CB radio a kobitki w aucie :-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Wszystkich
Mam do Was ciekawe pytanie ...
Jaki jest wpływ cb radia w aucie na zachowanie kobiety- pasażera
Czy Wasze kobitki pozytywnie odnoszą się do Waszego hobby, czy też kategorycznie radio musi być wyłączone jak one jadą.
Ciekaw jestem bardzo - bo radyjka czasem trzeszczą, a kobiałki nerwowe z natury są
A może musicie walczyć o mikrofon, bo tak im się ta zabawa podoba?
Pytam Was też dlatego, ze z tego co zauważyłem kobitek na cb jest zdecydowanie mało - a może za mało?

Pozdrawiam
  
 
Moja żona jak kupowałem radyjko, była temu strasznie przeciwna.
Po pierwszej podruży z radyjkiem, była już zadowolona.
Trzaski ją wkurzają i od razu sama skręca radyjko.
Najbardzię ją denerwują przeklinający urzytkownicy CB. Ja zresztą tesz nie mogę słuchać jakiegoś barana, co zamiast przecinka używa słwa ku**a
Generalnie jest zadowolona że na wyposażeniu samochodu jest radyjko (ja zresztą też).
  
 
Kiedyś była większa kultura rozmów na CB ale wzrost ilości radyjek w domach był proporcjonalny do kwadratu ilości chamstwa więc CB poszło do szafy u większości użytkowników.
Teraz wzrasta ilość radyjek w samochodach i znów powiększa się liczba idiotów których bawi przeklinanie w eterze.
Moja żona każe mi wyłączać radio gdy taki cham się odzywa. Na szczęście częściej sam jeżdżę
  
 
moja była zalękniona na początku i nie chciała nic mówić przez cb ale teraz ta zabawa się jej podoba ale przeklinanie i chamstwo niestety do cb trochę ją zraża mnie trochę też. Trzaski ja nie zniechęcają, sama każe włączać cb bo jest ciekawa co się dzieje na drodzę .
  
 
Moja żonka była bardzo przeciwna cb bo kupiłbyś coś do domu. Dużo jeździmy i też sama włącza żeby posłuchać, Czasem robi za pilota. A jak słyszy przecinki to sama łapie za mikrofon i nawraca buraków zza kierownicy.
Powiedzała nawet, że jak kupimy 2-gi samochód to też ma być w nim cb
Pozdrawiam
  
 
Moja żonka nie potrafi już jeździć bez CB, teraz ona robi więcej kilometrów niż ja. Opowiada mi, że często zaczepiają ją faceci.
A jeśli chodzi o chamstwo w eterze, to równie mocno przeszkadza ono jej jak i mnie.
  
 
U mnie dziewczętom najbardziej podoba się szczekaczka . Ale podczas jazdy nic nie krzyczą, najwyżej na postoju na znajomych dla zabawy .