CAR AUDIO

Witam klubowiczow! Dzis znalazlem na necie cos co dla posiadacza hyundai'a moze sie przydac jesli zamierza zmiane seryjnych glosnikow badz ich pierotne nabycie ;p

TAk sie zastanawiam czy przypadkiem nie zainwestowac w to... Ceny nie sa kosmiczne a moc duza Ktos moze slyszal o BOSCHMANNie? Jak jakosciowo i w ogole?

BOSCHMANN

[ wiadomość edytowana przez: mAkArOn dnia 2006-05-11 21:00:47 ]

podłączałem kiedyś znajomemu wzmacniacz boshmana i moim zdaniem jest to straszna qpa, szkoda na to kasy (moze jakieś wyzsze modele coś są warte) ale generalnie z tego co ja widziałem nie jest to nic ciekawego. Mimo iż jego buszmanowski wzmacniacz był mocniejszy od mojego magnata mimo wszystko porównanie jakości dzwięku było równoznaczne porównaniu komfortu miedzy fiatem 125p a fordem mondeo.

Odpowiedź była skierowana do makarona tak więc...
No ale jeśli chcesz sobie skompletować audio to zaczynając od radia rozglądaj się nad czymś firmowym najlepiej z MP3, nie kupuj badziewi firm w stylu: AEG, Elta, japan super audio itd. Ja np po przygodach z otwarzaczem AEG w którym zepsuło się kompletnie wszystko wymieniłem na Panasonica Takiego O . i jest rewelacyjny, jakosć dzwięku ok nic nie harczi itp. jeśli chodzi o głośniki to ja zamontował bym JBL albo pioneera ewentualnie magnata. Generalnie wzmacniacz nie jest koinieczny, obecnie radia mają sporą moc która wystarczy do "napędzenia" standardowej mocy głośników. No chyba że kupisz głosniki dużej mocy to co innego lub w przypadku gdy założysz subwoofer albo tubę.

Ja radyjka polecam tylko Pioneer'a. Takie tylko kupuje i używam. Jeszcze żadne mnie nie zawiodlo. W Accencie mam CD Pionier DEH 2460. Jestem bardzo zadowolony. Kuzynowi do Fabi poleciłem Pioniera DEH 3600 i również jest bardzo zadowolony.a co do głośników to do autka w zupełności wystarczy 4*70 Wat dwudrożne. To jest moja opinia. Ale jak ktoś chce lepszego dżwięku to polecam 6 głośniczków. 2*tweetery(czy jakoś tak sie na nich mówi. tzw syczki)- w górnej czesci drzwi albo na desce rozdzielczej w rogach, 2*średnio tonowe w przednich drzwiach- nisko,2*niskotonowe w tylnej półce. Głośniki pioneer , JBL , Magnat, Sony. Specem od audio nie jestem. Tylko z doświadczenia pisze. Pozdrawiam

Dziwne rzeczy ludzie piszecie, będę się spierał . Ale najpierw, głos poparcie dla damiana-k. Nie lubię gnoić marek za samą nazwę, ale jak znalzłem na Allegro wzmacniacz który podają że ma moc 1800W, a poniżej jest 4x25W w RMS'ie (http://www.allegro.pl/item108142027.html), to człowiek zastanawia się skąd się wzięła taka kosmiczna moc maxymalna. Bardzo często spotykanym zabiegiem jest mierzenie mocy przy podwyższonym napięciu np. 14,4V, lub na mniejszej impedancji. Nie dość że dobre firmy nie robią takich sztuczek, to jeszcze ich końcówki nie są bardzo obciążone, tak że spokojnie pociągnęłyby dużo więcej, więc i pożyją dłużej (jak np. silniki hyundaia ). Z własnego doświadczenia wiem iż wzmacniacz Jensen (prod USA) o mocy 50W RMS na kanał podkręcony na maksa, może mniej niż SoundStream (także prod USA, ale ciut wyższy standard - podziękowania dla Bollsa za radę) o mocy 35W na 1/4 gwizdka. Zatem wracając do tematu, lepiej kupić coś sprawdzonego niż błyszczące Boshmany.

