MotoNews.pl
  

Napinacz w 2,5 TDS - lepiej sprawdzić

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Chciałem się podzielić uwagą na temat objawów nieprawidłowego działania napinacza w silniku 2,5 TDS (lub jak kto woli, po oplowskiemu - TD) .

Wczoraj, po odpaleniu silnika "za delikatnie" ruszyłem pod górkę, silnik "zachybotał" i zgasł (jeździłem benzyniakiem i jakoś się nie mogę przyzwyczaić). Po odpaleniu zaczęło coś "warczeć" pod maską. Spojrzałem na kontrolki - żadna się nie zapaliła, przestało działać jednak wspomaganie. Zatrzymałem się, po podniesieniu maski zobaczyłem, że pasek wieloklinowy jest luźny. Okazało się, że napinacz paska zablokował się w pozycji pionowej. Pomyślałem że przyczyną może być niedawne mycie silnika, które mogło "wypłukać smarowanie/zwiększyć tarcie" którejś z jego części. Przy wymianie rozrządu, co prawda zdejmowałem cały mechanizm napinacza, lecz nie poświeciłem mu uwagi. Nawtykałem zatem we wszystkie "pracujące miejsca" smar i odblokowałem amortyzatorek napinacza.
Wszystko było już w porządku, nawet podczas jazdy na 2 biegu bez gazu, bardzo zmalało szarpanie silnikiem, a jego praca stała się jakby cichsza, tak samo jak wspomaganie, które zaczęło chodzić płynnie. Dziś rano, zaraz po odpaleniu silnika z ciekawości dopchnąłem napinacz kluczem do kół. Okazało się że silnik zaczął sporo ciszej pracować (znikneły dziwne postukiwania) i "znikneły" wibracje na boki.
Z tego, co wyczytałem z różnych źródeł, takie objawy, to pora do zakupu nowego amortyzatorka i ewentualnie rolki napinacza. Niesprawny napinacz może podobno doprowadzić do pęknięcie paska i spowodować szybsze zużycie wpółpracujących z nim częsci (m.in. łożysk i paska) oraz wiele innych szkód.
Warto więc sprawdzić, czy takie postukiwania przy silniku, lekkie szarpanie na 2 biegu, wyraźnie pulsacyjne działanie wspomagania, to nie wina tego ustrojstwa.
Podobno taki amortyzatorek, to koszt ok. 100 zł.
Należy jednak uważać, aby po wyjęciu napinacza z amortyzatorkiem, "przechowywać" go w połozeniu, w jakim był przy silniku - niewłaściwe położenie go, spowoduje zapowietrzenie się czy coś w tym rodzaju (muszę to sprawdzić).
Jak uda mi się "coś" zrobić z nim bez wymiany, to napiszę o tym
Pozdrowionka!
  
 
Ponieważ napinacz jest oparty na łożysku ślizgowym, moim skromnym zdaniem samo nasmarowanie i wymiana amortyzatora może pomóc na krótko. Miałem tę przypadłość przy silniku. Jak mechanicy pokazali mi wszystkie elementy napinacza, decyzja była jedna wymienić wszystko nie kombinować. Wszystkie elementy były wyrobione.
  
 
Witam!
Nawiązując do wcześniejszego postu dotyczącego napinacza, dopiero w ostatni weekend miałem czas go rozebrać (do tego czasu jeszcze raz mi się "wyprostował" ).

Żeby wyjaśnić sprawę - nie chodzi mi o napinacz rolkowy, który w przypadku 2,5 TD napina osobny pasek od klimatyzacji, tylko o taki z amortyzatorkiem (obrazek zapożyczyłem z jakiejś aukcji w Allegro - od innego modelu silnika bmw)


Po rozmontowaniu napinacza nasmarowałem tuleję (tą odkręcaną imbusem), bo bardzo cięzko pracowała. Okazało się również że pękło dolne gniazdo amortyzatorka - tam gdzie pracuje śruba. Zaniosłem do spawania (aluminium). Uszkodzenie najprawdopodobniej nastąpiło w wyniku złego ściśnięcia go śrubokrętem w tym miejscu, w celu zdjęcia paska (w stanie napiętym nie należy go zdejmować).
W gnieździe na śrubę znajduje się również teflonowa tulejka (wyrobiła się, ale na szczęście wytoczy mi kolega)
Rolka napinacza, na której porusza sie pasek jest w bdb stanie. Amortyzatorek to nic innego jak sprężyna - tłoczek, pracująca w oleju.
Będę po naprawie testował ~ tydzień i dam znać jak to wyszło.
Pozdrawiam!

