MotoNews.pl
  

Regulacja reduktora - w którą stronę kręćić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam taki reduktor i chciałbym wiedzieć co daje kręcenie w prawo, a co w lewo dużą śrubą (napięcia sprężyny tak mi się wydaje) i takie samo pytanie o małą śrubkę (chyba od składu mieszanki lub tzw. baypass - dodatkowa dawka gazu).
Czy ta śrubka na dole którą zaznaczyłem na zdjęciu jest do spuszczania syfu gazowego?
Tylko prosiłbym tak wyjaśnić, żeby laik zrozumiał. Szukałem na forum ale konkretów nie znalazłem.

Czy po kręceniu tą dużą powinny się zmienić nastawy krokowca po zrobieniu autoregulacji kompa gazowego?
Bo u mnie po pokręceniu w lewo 1 obrót nastawy krotowca po autoregulacji się nie zmieniły.
Ale po regulacji udało mi się zejść ze spalaniem z 8l w trasie do 6,5 l przy zachowaniu zasad prawidłowej mieszanki czyli nie ubogiej. Samochód ładnie się odpycha. Jestem ciekaw jakie wyjdzie spalanie w mieście. Poprzednio wachało się między 10-12l.



Pozdrawiam
Marcin
  
 
Słabo miii !!!
W którą strone kręcić !?!
a to dobre.
Kolego!!! ale od jakiego położenia? Podczas regulacji porusza się śrubą często na milimetry patrząc na analizator spalin a Ty się pytasz i chcesz przez forum wyregulować gaz!!! Chcesz się chyba narazic na poradę jakiegoś mądrali który ci powie dwa obroty od pełnego zakręcenia. W porządku!!! w jednym aucie tak a w drugim NIEEEE! Nawet jak auta identiko.
No ale kombinuj twje auto twój reduktor.
  
 
Lpglpg, już w innym wątku Ci pisałem, żebyś się tak nie pienił. Jak nie chcesz odpowiadać na zadawane pytania to się nie odzywaj i nie opieprzaj niewinnych ludzi. Każdy się kiedyś uczył/uczy, Ty też. A co do mądrali na forum, to jak na razie Ty się na takiego kreujesz, zarazem wcale nie pomagając.

Marcinstarletka Mała śruba to bypas (kanał obejściowy pozwalający odparować gaz przy zbyt małym podciśnieniu w kolektorze - tzw. śruba wolnych obrotów). Uwaga bo jej mały ruch może powodować duże zmiany (zależnie od kontrukcji parownika). Śruba duża to czułość parownika w całym zakresie obrotów, reguluje skład mieszanki.
Co do wpływu regulacji tej dużej śruby to krokowy powinien zmieniać swoje średnie położenie w trakcie jej regulacji (wkręcasz - krokowy otwiera; wykręcasz - krokowy zamyka), czasem wystarczy mały ruch i już jest efekt, a czasem trzeba zrobić większy ruch. Najlepiej rzeczywiście robić to z podłączonym PC-tem i analizatorem spalin, a ideałem byłoby jeszcze na hamowni podwoziowej.
  
 
Cytat:
JEŚLI NIE BYŁO NA TO PRAW AUTORSKICH TO POZWOLIŁEM SOBIE WTRĄCIĆ SWOJE 3 GROSZE.

Marcinstarletka Mała śruba to bypas (kanał obejściowy (DOBRZE PISZE) pozwalający odparować gaz (NIE WIE CO PISZE! GAZ SAM PARUJE) przy zbyt małym podciśnieniu w kolektorze -Uwaga bo jej mały ruch może powodować duże zmiany (zależnie od kontrukcji parownika). Śruba duża to czułość parownika w całym zakresie obrotów, reguluje skład mieszanki. Co do wpływu regulacji tej dużej śruby to krokowy powinien zmieniać swoje średnie położenie w trakcie jej regulacji (wkręcasz - krokowy otwiera; wykręcasz - krokowy zamyka), czasem wystarczy mały ruch i już jest efekt, a czasem trzeba zrobić większy ruch. Najlepiej rzeczywiście robić to z podłączonym PC-tem i analizatorem spalin, a ideałem byłoby jeszcze na hamowni podwoziowej.


