Hertz DCX 690 czy JBL GTO 936e

Ja polecam nie ładować "jajeczek". Zresztą wszyscy Ci tak doradzą.

Odseparowany zestaw + woofer. To jest najleprza kombinacja

a tak do tematu to HERTZ jakos bardziej mi sie widzą:]

no to po co wszystkie samochody maja seryjnie glosniki z tylu??!! wogole kazdy slucha innego typu muzyki.... ja preferuje taki gdzie jest troche tego bassu!! wiec w bagazniku musze conieco miec!!

Cytat:

2006-05-03 10:51:58, pytlar pisze: no to po co wszystkie samochody maja seryjnie glosniki z tylu??!! wogole kazdy slucha innego typu muzyki.... ja preferuje taki gdzie jest troche tego bassu!! wiec w bagazniku musze conieco miec!!

Zastanów się...
Czemu nawet jak sa nowe zmieniasz seryjne głośniki?

Odp. Są słabej jakości

Dlaczego?

Odp. Bo nikt nie dba o wyposarzenie audio...

Wracjąc do tematu:
Hertze mają faktycznie niewiele niższe pasmo, ale i tak nie są to basówki więc malo istotne. Najbardziej zastanawia mnie skuteczność. Różnica 4 dB to już b.dużo. Ale czy za tym nie idą zniekształcenia ? Może nie, w końcu firma prezentuje jakiś poziom.
Moim zdaniem, wyboru powinieneś dokonać sam, wg swoich upodobań. Moze wygląd o tym zdecyduje? A moze przywiązanie do konkretnej marki ? Głosniki są bardzo podobne, różnice pewnie tez niewielkie. Z tego co słyszałem, to Hertze grają bardzo "wysoko", moze to ci troche pomoże w wyborze

2006-05-03 10:26:44, pytlar pisze:
na tyl!! tyzo lepsze to niz wsadzenie 5X7, czy jakisz buszmenowych glosnikow po 25cm w tylną polke!!


co ty masz do tych boschmannow ?? pewnie graja lepiej niz twoje i z zazdrosci tak mowisz

Fakt jest taki, że nie montuje się nic poza niskotonowymi z tyłu.

A od masaż pleców jeszcze nikomu nie zaszkodził, a wysokie tony nad głową napewno nie poprawiają słuchu :/

Jeżeli chodzi o scenę...Niskotonowy dźwięk inaczej niesie się po aucie niż wysoko tonowy.

Bardzo prosty przykład:
Kino domowe- zestaw 5.1

5 głośników kierunkowych wraz z wooferem sprawiają wrażenie przestrzeni. W zależnosci od tego który głośnik zagra( z odpowiednim natęzeniem w porównaniu z resztą) masz wrażenie że "akcje" rozgrywa się właśnie tam. Głosnik basowy ustawiony najczęsciej na froncie wytwarzając odpowiednie ciśnienie nie sprawi, że "ackja" przeniesie się na front.

Dlatego się mówi, że "jajka" (tymbardziej 3 drożne) psują scenę. Lepiej zainwestować w leprze głośniki połączone z dobrym wzmacniaczem na przód np Monacor

No niestety prawda jest taka, że Boshmann nie jest cudem techniki i ekonomi i nie stworzy wysokiej klasy sprzetu za grosze. To tak jak udana misja na marsa za 100$

Produkcja dobrych głośników kosztuje i nieda się tego ominać. Te Hertze i JBL to i tak budrzetówki, mamy jedynie zapewnienie, ze za tą cenę zostały wykonane z w możliwie najleprzy i dokłądny sposób, a efektem tego jest różnica w brzmieniu Noname a np Hertz. Aha i głosniej, nie znaczy lepiej!

[ wiadomość edytowana przez: BadKENNY dnia 2006-05-03 12:14:32 ]

No też prawda, tak też mówie, za 100 zł mamy odpowiednio słabszy dźwięk od 250zł

Ja mam ciekawy przykład
Kumpel "Polishspecjalistos" zakupił aktywną tubę (samo kupno tuby to jakaś pomyłka) VoiceCraft (następny BoshMann jak ktoś nie wie). Podłączył w swoim kadziu, cały zadowolony że ma tube itd.
Następnego dnia przyjechał kumpel także z nową tubą, tym razem blaupunkta. Parametry bardzo zbliżone, tyle że blaupunkt był natywny i....podpięty pod 1 kanał w radyjku.

Zgadnijcie komu mina zrzedła Oczywiście blaupunkt grał 100x Lepiej. 100 razy głośniej, 100x czyściej, 100x niżej schodził, wytwarzał 100x wyższe ciśnienie.

Dodam, że oba zestawy Były fabrycznie nowe i prawie w tej samej cenie! Takie doświadczenia tylko udowadniają co oznacza marka, tymbardziej, ze ta tuba blaupunkta była z najtańszej serri tej firmy.

Każdy ma inny słuch i upodobania. Jak fajnie gra komuś sprzęt za 100zł to po co ma wydawac następne 500 skoro nie czuje różnicy. Nie tyle car audio, ale ogolnie audio jest drogie a końca nie widać i jak raz sie zacznie to już nie można przestać.
Ja używałem w domu dawniej wierzy techniksa, myślałem ze sprzęt wymiata...dopuki nie przerzuciłem sie na Tonsilowskie Fenixy (fronty) które podpiołem pod Toschibe 2x100W z lat 80 do której dodałem 2x18000pF kondesatory Poprostu niebo a ziemia, a to przecierz i tak nic w porównaniu z innym sprzętem, ale do mojego pokoju mi to wystarczy i nie zamierzam inwestowac więcej. Także tak jak już mówiłem wszystko zalezy od ucha i upodobań odbiorcy.

A wracając do tematu myśle że kolega powinien zdecydować wg np wyglądu

Widzę, że sporo osób pisze o tym czy warto mieć z tyłu jajka, czy nie. Nie o to mi chodzi. Jeżeli piszecie o skrzyni to podkreślam, że posiadam. Z przednim nagłośnieniem jest mały problem, bo latam MK4, a jak wyglądają drzwi każdy wie. Wsadzić w nie 16-tki to nielada wyzwanie.

Piszecie, że jajeczka z tyłu mają zniekształcony głos, ale muszę przyznać, że spotkałem się z samochodami, gdzie to właśnie jajeczka z tyłu bardzo ładnie grały, a z przodu głośniki tylko były uzupełnieniem. Osobiście nie jestem za takim rozwiązaniem, ale piszę o tym co słyszałem.

Teraz poprostu zależy mi na jajeczkach. Jeżeli ktoś zna jakiś dobry i silny model to proszę pisać (grunt, żeby cena nie przekroczyła 400 PLN)