[ wiadomość edytowana przez: Beny_2_5_TDS dnia 2006-05-22 12:14:26 ]
  
 
Materiał, z którego zrobiony jest amortyzatorek napinacza nie nadaje się do spawania :/ Jest to jak mi powiedziano - duraluminium i nie wiadomo czy wytrzyma. No i nie wytrzymał przy ponownym napinaniu (po wymianie szczotek w alternatorze). Zbyt cienkie ścianki.
Być może "przeżyłby" napinanie, gdybym miał jakiś cienki łom (coś lekko zaokrąglonego na końcu).
Zatem sprawdzcie, czy po wymianie paska np. w warsztacie, mechanik nie uszkodził dolnej "szyjki" amortyzatorka napinacza poprzez zastosowanie nieodpowiedniego narzędzia. Napewno cała siła nie może podczas napinana być skierowana prostopadle do jego osi, tylko do krawędzi. Mnie udało się kupić używany z pękniętą gumką (przełożyłem dobrą ze starego) za 40 zł od BMW. Trzeba tylko wybić w nim górną metalową tulejke... i pasuje do Omegi.
Pozdrawiam wszystkich omegowców .
  
 
Miałem tą samą przypadłość. Przy dodaniu gwałtownie gazu i szybkim skręcie kół, gdy dodatkowo przychodziło obciążenie ze wspomagania, pasek odchylał napinacz który blokował się w górnym położeniu.

Wyszedłem z założenia że sprężyna w napinaczu straciła z czasem charakterystykę i wszelkie naprawy nie mają sensu. Kupiłem nowy napinacz razem z rolką i problem zniknął.
  
 
witam,
ta nakrętka z otworem sześciokątnym na fotce w poście poniżej ma gwint prawy czy lewy? , próbowałem odkręcić i odkręciła się cała tuleja z dźwignią napinacza.
  
 
Witam!
Opisałm się... no i jakiś error na stronie- nie wysłało :/
także pokrótce napiszę jak to zrobić bez rozkręcania, bo nie każdy ma klucz do czołgów, a imadło to ryzyko:
- założyć gumowe rękawiczki
- przemyć nitro (zanurzyć lub pedzelkiem "wlewać") aby usunąc stary smar.
- wlać w szczeliny olej (gęsty lub zwykły silnikowy). Może zostać w tulei ale w takiej ilości żeby nie kapał później na pasek.
- Wcisnąć smar w szczeliny - najlepiej grafitowy lub inny na wysokie temp.
Podczas każdej z tych czynności - obracać tuleją aby płyny/smary dotarłu wgłąb tulei.
Bedzie działac.
Sprawny napinacz (przede wszystkim amortyzatorek) powinien odbijać płynnie - drgania w b. małym zakresie.
  
 
Beny dzięki za poradę,
ale czy ktoś rozkręcał, czy gwint zakrętki z otworem sześciokątnym prawy czy lewy bo to jest dla mnie istotne
pozdr.
  
 
Odkręcasz imbusem w lewo. Nie zapomnij postawić napinacz w pozycję pionową przed odkręceniem (kółko nie dociska paska).
Pozdro.
  
 
Odświeżę trochę wątek.
U siebie przy obudowie napinacza zauważyłem dziwne bąbelkowanie oleju, a przy okazji widać, że wycieka tam olej, bo poniżej cały blok jest zabrudzony.
Co to może być?
  
 
Jeszcze raz proszę o pomoc. Tyle dieslowców na forum, więc nie do wiary, że nikt nie ma pojęcia z czym to jest związane...
  
 
Może puszczać oring znajdujący sie na tulei, na której pracuje napinacz (od strony gwintu wkręcanego w komorę rozrządu) lub poluzowała (wykręciła trochę) się cała tuleja z komory rozrządy lub puszcza olej z pod głowicy (pokrywy komory rozrządu) bo na zdjęciu widać zarościałe od oleju to byłaby gorsza sprawa. Sprawdż szczelność węży na tym pastiku z napisem TURBO DIESEL tam lubi kapać dolot do zaworu EGR, widać na zdjęciu czarne kapanie od oleju.
Najprostrzy sposób to pędzel z długim włosem, benzyna ekstrakcyjna wymyć do czysta trochę pojeździć i samo pokaże gdzie leci , proste co?

