Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
sabestian warszawa | 2006-04-29 14:24:51 Ta nakładka ma większą średnicę wewnętrzną niż kulka, także by przeleciała. Tak zostanie więc. Dzięki! |
omegolotC30NE Czerwin | 2006-04-29 21:00:29 Sebastian dobrze, tak ma być... |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2006-05-02 15:57:19 Z tego co mi wiadomo wielozawory od samego początku były wyposażone w zawory antywypływowe, w razie nagłego rozszczelnienia zaworu tankowania. Tego wymagały przepisy UE. |
![]() Perzan ST191L-DWMNKW Kraków | 2006-05-02 18:18:08 A mnie jakieś 10 lat temu koleś po założeniu instalacji powiedział: "Jakby się coś działo, uchodziło przy zaworze, to trzeba zakręcić ten kurek od wlotu" ![]() Stąd moje pytanie ![]() Pozdro. |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2006-05-02 20:45:16 Te zawory są tak skonstruowane, że zamykają dopiero przy znacznym wypływie. Nie wiem za bardzo jak to działa, ale kiedyś widziałem jak po tankowaniu gościowi na pistolecie zostało gniazdo ![]() |
sabestian warszawa | 2006-05-02 21:09:42 No, Panowie, nadal żyję. Ale nie wszystko przebiegło sprawnie.
Bardzo powoli tankowałem, przez kilka minut zatankowalem 10 litrów, tak na próbę. Po odłączeniu pistoletu z gniazda wytryskiwały krople gazu i zawór syczał. Wziąłem więc śrubokręt ![]() Pytanie brzmi, czy to się ułoży i uspokoi (nowe uszczelki itd), czy po prostu coś źle złożyłem i będzie tak za każdym razem? |
cheetah55 Siewierz | 2006-05-02 22:27:19
Nie kapuje czemu tak chcesz naprawiać ten zawór, przecież najtańszy nowy kosztuje 25zł, chyba będzie bezpieczniejsze dla ciebie i innych założyć nówke niż kombinować nie wiem po co ze starym. |
tobitobi Essi olsztyn | 2006-05-02 22:54:47 Uwaga na wymiane zaworu tankowania. W zeszlym roku zmuszony bylem wymienic - kulka przestala trzymac. Pojechalem do gazownikow. Chwila i po robocie. Niestety kilka ni pozniej jechalem w dluga podroz przed ktora nie mialem okazji tankowac gazu... No i niestety w trasie sie okazalo, ze polaczenie zaworu z rurka puszcza. Kazde tankowanie przypominalo moment tuz przed startem rakiety: kleby pary/gazu spod samochodu. Po powrocie do chaty druga wizyta u gazownikow i wymiana calego odcinka miedzianego przewodu tankowania. |
sabestian warszawa | 2006-05-03 00:57:59 cheetah55:
Nie kombinuję ze starym zaworem tylko właśnie zmieniłem go na nowy! To jest NOWY zawór, który jestem zmuszony własnoręcznie zakładać! tobitobi: To połączenie trzyma pięknie (nowe), ale przy starym zaworze właśnie tam puszczało, stąd całe zamieszanie. Czyli mam odwrotną sytuację do Twojej: w starym zaworze puszczało połączenie rurki z zaworem, w nowym puszcza kulka! Pytanie: czy to się ułoży, czy będę musiał ją śrubokrętem układać za każdym razem oraz czym spowodowane było powolne napełnianie zbiornika? [ wiadomość edytowana przez: sabestian dnia 2006-05-03 01:28:28 ] |
gajowy_M subaru legacy Krosno | 2006-05-05 20:45:51 Pozwole zacytować sobie fragment książki A.Majerczyka i S. Tauberta, który to powinien wszystko wyjaśnić:
"Kulka stalowa znajduje się w kanale,którym przetłaczane jest paliwo LPG.Kulka swobodnie przemieszcza się wewnątrz sprężyny, która pełni rolę prowadnicy kulki." A więc-montujesz kolejno od strony tankowania: 1.gumowy O-ring, 2.aluminiową podkładkę (tą co przez nią swobodnie przechodz kulka) 3.spręzynę, ale nie tak, by dociskała kulkę!!!, a stanowiła jej prowadnice 4.zakręcasz także wyposażoną w gumową uszczelke tylną nakrętkę(złączkę) Powolne tankowanie to jest właśnie efekt docisku sprężyny, a kulke dociskać ma ciśnienie gazu w rurce, a nie sprężyna. aha, nic nie wspomniałeś o gumowym O-ringu...dlatego, pomimo zdwojonej mocy nacisku na kulke (sprężyna+ciśnienie gazu) miałeś wyciek, a kulka prawdopodobnie się nie "ułożyła" a uciekł gaz z rurki (na wielozaworze trzyma zawór dodatkowy, tak więc w razie nieszczelnego zaworu tankowania ucieka jedynie gaz zgromadzony w rurce) [ wiadomość edytowana przez: gajowy_M dnia 2006-05-05 20:54:25 ] |
sabestian warszawa | 2006-05-06 01:34:38 gajowy_M, wielkie dzięki! Jak widać nie samą logiką człowiek składa zawory! Jak tylko wypalę cały gaz, rozłożę zawór i złożę go jak trzeba.
Gumowy o-ring - wydaje mi się, że mogłem nie zwrócić na niego uwagi, bo siedział sobie grzecznie w zaworze. Ale jestem pewien, że jest tam, gdzie trzeba. Jedyny błąd to odwrotnie założona sprężyna. I tak nieźle, jak na dentystę ![]() Jeszcze raz dzięki i pokłony ślę ![]() |