Szał z obrotami...

Panowie, przeszukałem forum i zrobiłem co mogłem się dowidzieć z innych tematów dotyczących tego problemu tj. przeczyściłem krokowy, wymieniłem zawór ERG, sprawdziłem przewody czy nie łapie lewego powietrza, zmieniłem układ elektroniczny przyśpieszacza (o ile się to tak nazywa)...

Problem polega na tym, że w aucie mam smieszne objawy na benzynie i na gazie.... na biegu jałowym obroty mi skaczą do 3000 i tak stoją.... nie ma różnicy czy gaz czy benzyna... ..... a raz na jakiś czas chodzą normalnie.... głównie jak auto jest zimne, po długim postoju

Nie jest to krokowy bo go odłączyłem i nadal było to samo, nawet go przeczyściłem...... przepustnica też się domyka.... ERG wymieniony, czujnik położenia przepustnicy również...

Nie wiem gdzie dalej szukać... proszę o pomoc...

Komputer nie pokazuje żadnych błędów....


[ wiadomość edytowana przez: sbieniek dnia 2006-05-04 20:17:26 ]

Hmmm, a co by do tego miał czujnik? Poza tym, chyba jest OK, bo temperaturę wskazuje prawidłowo...

Cytat:

nie możesz mylić czujników, bo (2.016V) są dwa: jeden od pokazywania temperatury, a drugi, który daje dane do ECU i ten wg kolegi nie działa tak jak powinien

i już nowa wiedza,
To chyba wiem już czym jest ten "dzyndzel" obok czujnika płynu... o ile o tym mowa.... tylko może ktoś podpowie jak go sprawdzić......

Jeśli dobrze rozumiem to jest on pod modułem cewki na tej listwie co ERG ? Są tam dwa czujniki - jeden z niebieską końcówka a drugi podobny do świecy zapłonowej tylko zminiaturyzowanej.... Czy one mierzą temperaturę silnika na podstawie płynu chłodzącego w obiegu głowicy?

Spróbuję wymienić ten z niebieską końcówką....
Śmieszna jest to, że dziś wszystko chodzi OK..... nuszę dłużej pojeździć aby zobaczyć co się będzie działa na trasie....