pozdr. Tomek
  
 
Z tym oringiem lub odkręceniem się, to całkiem możliwe, ponieważ kolega mechanik robił mi nowe tulejki z teflonu do samonapinacza, więc możliwe, że zbyt lekko dokręcił ramię albo nie zwrócił uwagi na stan oringa.
Z tym kapaniem z tego plasitku z napisem, to raczej niemożliwe, ponieważ osobiście zgrzałem mu ostatnio brzegi, żeby mieć pewność 100%, że nic nie przepuści, a to nakapane, to stare ślady
  
 
A wracając do napinacza a w zasadzie jej rolki czy ona tak piszczy?? delikatnie na ciepłym silniku jakby "ćwierkała" - tylko to określenie mi przychodzi do głowy hi hi Bo dziś jadąc na trasie na chwile stanąłem na stacji żeby dolać płynu do spryskiwaczy i wtedy usłyszałem takie delikatne popiskiwanie silnika nakby coś bez smarowania chodziło. Delikatnie ale jednak piszczy. W sumie to nic innego mi do głowy nie przychodzi- czy mam rację??????????? i czy to wymaga natychmiastowej naprawy czy moge poczekać do wiosny????
  
 
michals24 - ćwierkać moze wszystko, nawet pompa wspomagania, albo alternator. Wg mnie jedyne jak mozna to sprawdzic dokladniej to zdjac pasek klinowy ze wszystkiego i krecic po kolei wszystkimi kolami nasluchujac. Tak to Ci nikt nie powie. Ew. psiknij jakims smarem na to kolko w miejscu gdzie ma lozysko?

A ja troche z innej mańki, ale też chodzi o napinacz (jako ze temat z przeszlosci zostal wywolany) - a dokladniej srube trzymającą jego rolke. Otoz kiedys napinacz mi pekl (te lapy co w nim przymaja rolke). Kupilem nowy w oplu, dalem do zamontowania. Oki. wszystko pieknie zamontowali w jednym zakladzie w wawie na hery, no i jezdzi do dzis dwa lata, ale tu jak o nich pomysle to pies im w kopyta powinien narobic za to co sie okazalo po tych dwoch latach... Jakis CEP tak piorunsko dokrecil rolke ze ni hu....a nie da sie odkrecic tej sruby. Ci co maja TD wiedza w ktorym ona jest miejscu. No wiec atakowalem ta srube wraz z Januszem juz pol roku temu, przy okazji wymiany pompy wspomagania - chcialem zdjac wtedy pasek klinowy - ale wszystko sie zjebalo. Staralismy sie krecic najlepiej jak umielismy, ale ten wewnetrzny szesciokat (czy torx - juz nie pamietam co tam bylo) ukrecil sie i teraz mam piekne kolko. Sruba z zewnatrz jest kolista, wiec kolejna kicha.
Sprawa chwilowo nie jest pilna, ale jak cos sie stanie to ani w te ani we wte, a kupowac znowu nowego napinacza nie usmiecha mi sie.
Co proponujecie? Rozwiercac srube? (tylko jak, z ktorej strony?) Czy macie jakies inne patenty?
  
 
Jeśli dobrze zrozumiałem, to ja bym wymontował na Twoim miejscu cały napinacz, wtedy będziesz miał wszystko na wierzchu, wsadzisz w imadło i jakoś odkręcisz - przecinak/śrubokręt i młotek czasami potrafią okręcić wiele, jak nie, to może ktoś Ci ładnie dospawa śrubkę i dasz radę w końcu
  
 
O żeszty!! nowe biopaliwo..!?
  
 
Cytat:
A wracając do napinacza a w zasadzie jej rolki czy ona tak piszczy?? delikatnie na ciepłym silniku jakby "ćwierkała"


U mnie (co prawda to benzyna, nie wiem jak to wygląda w dieslu) też ćwierkała... I skończyła ćwierkać na skrzyżowaniu w Lublinie, a potem zaczęło stukać. Przeskoczył pasek przez zatartą napinaczkę. U Ciebie jest łańcuch więc nie wiem czy może się skończyć podobnie, ale chyba wypadałoby sprawdzić/wymienić.
  
 
Czy ja dobrze rozumiem ze przez rolke napinacza paska klinowego przeskoczyl Ci pasek rozrzadu? Coś takiego jest wogole mozliwe w standardowych warunkach?
  
 
U mnie też ćwierkało, wymieniłem wytarte tulejki w samonapinaczu na teflonowe i przestało ćwierkać...