Najpierw o samej odpowiedzi kolegi a potem o jej wartości dla kolegi pytającego.
1. O małej śrubce się zgodzę (za wyjątkiem motywu o parowaniu gazu).
2. Ale, że tzw. duza śruba to czułość parownika w całym zakresie obrotów to za przeproszeniem głupoty. Skład spalin na wolnych obrotach a i owszem "dużą" śrubką ale juz na podwyższonych traci na znaczeniu na korzyść silnika krokowego lub śruby w wersji oszczędnościowej. Podczas gdy obciążenie silnika a tym samym podciśnienie w kolektorze rośnie membrana w reduktorze odchyla sie "bardziej" lub nawet "bardzo" otwierając tym samym zaworek który na wolnych był tylko uchylony (cześć gazu + by-pass też część). "duża" sruba która współpracuje ze sprężynką po drugiej stronie dźwigni ma niewielkie, żeby nie powiedzieć żadne znaczenie (bo jak dokręcisz śrube na max to żadne podciśnienie tego nie przełamie). Dalej składem mieszanki zajmuje się silniczek krokowy.

Ale jestem głupi, że się daję wciągać w takie wywody.

teraz druga część:
Do kolegi udzielającego odpowiedzi:
Jak oceniasz przydatnosc twojej odpowiedzi w przedstawionym przez pytajacego problemie. Czy po samym tylko mini szkoleniu bedzie umial BEZ ANALIZATORA SPALIN wyregulowac sobie sam instalacje. Czy odpowiedz nie powinna byc o wiele krotsza. No i o koniecznosci uzycia specjalistycznego sprzetu nalezy wspomniec. Nie to zeby mu nadzieje odebrac. poprostu sam tego w sposob PRAWIDLOWY nie zrobi. Owszem duza szansa ze mu sie po prostu uda. Spadek spalania po kreceniu sruba "duza" ??? i jeszcze prawidlowe spaliny w calym zakresie? C.U.D.A.

naprawde jestem glupi. 15 minut stracone i coo? Pewnie sie dowiem ze madrala ze mnie. Zarejestrowalem sie na forum po roku czytania "wywodow", "porad", "fachowych opini".
najbardziej rozbawila mnie odpowiedz gdzies na forach na pytanie o prawidlowa przerwe na swiecach. odpowiedz brzmiala : mysle, ze od 0,8 do 1,0 mm. No dajcie spokoj. po co sie odzywac wogole.
I to twoje Kolego "mysle, ze chyba ..."cos tam zapoczatkowalo cala te dyskusje, do niczego nie prowadzaca.
Powodzenia Hej.
  
 
Lpglpg, już raz na forum była dość burzliwa dyskusja na ten temat i nie zamierzam ponownie jej prowadzić i udowadniać słuszności bądź nie swoich wypowiedzi.
O specjalistycznym sprzęcie wspomniałem, jakbyś Kolego nie zauważył .
Określenia jakich użyłem, były przeznaczone "jak dla laika" zgodnie z próśbą pytającego. Więc:
1. Czytaj dokładnie posty
2. Skoro wiesz lepiej to po prostu odpowiedz, pomóż, a nie wykazuj w każdym Swoim poście własnej wyższości i wszechwiedzy, gnojąc innych.
Dla mnie EOT.
PS. Skoro uważasz że na forum są tylko "wywody" "porady" "fachowcy" to po kiego grzyba je czytasz


[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2006-04-25 11:43:35 ]
  
 
Oj kiedys sie z Dankiem malo nie pobilismy o to A czulosc ma znaczenie w calym zakresie podcisnienia a nie tylko na wolnych. Ale mi tez juz sie nie chce po raz 50-ty opisywac budowy i dzialania parownika.
Krotko mowiac odpowiedz Danka uwazam osbiscie za wyczerpujaca.
  
 
Skoro komisja tak ustaliła to po co sie spierać.
1. Koledzy zatem pewnie mi wytłumaczą po co w reduktorze np. Lovato zaraz za mambraną są trzy wystające z korpusu ograniczniki. Według moich obserwacji to po to żeby przy dużych obciążeniach membrana miała gdzie się oprzeć otwierając zaworek na maxa.
2. Po co więc stosuje się silniczki krokowe? Przecież gdyby reduktor regulował skład mieszanki w całym zakresie to silnik krokowy byłby nie potrzebny.

A żeby nie było niejasności to nie umniejszam roli śruby na reduktorze ale bez kitów, że działa w całym zakresie obrotów. Płynnie i stopniowo znaczenia zaczyna nabierać zwężka w postaci śruby lub krokowego. sruba jest BARDZO ważna ale na wolnych obrotach.

Chyba, że się mylę to chętnie przeczytam inną teorię.
  
