MotoNews.pl
  

[Układ kierowniczy] - skrzypienie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hej zaczyna mi skrzeczeć z prawej strony przy kręceniu jak to nasmarować czy trzeba od razu wymienić mam układ ze wspomaganiem ?
  
 
Mi też skrzeczy...Trzeba rozkręcić wspornik i nasmarować ew.wymienić tulejki jeśli są zużyte.Robota to nietrudna,ale mi się nie chce...Niech sobie skrzeczy
  
 
mi najpierw skrzeczało a tereaz łomocze jak diabli! (wspornik mi się rozleciał ) i obawiam się że żadne smarowanie by temu nie zapobiegło
  
 
To wcale nie musi być wspornik drązkow tylko kturyś ze swozni zwrotnicy kture tez skrzypią gdy nadchodzi ich kres
  
 
Przy skrecaniu kierownicą - to wtedy dobiega dziwny dzwięk z układu tak jakby nie było jakiegoś smaru albo czegoś. Co z tym zrobic?

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-22 20:37:08 ]
[ powód edycji: Tytuł zmieniałem ]
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 11:54:09 ]
  
 
mam to samo (dzwiek wydobywa sie jakby z prawej strony zza sciany grodziowej)
Kolega Lodówa z PTK, napisal mi to:
Cytat:
jest to wspornik ukł kierowniczego. Po ściągnieciu prawego koła widac go. Jest to jakby druga przekładnia kierownicza(na tej samej wysokosci itp) i to tak trzeszczy. Wspornik ten jest zatarty w środku. Wyontowac, rozebrac, nasmarowac, złożyć i włożyc i cisza Smile

  
 
zgadza się. Z tymże u mnie to kurestwo wymieniane juz było 2 razy w ciągu 4-ech lat. Smarowałem tez kilka razy i gówno to wszystko daje
  
 
a ja wam mówie że to nie musi byc wspornik, ale górny swożen zwrotnicy, sprawdź to. Psiknijcie wd 40 pod gumkę zwrotnicy (pewnie pęknięta) jeśli się uciszy to już macie przyczynę
  
 
Tez mam takie odglosy - wyraznie widac ze w suchy pogodny dzien skrzypi a w deszczowy (czyt. wilgotny) jest cisza. Oczywiscie slychac go po prawej stronie za deska rozdzielcza.

Poza tym przy skrecaniu (w prawo) mam taki gluchy stuk po lewej stronie jakby w okolicach przekladni. Czy do moze byc cos nie tak z przekladnia (luzy) czy tez z zawieszeniem?? To drugie wg mnie malo prawdopodobne gdyz jest ono swieze i przeszlo badania - no chyba ze zdarzylo sie tak szybko rozwalic z jednej strony... Co o tym sadzicie?
  
 
sprawdź sworznie, potwierdza się to że w wilgotny/mokry dzień sworznie z pękniętymi osłonkami maja "smarowanie woda" i wtedy nie skrzypią
  
 
Cytat:
2006-05-08 14:47:06, adamdn pisze:
Tez mam takie odglosy - wyraznie widac ze w suchy pogodny dzien skrzypi a w deszczowy (czyt. wilgotny) jest cisza. Oczywiscie slychac go po prawej stronie za deska rozdzielcza. Poza tym przy skrecaniu (w prawo) mam taki gluchy stuk po lewej stronie jakby w okolicach przekladni. Czy do moze byc cos nie tak z przekladnia (luzy) czy tez z zawieszeniem?? To drugie wg mnie malo prawdopodobne gdyz jest ono swieze i przeszlo badania - no chyba ze zdarzylo sie tak szybko rozwalic z jednej strony... Co o tym sadzicie?

Jak masz świeżo założone amorki to sprawdź, czy są dobrze dokręcone. U mnie tak było w nissanie
  
 
Amortyzatory mam fabryczne wiec to raczej odpada ale dla pewnosci sprawdze - dzieki
  
 
Wykrakaliście i mi też zaczęło skrzypieć
  
 
to jest jakas plaga, bo wszystkim (prawie) na raz zaczelo skrzypiec (nie tylko na tym forum o tym pisza ). moze to grypa-skrzypica
  
 
Owszem, skrzypi skrzypi, ale nic z tym nie robię. Nie urywa się. Jak zacznie się tłuc to wtedy wymienię sworznie (o ile to będą one).
Adam - jeśli Ci stuka przy bujaniu samochodem przy naciskaniu na błotnik, to sprawdź skręcenie amortyzatora z wahaczem. To czasem lubi się poluzowac nieco.
  