Czas na mAkArOn'a. Radio może być także innych firm np. Blaupunkta, ważne jak gra (podobno u Blaupunkta wszystkie modele mają te same końcówki mocy, więc brzmią podobnie, ale ja słyszałem tylko jeden model). Słabego Alpine też słyszałem. Nie rozumiem gdzie mają padać końcówki mocy po podłączeniu wzmacniacza, gdyż jeśli go podłączymy, to w radiu one nie są wykorzystywane. Sygnał wtedy idzie przez wyjście niskonapięciowe, tak więc liczy się jedynie precyzja odtwarzacza i radia, a jeśli końcówka mocy była tandetna, to już nas ona nie obchodzi. Wg. mnie tuba i skrzynia to, to samo, a że są między nimi różnice, to jest oczywiste, bo są inne głośniki (lub z kwestii tech, ustawienie kanałów). Zgadzam się że tuba gra inaczej w różnych autach, ale to dotyczy wszystkoch głośników - różne drogi rozchodzenia się dźwięku i różne tłumienie, z tym że generalnie, jeśli tuba jest dobra, to zazwyczaj (podkreślam, zazwyczaj) da radę w każdym aucie. Bardzo duży błąd popełniłeś natomiast co do głośności i jakosći dźwięku.

Cytat:

Z nawet najlepszych glosnikow montowaznych w pulke lub dzwi nie uzyska sie niskiego tonu basu jaki daje tuba badz srzynia. Wzmacniacz - to podstawa, bez tego na wet radio ktore bedzie mialo 4x50 i wiecej nie wydobedzie prawdziweglo dziwnku z najlepszych glosnikow, poprastu sie one zmarnuja.

Szczerze mówiąc, to co napisałeś to prawdziwa bzdura. Prawdziwa jakość dźwięku zależy od jakości użytych komponentów, więc jeśli się zamotuje dobre radio i dobre głośniki, to będzie się mogło delektować brzmieniem podczas jazdy, choć już imprezy przy aucie się nie urządzi. Co do basu, to trochę w tym prawdy, ale generalnie skrzynia jest po to by łupnąć, gdy trzeba. Większość basu powinna pochodzić z normalnych głośników. Następna kwestia:

Cytat:

Ogolnie to jest droga zabawa jesli ktos chce miec naprawde dobre naglosnienie w samochodzie i nie warto na tym oszczedzac kupojac uzywany sprzet najwyzej radio w kotrym jedyne co moze siasc koncowka mocy(koszt jednej 40zl)

Droga jest (ale wszystko co ma być dobre jest drogie), ale o co Ci chodzi z używanym sprzętem? Przecież to jest jedyna opcja żeby mieć dobrze i tanio (relatywnie). Jeszcze nigdy (no prawie ) nie kupiłem nowego artykułu audio, car audio. Dzięki temu mam sprzęt dobry 4x taniej. Ryzyko iż sprzęt kupi się wskrzeszony, po naprawie jest, ale bez przesady. Aha i tranzystory niekiedy można kupić taniej np. za 5zł.

Na koniec, ad noras. Wygłuszenie da dużo, fakt, ale ja osobiście nie lubię gdy dźwięk dochodzi mi zza pleców. Poza tym komplet mat można kupić za 50zł (spokojnie wystarczy 6-10, a nie 14 jak piszą na aukcjach). I sprawa istotna, głośnik żeby grał nie musi być duży. 13cm może się męczyć trochę z basami, ale 20 to wg. mnie to lekka przesada (pół drzwi by trzeba wyciąć).

Generalnie moja rada, to posłuchać jak poszczególne sprzęty grają i ocenić czego oczekujemy. Jeśli chcemy słuchać spokojnie wytonowanej muzyki, to można dorować sobie wzmacniacze i zaoszczędzoną kasę dołożyć do lepszego radia. Jeśli ma trząść blachą i wzbudzać inne auta, to silny wzmacniacz pod mocną tubę i zaoszczędzić na radiu. Dobre głośniki zawsze się przydadzą. A ilość kasy jaką władujemy, zależy od potrzeb. Dobre łupanie możemy zagwarantować sobie nawet za 400zł, za dobrą jakość nawet ponad 4kzł i być nadal niezadowoleni.

