Przepisy - łamiemy, czy nie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie, mam pytanie bo może Wy się na tym znacie

Wiem, że dla niektórych może wydać się to śmieszne, ale od jakiegoś czasu zastanawia mnie jedna rzecz. Otóż chodzi o to, że wystartować w jakiejś eliminacji to jedno, a dojechać na jej miejsce to drugie. Jak wiadomo niektóre przepisy "Prawo o ruchu drogowym" są dla nas troche nie na rękę bo wyraźnie zabraniają poruszania sie takich aut jak np. nasze rajdówki po drogach publicznych ze względu na przeróbki.

Jak to w końcu jest? można czy nie można? a może to zalezy od kaprysu policjanta lub stopnia jego inteligencji czy nas dalej puści czy nie?

Oto przykładowe pytania policjanta podczas kontroli drogowej:
1. A dlaczego pan wozi z tyłu rusztowanie zamiast tylnych foteli?
2. Czy to auto jest zarejestrowanie na 2 osoby?
3. Gdzie się podziała tapicerka?
4. Dlaczego ma pan zamontowane halogeny z ciężarówki z przodu?
5. Ta rura wydechowa pochodzi z motocykla? (breda)
6. Dlaczego ten maluch tak nisko siedzi? Czyżby zużyte
zawieszenie?
7. Czy ma pan aktualne badania techniczne pojazdu?

No... i gliniarz chciał mi dowód zabrać, ale się jakoś wytłumaczyłem, chociaż ciężko było... Tym bardziej, że to maluch. Powiedział, że mimo wszystko mu sie maluch podoba i mnie puścił. Ciekawe co mi powie inny. (btw OC i przegląd mam aktualne).

No i teraz nie wiem czy pożyczyć przyczepę, żeby zawieść brykę na tor, czy ryzykować i liczyć na dobry dzień pana policjanta a np. do Tychów mam ponad 30 km więc różnie może być.

Hm.. a stracić dowód rejestracyjny w dniu rajdu to troche do dupy by było. A Wy jakie macie przejścia? Proszę o sugestie i wskazówki.

Z góry dzięki, pozdro


[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-05-11 00:50:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-05-11 00:56:21 ]
  
 
ad 1. moze byc
ad 2. przy klacie chyba musi juz byc
ad 3. a po cholere
ad 4. bylem na przegladzie i do tego mi sie dowalili akurat :/
ad 5. tez nie bardzo
ad 6. glebe to se mozesz miec
ad 7. no musi byc


przezycia. pare razy sie popatrzeli i tyle. raz jechalem sobie tez droga no i sie zagapilem na przystanek bo fajna dupa byla obracam sie na droge a auta przedemna stoja to po hamplach i z piskiem trochu. z naprzeciwka jako pierwsze przed pasami staly suki a ze bylismy blisko bardzo od siebie to wszystko chopaki widzieli i slyszeli. naszczescie tylko szeroki usmiech i nic wiecej.
ja jezdze od wrzesnia moze gdzies na bredzie i narazie nic. oczywiscie na dojazdach na zaslepce.
 
 
Mi kiedys chcieli zabrac dowod za "zmiane konstrukcyjna nadwozia" - klatke
W koncu zabrali za brak zapadki w recznym.
A przeglad z klata przechodzilem - tyle, ze musialem odkrecic zastrzaly boczne i tylny i wsadzic tylna kanape, bo auto bylo rejestrowane na 4 osoby
  
 
zapadka na rękawie musi być!!!
wydech nie może przekraczać dozwolonych decybeli!!!

jeżeli chodzi o zawias to "niebiescy" nie mogą Ci zabrać za to dowodu...tak samo z dodatkowym oświetleniem (dodatkowe halogeny nie mogą przesłaniać oryginalnych, własciwych lamp!!!),z tylną kanapą i tapicerkami możesz sobie zrobić co tylko się Tobie podoba (również wszystko wywalić-osobiście polecam zostawienie tapicerki drzwi przednich). Jeżeli chodzi o klatke to diagności i "niebiescy" różnie do tego podchodzą ale przepisy mówią jednoznacznie. Jezeli nie naruszyłeś oryginalnej konstrukcji nawozia tzn nic nie powycinałeś itp to jesteś czysty i nie mogą sie przyczepić... Dodatkowe wzmocnienia nadwozia nie są zabronione.
To co napisałem nie jest wyssane z palca tylko podaje to co dowiedziałem sie z własnego doświadczenia i to co usłyszałem od mojego ojca (ma on uprawnienia diagnosty). pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-05-11 08:36:37, adi08 pisze:
.tak samo z dodatkowym oświetleniem (dodatkowe halogeny nie mogą przesłaniać oryginalnych, własciwych lamp!!!)



a ja jak podjezdalem do byle jakiego diagnosty to mnie wywalal na dziendobry za dalekosiezne z przodu i mowil ze mam se poczytac kodeks drogowy :|
 
 
pare moich doświadczeń:
pomimo tego że mam auto zrobione z zewnątrz z "fantazją" jak to sie mowi, na odstrzał
policyja nie dowalała mi sie do auta ani w Katowicach, ani w Gliwicach, w Mikołowie tez bardzo grzeczni- pogadalismy sobie nawet o rajdach
jedynie w Tychach- trafilem na kompletnych burakow- łapowe chcieli i tyle...
  
 
tak sie składa że o zapadke w seryjnym recznym zadbałem i teraz już jest, ale co z tego, bo kilka dni temu zamontowałem hydrauliczny ręczny obok kierownicy :: i teraz nie wiem jak będę się z tego tłumaczył przeciwnikowi tak dla ściemy na przewody założyłem czarne peszle ale nie wiem co to da.

Sprawa z wydechem przedstawia się u mnie tak, że obecnie jeżdżę na codzień na Tekli, ale i tak wydziera się strasznie.

Co do halogenów dalekosiężnych to mam na przedzie już (tylko) dwa duże Wesemy z żarówkami po 100 W każda. kumpel mi mówił że żarówki 100 W nie przejdą starcia z gliniażem (?) ale co z tego jeśli na przeglądzie w ogóle odrzucają takie lampki... ciekawe czemu ale szkoda.
aha, ostatnio gliniarz chciał mi dowód zabrać za to, że w tych Wesemach palą mi się żarówki postojowe gdy mam załączone światła mijania. musiałem się znowu napocić żeby mu wtuc do łba że takie lampy zrobił ich producent i takie zaleca podłączenie. ja wiem, że taki widok jest normalny w ciężarówkach, ale czy miał powód do czepiania się? ale i tu jakoś się udało i mogłem spokojnie walnąć browara w domu.

Wiem że temat o przepisach nie jest nowy na forum, ale wystosowałem go ponownie żeby się dowiedzieć jak ustrzec się przed niepotrzebnymi wydatkami, które lepiej wpakować w paliwo, a to jest coraz droższe...

Dlatego wielkie dzięki za wasze odpowiedzi,
i oczywiście czekam na dalsze nowinki
pozdro for all


[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-05-11 23:39:11 ]

[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-05-11 23:40:27 ]