 
Cytat:
2006-05-08 22:15:02, MichalSW pisze:
Owszem, skrzypi skrzypi, ale nic z tym nie robię. Nie urywa się. Jak zacznie się tłuc to wtedy wymienię sworznie (o ile to będą one). Adam - jeśli Ci stuka przy bujaniu samochodem przy naciskaniu na błotnik, to sprawdź skręcenie amortyzatora z wahaczem. To czasem lubi się poluzowac nieco.



No widzisz - niestety slychac to tylko 1 raz podczas skrecania w prawo. Nastepny znow za jakis czas, jak skrecam w lewo to nie ma wogole. A przypomne stuka wlasnie z lewej strony pod podnozkiem. Mi to wyglada na luzy w przekladni ale z drugiej strony rownie dobrze moze to byc jednak na drazkach cos...
  
 
a ja bym postawił raczej na przekładnie. Znam takie przypadki identyko jak opisujesz. A powód wyje**ne tryby skrajne w przekładni - jezeli strzela przy skręcaniu kierownicą
  
 
Cytat:
2006-05-08 22:29:45, adamdn pisze:
No widzisz - niestety slychac to tylko 1 raz podczas skrecania w prawo. Nastepny znow za jakis czas, jak skrecam w lewo to nie ma wogole. A przypomne stuka wlasnie z lewej strony pod podnozkiem. Mi to wyglada na luzy w przekladni ale z drugiej strony rownie dobrze moze to byc jednak na drazkach cos...



a kiedy robileś ostatnio geometrię??
u mnie stukał drążek środkowy o podłużnicę (obajwy dokładnie takie same przy skręcie w prawo stukało a w lewo nie) powodem tego jest luz osiowy na przekładni i źle ustawiona zbierzność tzn przy jeździe na wprost drażek jest w pozycji lekkiego skretu w prawo. kiedy skręcasz w prawo drążek idzie w lewo i do góry i dochodzi prawie do podłuznicy w momencie bujniecia kasuje sie luz na przekładni i drążek uderza w podłuznicę. u mnie tak było pojechałem z reklamacja na geometrię i tym razem patrzyłem gościowi na ręce ustawił poprawnie i jest cisza (przekładni nie tykałem)
wejdż pod auto i zobacz czy nie ma wytłuczonej konserwacji zaraz za śrubą mocujacą belke do podłuznicy z lewej strony

Co do wspornika to u mnie też zgrzytał i do tego miał luzy więc nabyłem fabryczną sztukę z śrubka po środku po jej wykręceniu można swobodnie wkręcić smarowniczkę i przesmarować ośkę wystarzcy raz do roku przed zimą. jeżeli macie wersję bez śrubki to polecam wywiercić otworek, nagwintować i wkręcic smarowniczkę!! naprawdę zdaje to egzamin i nie musi się co chwila demontować wspornika w celu czyszczenia/ smarowania i sam wspornik wytrzymuje duuuużo dłużej jeśli ma pod dostatkiem smaru

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: KR dnia 2006-05-09 00:52:46 ]
  
 
Cytat:
2006-05-09 00:46:24, KR pisze:
a kiedy robileś ostatnio geometrię?? u mnie stukał drążek środkowy o podłużnicę (obajwy dokładnie takie same przy skręcie w prawo stukało a w lewo nie) powodem tego jest luz osiowy na przekładni i źle ustawiona zbierzność tzn przy jeździe na wprost drażek jest w pozycji lekkiego skretu w prawo. kiedy skręcasz w prawo drążek idzie w lewo i do góry i dochodzi prawie do podłuznicy w momencie bujniecia kasuje sie luz na przekładni i drążek uderza w podłuznicę. u mnie tak było pojechałem z reklamacja na geometrię i tym razem patrzyłem gościowi na ręce ustawił poprawnie i jest cisza (przekładni nie tykałem) wejdż pod auto i zobacz czy nie ma wytłuczonej konserwacji zaraz za śrubą mocujacą belke do podłuznicy z lewej strony Co do wspornika to u mnie też zgrzytał i do tego miał luzy więc nabyłem fabryczną sztukę z śrubka po środku po jej wykręceniu można swobodnie wkręcić smarowniczkę i przesmarować ośkę wystarzcy raz do roku przed zimą. jeżeli macie wersję bez śrubki to polecam wywiercić otworek, nagwintować i wkręcic smarowniczkę!! naprawdę zdaje to egzamin i nie musi się co chwila demontować wspornika w celu czyszczenia/ smarowania i sam wspornik wytrzymuje duuuużo dłużej jeśli ma pod dostatkiem smaru Pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: KR dnia 2006-05-09 00:52:46 ]



A to dobreee - szczerze mowiac zbieznosci po zakupie auta nie sprawdzalem - ale zrobie to koniecznie w ten weekend! Wielkie dzieki za pomysl.

Jeszcze jedno pytanie - czy te stuki miales przy pelnym skrecie kierownica czy nawet przy minimalnym ruchu w prawo?