem i w czasie jazdy zawirowania powietrza powodują, że zapach można wyczuć w kabinie, dzieje sie tak też na postoju, szczególnie w upalne dni.
Jako, że nie zauważyłem żadnego uszkodzenia tego układu dokonałem modyfikacji polegającej na dołożeniu wężyka za zaworkiem ciśnieniowym, a koniec tego wężyka wyprowadziłem pod tylny zderzak - problem zniknął jak ręką odjął.
Pisałam o tym niedawno w wątku "Odpowietrzenie baku"

Pozdrawiam

MISTER

[ wiadomość edytowana przez: mister dnia 2006-04-28 20:38:09 ]