świstrzenie w głosnikach na wzmaku

A z kąd ten gwizd?

Jak z wzmacniacza to masz coś w nim skopane, spodkałem się z paroma takimi "piszczącymi" telewizorami. To jest jakiś drobny element, ale nie powiem ci jaki.

Oczywiście gwizd moze iść też z głośników, ale to też wina wzmacniacza.

Ten świst jest uzależniony od obrotóe silnika czy cały czas na takim samym poziomie??

Jak pisk jest stały to mniejszy problem bo najprawdopodobniej masz gdzieś słaby styk (sprawdź masowy), albo kable puścileś zbyt blisko zasilających (mam nadzieję że syganłowce nie idą razem z zasilającymi), ewentulanie troche są za słabo izolowane, a docisłeś je zbyt blisko gołej blachy. Zacznij od przerzucenia kabli cinch od radia do wzmaka luzem przez środek auta.

Jak pisk zmienia sę zależnie od obrotów to już gorzej. Dużo zależy od wzmacniacza. NIestety zdarza się że wzmacniacze niższej klasy są bardzo wrażliwe na "niedokładności" instalacji auta i nawet jak staniesz na głowie to i tak będzie piszczało. Sprawdź to co wyżej, potem próba pociągnięcia minusa z aku. Są jeszcze filtry, ale ich skuteczność jest znikoma

Niestety niektóre wzmaki mają to już "wrodzone" piszczenie przy załączonym silniku. Pamietasz Shaq jak kombinowaliśmy z moim Alphardem w Toporni????? Nic z tego nie wyszło. wystarczyło tylko zmienić na Blaupunktaprzy tym samym położeniu kabli (nic nie ruszałem) i jak ręką odjął. Jak dla mnie te piszczące wzmaki nadaja się tylko do napedzania SUBÓW lub TUB bo tam tego piszczenia nie słychać .Ale to tylko takie moje zdanie

pozbądź się wzmaka i kup cos lepszego
wydasz fortunę na superkable, filtry i tego typu pierdoły a i tak będzie piszczeć.
spróbuj jeszcze przy wzmaku kabelkiem czincza do obudowy wzmaka przypiąć, wiesz, masa do czincza i wogóle, czasem pomaga ale to prymitywna metoda, ale jak dla mnie wzmak kiszka

pozdrawiam