 
Pozwole sie podpiąć pod post o regulacji i zapytac o ustawienie czułości, otóz wystepuje u mnie taki problem, bardzo czesto w czasie przyspieszania z niskich prędkości obrotowych na 2 biegu występuje u mnie jakby "dziura" tak jakby za małe podciśnienie było, i teraz moje pytanie czy podnosząc czułość moge to zlikwidować?
instalacja to I gen parownik Lovtec(włoski) jest wyregulowana pod analizator
  
 
Odpowiadam raz i zaznaczam ze nie dam sie wciagnac w zanda glupia dyskusje

Cytat:
1. Koledzy zatem pewnie mi wytłumaczą po co w reduktorze np. Lovato zaraz za mambraną są trzy wystające z korpusu ograniczniki. Według moich obserwacji to po to żeby przy dużych obciążeniach membrana miała gdzie się oprzeć otwierając zaworek na maxa.



Jak sama nazwa wskazuje ogranicza ruch membrany. Membrana jest elastyczna. Przykladasz sile - odksztalca sie, ale... Wszystko ma swoje granice. Jak przylozszysz za duza sile to odksztalcenie bedzie na tyle duze, ze membrana juz nie wroci do swoich pierwotnych ksztaltow (krotko mowiac rozciagnie sie). Na fizyce w podstawowce nazywalo sie to przekroczenie granicy sprezystosci, czy jakos tak - nie wazne. Ogolnie to idealnie by bylo, gdyby membrana byla doskonale sprezysta w nieskonczonym zakresie przylozonych sil. Tak, ale to tylko teoria - w praktyce nawet kondom pęka. Ograniczniki sa po to, zeby przy ekstremalnych obciazeniach nie wypierniczyc membrany.
Co do dzialania reduktora, to dziala on jako prawdziwy reduktor tylko wtedy, gdzy membrana nie opiera sie o te ograniczniki - jest to liniowy zakres jego pracy. Jak juz sie oprze o te ograniczniki to daje stala dawke gazu. Chodzi o to zeby tak wyregulowac czulosc (sprezyna) zeby parownik chodzil w swoim liniowym zakresie charakterystyki. I nie pisz mi tu ze tak nie jest, bo tak jest koniec. Kropka. Jesli tego nie rozumiesz to juz twoj problem.

Cytat:
2. Po co więc stosuje się silniczki krokowe? Przecież gdyby reduktor regulował skład mieszanki w całym zakresie to silnik krokowy byłby nie potrzebny.



Jak wyzej napisalem reduktor ma chodzic w liniowym zakresie charakterystyki. Ale instalka to nie tylko reduktor. to takze mikser. Polaczenie obu nie zawsze niestety daje liowa charakterysyke. Poza tym liniowosc w odniesieniu do gumowej membrany tez nie jest do konca liniowa (ale nie chodzi o te ograniczniki!!!)
Krokowy koryguje te nieliniowosci ale tylko KORYGUJE(!!!!) i tyle. Jesli udaloby ci sie dobrac idealnie uklad parownik-mikser to krokowy mozesz wywalic (np z tego co wiem Danek ma bardzo dobrze dobrane oba elementy). Niestety z tym doborem to wiadomo jak jest. Dwa identyczne auta, identyczne instalki a chodza inaczej bo jeden ma zabrudzony filtr, drugi wyrypane cylindry... Dlatego sie stosuje krokowy.
Amen.
  
 
Wtam

Dziękuję za wypowiedzi ale - Nie kłućcie się !!!
Każdy z Was zaczynał kiedyś przygodę z LPG od zera tak jak Ja i też pytał o podstawy.
Każdy kiedyś był w mojej sytuacji, że dość ma już jeżdżenia po gazownikach i ich zapewnień, że teraz będzie lepiej (szkoda czasu, nerwów i kasy) i postanowił zabrać się za to sam.

Dopiero zaczynam poznawać zasadę działania instalki gazowej i reakcję na jej regulację.

Sorry koledzy że się nie wyraziłem jaśniej, i zapomniałem dodać, że ustawiałem z laptopem podpiętym pod kompa gazowego, stąd wiem jaki skład spalin mam po regulacji.

Odnośnie wypowiedzi to zrozumiałem tak:
- duża śruba - wkręcanie jej powoduje większe napięcie sprężyny i mniejszą reakcję na podciśnienie w kolektorze ale daje więcej gazu do silnika i wykręcanie odwrotnie.

- mała śruba - wkręcanie jej daje więcej "dodatkowego" gazu z parownika na wolnych obrotach i wykręcanie odwrotnie.

Poprawcie mnie jeśli się mylę i bądźcie wyrozumiali.

Pozdro
  
 
Pomieszales
Duza - czulosc. Wkrecasz napinasz mocniej sprezyne. Membrana trudniej chodzi i zawor otwiera sie mniej chetnie. Potrzebna wieksza delta roznicy cisnien (druga pochodna ) aby odchylic membrane o tą samą wartość.

