MotoNews.pl
  

TD - bulgotanie i syczenie w parowniku klimy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po zatrzymaniu auta, niezaleznie od tego czy klima byla wlaczona czy nie slysze syczenie i lekkie bulgotanie w parowniku (pod odkrecanym podszybiem? Wie ktos moze o co tu chodzi?
  
 
mam to samo ale czy parownik to jest to nie wiem. Obstawiam płyn który jeszcze pędzi i stąd ten hałas. Mam na mysli płyn chłodniczy
  
 
No dobra, ale jesli klima jest wogole nie wlaczona to on tez tam bedzie przeplywal? Troche to dziwne.
Zwykly plyn silnikowy-chlodniczy tamtedy raczej nie przeplywa, bo ostro by grzalo zamiast chlodzic.
  
 
u mnie tez jakos tak skwierczy jak wylacze motor. Zima to samo a klimy nie odpalalem, wiec moze to nie parownik tylko nagrzewnica. Jestes pewien ze parownik? Ja obstawiam nagrzewnice, płyn sobie tam jeszcze hula tak mysle
  
 
No wlasnie, zima tez bulgotalo, mimo nie wlaczania klimy. Nagrzewnica jest w srodku auta, wiec powinno byc cos slychac w srodku. Po nachyleniu sie nad podszybiem ewidentnie skads kolo tej plastikowej obudowy od klimy.

A po wlaczeniu silnika po nocy slyszysz przelewanie sie w nagrzewnicy? Bulgotanie przez chwile? Moze to nagrzewnica sie wtedy zapowietrza i stad to syczenie? Tylko ktoredy uklad moze lapac powietrze?
  
 
Otoz namierzylem zrodlo sycznenia. Przy puszce klimy, po jej lewej stronie znajduje sie jakis wylacznik elektryczny. Do niego dochodzi czarna rurka z niebieskim paskiem. Gdy jej koncowka jest juz napeczniala, puszcza cisnienie bokiem. Prawdopodobnie wystarczy mala opaska. Dzis nie mialem, jutro zaloze i zobacze. W kazdym razie z tamej okolicy syczenie sie wydobywa. Wiec mam nadzieje, ze problem jak najbardziej do rozwiazania.