MotoNews.pl
  

Pomocy gaśnie zaraz po odpaleniu jak jest zimny silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
mam escorta 1,8 16v jak go rano odpalam to po kilku sekundach nierówno chodzi i gaśnie ,a jak go próbuje ponownie uruchomić to słyszejakby stracił cisnienie na cylindrach i wciskam gaz w podłoge i dopiero odpali pare minut potrzymam na gazie pochodzi nierówno a jak sie zagrzeje to wszystko jest ok i pali i równo chodzi tylko mu klepie kilk popychaczy
czy to moze tak sie dziac od popychaczy?
czy to cos innego
prosze o pomoc
  
 
Mialem tak samo ale u mnie była to wina uszkodzonej swiecy zapłonowej, wiec sprawdz swiece kable, wszystkie wtyczki oraz czujnik temperatury silnika itd
  
 
mi tez to sie zdazylo ze 2 razy.
zawieszaja sie popychacze a konkretnie olejem sie pompuja za mocno. nie robilem z tym nic wiec ale wydaje mi sie ze wystarczy je wymienic ewentualnie rozebrac wylac olej wyczyscic i zalozyc spowrotem moze pomoze
  
 
Mam to samo, tzn. Odpalam zimny - jest ok, ruszę i na pierwszym skrzyżowaniu po wciśnięciu sprzęgła gaśnie.
Wystarczy że przejadę 1-2 km i objawy mijają.

Jak sprawdzić czy czujnik temp. ten od kompa działa poprawnie?

Pozdro

  
 
efekt gasniecia a potem krecenia bez kompresji napewno nie jest wynikiem czujnika temperatury.
od czujnika temp moze nie zapalac albo gasnac na zimnym a sprawdza sie go omomierzem. ale nie pamietam jaka wartosc powinien miec przy jakiej temp. jezeli masz troche cierpliwoesci to sprawdz na cieplym potem na zimnym. VW na cieplym silniku ma w okolicy 300 ohm na zimnym kilka kilo ohm.
  
 
a ja mam sprawny cz temp do silnika i tez mam objawy braku kompresji ( po zgasnieciu) wg mnie to olej , który nie sciekł ???
a tu parametry
- przy temperaturze -40°C: 885 kOm;

- przy temperaturze -20°C: 271 kOm;

- przy temperaturze 0°C: 95 kOm;

- przy temperaturze 20°C: 37 kOm;

- przy temperaturze 50°C: 11 kOm;

- przy temperaturze 80°C: 4 kOm;

- przy temperaturze 100°C: 2 kOm;

- przy temperaturze 120°C: 1 kOm.
  
 
ja wymieniłem czujnik emperatury na nowy, kable mowe świece tez
To tylko tak sie dzieje jak postoi co najmniej 8 godz lub przez noc i jak go zapalam to jakoś tak głosno jest w głowicy cos tok jakby cos stukało i jak go troche potrzymam na obrotach to jest ok tylko pożniej klepie kilka popychaczy
czy to może być od popychaczy bo elektryka jest ok
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-05-04 21:33:22, jaroxr3i pisze:
jak go zapalam to jakoś tak głosno jest w głowicy cos tok jakby cos stukało i jak go troche potrzymam na obrotach to jest ok


Sprawdź poziom oleju.
  
 
Poziom oleju jest ok
zastanawiam sie nad tymi popychaczami bo czytałem że pierwsze zeteki niały problemy z popychaczami
a jak go kupiłem to jak wymieniałem olej to był czarny jak smoła chyba długo ktoś go nie zmieniał
i czy nogło coś sie stac z popychaczami
pomocy
  
 
sprawdz krokowca gdzies na forum wyczytalem ze silnik gasnie jak jest zimny gdy ma uszkodzonego krokowca mam to samo tez mi gasnie a wychodzi na to ze czujnik temp mam sprawny...masz ssanie ?? bo ja nie mam, silnik dopiero w miare chodzi jak sie rozgrzeje...ja podejrzewam u siebie krokowca chyba sie zacial albo zdechl na dobre zobacze czy cos sie zmieni jak go odepne na chwile jak stan pracy silnika sie nie zmieni to czeka mnie wymiana...
  
 
do bani układ odpowietrzania skrzyni korbowej, sa nieszczelności i/lub sparciałe rurki gumowe od tego układu.

ps. powyzsze dotyczy zeteca i DOHC.
  