Mala - bypass - wkrecasz = zakrecasz = mniej gazu.

Pozostaje pytanie po co jest ta mala sruba od bypasu - poszukaj na forum - napewno znajdziesz. A jak nie to pytaj. Kto pyta nie bladzi.
Polecam takze ksiazke "Układy zasilania gazem propan-butan" Adam Majerczyk i Sławomir Taubert WKŁ. Cała teoria w przystępny sposób z przykładami.

[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2006-04-25 16:26:56 ]
  
 
Kamil_H tak myślałem.

Czyli najlepiej tak wyregulowac instalkę, żeby duża śruba była jak najmniej wkręcona (sprężyna jak najmniej napięta), a parametry w normie - mam rację.

Czy przy takim ustawieniu reduktora spalanie będzie optymalne.

Wychodzi na to, że gazownicy za mocno napieli mi sprężynę w reduktorze i dlatego dużo palił, do 1000 do 3000 obrotów miał muła a mieszanka była tak bogata (w programe Amon napięcie na sondzie było 0,8-0,9) na jałowym, że normowała się dopiero powyżej 2000 obrotów.

Dziwi mnie tylko to, że po zmniejszeniu napięcia sprężyny o 1 obrót śrubą, ustawienia krokowca nie uległy zmianie.
Za to lambda na jałowym wacha się teraz od 0,4-0,6 (trochę pływa). Dynamika poprawiła się ale jeszcze jest lekki mułek podczas gwałtownego ruszania, podczas jazdy nawet dynamicznej lambda stara się trzymać między 0,4-0,6. Tylko podczas jazdy na luzie z prędkością powyżej 50 km/h lambda spada do wartości 0-0,2 - czy to normalne, bo autko nie gaśnie i nie spadają obroty nawet przy 120 km/h na luzie.

Pozdro
  
 
Uff wiele mysli w tym Twoim poscie. Jesli chodzi o czulosc to nie chodzi o to zeby byla jaknajmniej wkrecona. Ona ma byc ustawiona jak nalezy. Nie mmozna powiedziec jak ma byc wkrecona . Jak ja puscisz za luzno to przy duzych obrotach bedziesz mial tak bogato, ze nawet krokowy nie da rady. Naprawde polecam przejrzec forum. Jest taki post o regulacji parownika z bardzo burzliwą dyskusją między mną a Dankiem i tam jest wszystko wyjaśnione. Budowa parownika, regulacja itp.
  
 
Małe sprostowanie pisząć lambda miałem na mysli skład mieszanki, bo że lambda powinna "pływać" to wiem. Wtedy wiadomo, że pracuje.

pozdro
  
 
Witam

Odgrzewam ten post, bo nie chcę pisać kolejnego.

Sprawa tyczy się wymiany filterka gazowego w tym reduktorze ze zintegrowanym filtrem (fotka na samym początku postu).

Chcę to zrobic sam i wolę się zapytać żeby czegoś nie spaprać. Proszę o wyrozumiałość.

Czy wystarczy odkręcić te 3 śrubki na imbus na samej górze i delikatnie spuścić resztki gazu wymienić filterek i skręcić spowrotem. Jak ma się kwestia uszczelnienia i czy będzie szczelne później.

Jak mi poprzednio gazownik wymieniał filterek to popuszczał jeszcze przewód doprowadzający gaz z butli żeby przez niego spuścić resztki gazu ale ja nie chcę go za bardzo dotykać, bo nie wiem czy jak go dokręcę to będzie szczelny.

Drugie pytanie to czy ta śruba którą zaznaczyłem na fotce do spuszczania syfu gazowego (taka na duży inbus) to ta czy inna.

Poradźcie jak to wygląda z waszego doświadczenia.
Wszelki sugestie mile widziane.

Pozdro


[ wiadomość edytowana przez: marcinstarletka dnia 2006-10-14 12:01:43 ]
  
 
Zakręcasz wielozawór na butli do oporu, włączasz silnik przełączasz na gas i czekasz az silnik sam zgaśnie, na parowniku odkręcasz trzy śrubu imbusowe i wymieniasz filterek. Skręcasz wszystko do kupy, odkręcasz na butli wielozawór do końca i po sprawie. Ta duża imbusowa śruba to właśnie do spuszczania syfu jest.

[ wiadomość edytowana przez: ___Robcio___ dnia 2006-10-14 19:40:51 ]
  
 
Dzięki Robcio za odpowiedź.

O to mi chodziło.

A może ktoś jeszcze coś ciekawego dorzuci? Jak tak to niech się nie wacha.

Pozdro

[ wiadomość edytowana przez: marcinstarletka dnia 2006-10-14 21:31:16 ]