P.s. W aucie krążą dziwne prądy (m.in. zakłócenia od alternatora), których mi osobiście nie udało się zlokalizować (filtry nie skutkują, oddzielenie masy, też nie), więc życzę wam więcej szczęscia przy montażu .

[ wiadomość edytowana przez: PJB dnia 2006-06-05 21:43:48 ]

Cytat:

2006-06-05 13:20:06, Mortek pisze: Nie slucham zadnego techna ani hip-hopu tylko porzadnej rockowo metalowej muzy, ale jakby nie bylo bas tez jest potzrebny. teraz moje pytanie, w jaki w miare prosty sposob moglbym uzyskac ten bas z tylu, czy zalozyc typowo basowe glosniki w polke i to da jakies lepsze efekty czy tzreba bedzie sie rozgladnac za wzmacniaczem? Dodam ze nie mam jak zalozyc elips na tylnej polce, choc wiem ze to by dalo napewno duzo lepsze efekty...

No właśnie, w tym rzecz, że wszyscy walczą o to, by dźwięk dochodził z przodu, a Ty chcesz żeby był z tyłu. Rozmawiasz z kimś - jesteś ustawiony przodem do źródła dźwięku, jesteś na koncercie - to też ustawiasz się przodem w stronę skąd pochodzi dźwięk. Dokładając z tyłu głośniki psujesz scenę muzyczną (rozmycie stereofonni), no chyba że masz DVD itp, to wtedy jak najbardziej ale filmy są w innym systemie nagrane. Najważniejsze, to skupić się na przednich głośnikach, to jest podstawa systemu.

Tomek, czyli co proponujesz? zrezygnowac wogole z tylnych glosnikow?, chcialbym zeby ktos podal mi jaka prosta i konkretna recepte zeby to gralo troche lepiej

Powinienem się zgodzić z Bollsem w sprawie montowania tylko jednego zestawu kolumn, ale nie mogę. W domu jakby mi ktoś chcaił zrobić quadrofonię, wyrzuciłbym od razu, ale w aucie nie mogę przekonać się do czystego stereo. Zgadzam się do zarzutów teoretycznych, ale gdy gra komplet 4, czuję się bardziej otoczony przez dźwięk oraz ze względu że głośniki grają różnie, dochodzą do mnie różne szczegóły. Możliwe że kiedyś się przesiąde na 2+1, ale jeszcze nie teraz .

Co do basu, to ciężko żeby głośnik pompował mocno nie będąc zamkniętym. Tak jakby wyjąć gł. basowy ze skrzyni. Bez tego proponowałym przycięcie głośnika na 200-400Hz, żeby grał tylko wyższe basy i wzmocnić go, niestety rezultat niepewny. Dodam że jestem amatorem .

Cytat:

2006-06-06 08:05:23, Bolls_no1 pisze: To co piszesz, to jest tylko i wyłącznie przyzwyczajenie i złudne wrażenie, że jest lepiej i słychać więcej szczegułów.

Zapewne masz rację, ale... ciężko wyrwać się z przyzwyczajenia.

Filtrowanie ustawiłem rzeczywiście wysoko, gdyż chciałem puścić jeszcze wyższe rejestry (z tych niskich ), bo nie sądze żeby omawiany głośnik poradził sobie z częst poniżej 60Hz. Jeśli byśmy chcieli stworzyć sub to wtedy jak najbardziej zdecydowanie poniżej 100, a nawet 70Hz. Nie kwestionuję skuteczności bassreflexu, ale przecież ta konstrukcja też wymaga zamknięcia.

Cytat:

2006-06-08 08:19:47, Bolls_no1 pisze: Dla wszystkich zainteresowanych tematem car-audio podaję link do poradnika autorstwa kolegi Nazar: PORADNIK CAR-AUDIO

Bardzo fajnie napisny poradnik...duzo sie mozna na poczatek znajomosci z CarAudio dowiedziec
Dzieki Bolls_no1 - tez sobie troche odswiezylem temat
Na dniach bede konczyl zabudowe bagaznika moze na zlocie Silesia Tuning Show juz beda efekty