 
Cytat:
2006-05-08 22:50:10, Slawko pisze:
do bani układ odpowietrzania skrzyni korbowej, sa nieszczelności i/lub sparciałe rurki gumowe od tego układu. ps. powyzsze dotyczy zeteca i DOHC.


myslisz ze u mnie to przyczyna gasniecia na zimno i brak ssania ?? mam 1.6 zetec
  
 
Mialem podobny problem, o ktorym juz pisalem kiedys na forum:

Silnik po uruchomieniu (tylko gdy byl zimny) chodzil przez jakies kilkanascie sekund rowno, po czym obroty zaczynaly spadac i gasl. Gdy sie go probowalo ponownie odpalic, trzeba bylo poczekac jakas minute i znowu odpalac (wczesniej nie chcial zaskoczyc) i dopoki sie nie rozgrzal to kazdorazowe puszczenie gazu oznaczalo duszenie sie i w rezultacie tego gasniecie.

Po wizytach u dwoch mechanikow:
1. pierwszy mechanik
- wymiana swiec i przewodow WN -brak poprawy
- wiecej nie wiedzial i wyslal mnie na komputer

2. drugi mechanik (dysponujacy komputerem diagnostycznym):
- stwierdzil, ze nie warto podlaczac samochodu pod komputer bo i tak nic nie wykryje (96' to za stary samochod)
- czyszczenie korkowca - brak poprawy,
- wymiana rurki gumowej odchodzacej od kolektora - brak poprawy,
- sprawdzenie przeplywomierza i stwierdzenie (po wygladzie), ze jest w idealnym stanie - brak poprawy
- stwierdzenie, ze przyczyna moze byc albo za rzadki olej albo popychacze walniete.

3. ASO Forda
- potwierdzenie drugiego mechanika, o tym ze komputer nie wykryje usterki (podobno Escorty dopiero od 98 roku mozna dokladnie zbadac za pomoca komputera), wiec nie bylo sensu zostawiac bolida w ASO.

4. Zaklad specjalizujacy sie w naprawie Fordow (tutaj wszystkie czesci zamieniali mi na nowe, a gdy nie przynioslo rezultatu wracali do starych - samochod stal u nich ponad tydzien):
- zamiana korkowca - brak poprawy,
- zamiana przeplywomierza - brak poprawy,
- zamiana dwoch czujnikow temperatury - brak poprawy,
- zalozenie nowego bajpasu - brak poprawy
- rozebranie skrzynki przekaznikow (znaleziono 2 zimne luty, ktore naprawili) - brak poprawy
- cos jeszcze robili ale nie pamietam - brak poprawy
- wymiana oleju na full syntetyk (0 w 40) - poprawa czesciowa (szybciej silnik zaczynal pracowac tak jak powinien, ale mimo wszystko gasl na poczatku)
- wymiana 4 popychaczy (podobno na drugim cylindrze mialem okopcona swiece wiec na nim wymieniono popychacze) - brak poprawy,
- Ostatnie podejscie (powiedzieli ze jak to nie pomoze, to sie poddaja) - wymiana wszystkich popychaczy (16 sztuk ) - USTERKA ZLIKWIDOWANA!!!

  
 
to coś mi na to wygląda ze mam ten sam probem
a czy od tych popychaczy moze troszke stracić mocy bo u mnie tak czuje jak jade na rownych obrotach np. 2000 jakby minimalnie silnik faluje i troche woniej przyspiesza
musze dodać jeszcze że klepie mi kilka popychaczy nawet jak jest gorący silnik i odpala teztak nie do końca poprawnie
świece jak wykrece na gorącym silniku to są wszystkie na jasno wypalone
Czy to wina tuch nieszczęsnych popychaczy?
  
 
mam tez same obajwy od tygodnia 3 tys km temu wymienilem swiece kabelki WN, olej, filtry - wszystko oryginalne motorcrafta, wogole moj escort jakis dziwny, niby 1.8 16v ale bardzo ciezko sie rozpedzic do 160 na zimnym silnkiku po odpaleniu tez slyszalne jest takie klekotanie, ktore ustaje po okolo 2 minutach pracy. Wogole te Fordowskie silniki to jakas parodia a kwestia poprawnych obrotow to jakas tajemna magia wedlug forda chyba :/ szczerze zaczynam sie rozczarowywac escortem
  
 
a co maja popychacze do tego , że na lpg ZAWSZE jest ok ???
  
 
witam dzisiaj zerknalem na zaworek odpowietrzenia skrzyni korbowej, zdjalem ten wezyk gumowy z niego zatkalem palcem i nic silnik po odpaleniu zaraz gasl po odetkaniu tez gasl zalozylem go z powrotem i silnik jak gasl tak gasnie...co zwrocilo moja uwage to to ze mocno zassysa powietrze podczas odpalenia, a ten zaworek bardzo latwo mozna wyjac nie siedzi jakos specjalnie ciasno....jeszcze jedno na co zwrocilem uwage, a co pomoze dojsc do mojej usterki to to ze podczas jazdy nawet na czwartym biegu podczas zdjecia nogi z gazu przy 60-70km/h jak schodzi z obrotow to szarpie...no a jak wcisne sprzeglo to obroty bardzo szybko spadaj zdecydowanie szybciej niz w innych samochodach jakimi mialem okazje jezdzic...moze teraz wiecie co mojemu essowi dolega ??
  
 
Panowie mieszacie usterki.. gasniecie na zimnym, krececenie po tym bez kompresji to co innego niz po prostu gasniecie czy nieroowna praca silnika. jak was brzuch boli to moze byc kolka ale jak was brzuch boli imacie sraczke to niestrawnosc a w obu przypadkach boli brzuch. opisujcie dokladnie objawy WSZYSTKIE!! i rodzaj silnika bo tak polowicznie to sobie nie pomozemy...
  
 
ok to ja zaczne tak ..
co ( jakie czujniki) czynniki odpowadajaza skład mieszanki ????
i w jaki stopniu mechanika/elektryka silnika jest zależna od pb i od lpg ??
w g mnie jesli na lpg jest ok a na benie sie pieprzy to kwestie np mechaniki mozna odrzucic , na benie jest jeszcze takie jak wdepne gaz na max , to on jakby zdławia sie o ok 200 obr , a potem osiaga obroty ( mowa o "luzie" )
jak otworze maske i pociagne za dzwignie przy przepustnicy , to (kiedys ktos o tym pisał) najpierw słychać wfyyys i po tym wfyyysss zbiera sie do pracy
dodam że na gazie ZAWSZE jest OK (szczególnie na cpn )
  
 
zaczne od tego ze przy wcisnieciu pelnego zawsze slychac ciezkie ssanie powietrza (jak chcesz zanurkowac to tez najpierw otwierasz usta szeroko i nabierasz powietrza ile sie da) i jest chwila zastanowienia dopiero potem wchodzi na obroty.
o o ile jest to usterka bardzo trudno zdiagnozowac zaocznie....
taki objaw jest od zbyt pooznego zaplonu lub zbyt ubogiej mieszanki.
stawiam na uboga mieszanke bo na gazie jest ok.
uboga mieszanka hmm (nie wiem jak chodzi na wolnych i jak zbiera sie w innych zakresach obrotoow) moze byc efektem uszkodzonego np: przeplywomierza, potencjometra przepustnicy .... skonczywszy na uszkodzonym sterowniku wtrysku.
najpierw by trzeba zczytac kody bledoow czy sa jakies...