MotoNews.pl
6 Jak przerobić 1,8 na 2,0 (14601/0)
  

Jak przerobić 1,8 na 2,0

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak wiecie nie brakuje mi zapału i cierpliwości do dalszych przeróbek auta. Podchwyciłem więc pomysł Tomka i zaczynam go drażyć.
W związku z powyższym zwracam się do Was o zebranie jak największej ilości informacji co należy wymienić bądź zmienić aby przejść z 1,8 na 2,0.
Każda uwaga bądź podpowiedź będzie cenna, oczywiście egzekutorem tych zmian będzie Chojnacki....
Bęe rónież wdzieczny za pomoc przy zberaniu nizbędnych elementów.

Z pierwszych informacji wynika że wymienie podlegają tłoki, przeróbce cylindry no i chip od 2,0. Pytanie co z wałem i korbami.. a coś jeszcze?...
  
 
a nie prościej kupic rozbite 2.0 i sobie klocki poprzerucac.... pewniejsza operacja i chyba da leprze efekty....
  
 
Cały silnik w sprzedażu kosztuje w Polsce z papierami ok.3,5-4,5 tys.zł. Myślę że jak bym kupował same tłoki i korbowody to dam nie więcej niż 1 tys. - i tak musze kupić nowe pierścienie a poza tym ja nie chcę w papierach zwiększać mu pojemności bo to kosztuje....
  
 
Wydaje mi sie, że prosciej/szybciej/taniej byłoby wymienić 1,8 na 2,0 w całosci. Kupić cały silnik z rozsądnym przebiegiem z dużego dzwona i zrobić przekładke Cały silnik z niemiec niezależnie od marki kosztuje oclony i z gwarancją kosztuje 3-5 tysięcy zł (tam też są espera - głównie 2,0 CD, a właściwie clasic - skóra drewno klima itp). Zapewne bedziesz potrzebował nowe tłoki, wał korbowy (większy skok tłoka), inne korbowody, komputer (a co sie z tym wiąze prawdopodobnie kluczyki - bo immobiliser jest integralny z komputerem wtrysku), wałek rozrządu i jeszcze zapewne worek innych drobnych części. Gdybyś to wszystko chciał kupić nowe to wyjdzie ogromna kwota, a jak byś chciał użyć części z silnika 2,0 to czemu nie użyć całego 2,0 Pozatym robocizny przy takiej przeróbce będzie bardzo dużo - dużo więcej niż przy wymianie - i jeśli nie będziesz tego robił sam to też nie wyjdzie tanio. Według mnie sam pomysł jest dość ciekawy, ale utopijny i mało sensowny - wyważanie otwartych drzwi. Po zainwestowaniu ładnych kilku tysięcy i pół roku roboty bedziesz na poziomie tych co kupili sobie 2,0 i troche je stuningowali.
Co innego rozwiercić 2,0 na powiedzmy 2,3 - 2,4 używając części opla tak, zeby numery i oznaczenia zostały z 2,0 lub założyć turbine, wtrysk, i osprzęt od oplowskiego turbo.
  
 
Ziaja otóż wałek rozrządu i głowica są te same. Ja mam zarówno głowicę jak i kolektor dolotowy z kołem zamachowym po przeróbkach które trochę kosztowały i dały efekt.. szkoda to wywalać. Komputera mam nadzieję że nie trzeba wywalać a jedynie sam chip.
Jeżeli więc wychodziła by jedynie wymiana tłoków i korbowodów to mysle że za graty dam nie więcej jak 1 tys.zł a robocizna nie więcej jak 500zł i silnik mam jak trzeba po tuningu.
Poza tym jak juz wspomniałem posiadanie zminy w papierach na 2,0 to też koszt..... poza tym ja mam młody silnik i nie chcę montowć jakichś niepewnych zwłok..
Jeżeli zmiana pojemności będzie wymagała więcej przeróbek to zrezygnuję bo liczyć też potrawię a to ma być tańsze od silnika ale efekt ma być zauważalny..
  
 
Hmm mi sie zeczywisciw Macku wydaje, ze jezeli chcesz poprawic sobie osiagi ktore i tak sa jush wysrubowane i chcesz sie troche pobawic przy furce to chyba rozsadniejsze byloby zainstalowanie turbiny... to na pewno doda "kopa" Twojej furce no moze bedzei wiecej kosztowac ale pomysl znowu bedziesz na okladce jakiejs gazety a pozatym to bedzie jedno i jedyne espero w swoim rodzaju (moze jedyne na swiecie) ktore swoj wlasciciel kocha i chce miec niepowtarzalny samochod, wtedy zaden koreaniec Ci nie podskoczy ale wszystko wiaze sie z kosztami...
  
 
Ale misiek wydać na raz 8 tys.zł i nie mieć auta przez pół roku a potem bać się wyjechać z domu dalej niż granica miasta to nie dla mnie.... Grabowski nie ma dla mnie żadnej renomy i wiem że nie obowiązuje u niego żadna gwarancja - sprawa ta jest to dla niego zupełnie uznaniowa. Za dużo wiem na ten temat żeby się na taki desperacki krok porwać!!
  
 
Skoro tak to nabiera to sensu.
Z tego co patrze w katalogu to musiałbyś mieć nowe: tłoki z pierścieniami, wał korbowy, jakieś inne pierdoły (np miska olejowa jest inna, są różnice w jakichś dziwnych elementach typu zaślepka :/ itp) pozatym byś musiał rozwiercić i tulejowac blok. Co do kosztów to części moze uda ci się w 1000 zmieścić - ale gorzej z robocizną (chyba, ze masz znajomości) bo roboty bedzie więcej niz przy kapitalce i potrzebny jest poważny sprzęt do rozwiercenia i tulejowania silnika (tuleje trzeba będzie dorabiać - niema takich jako części zamienne). Robocizna przy kapitalce kosztuje 1500-2000 zł (dlatego wszyscy w starszych autach wymieniają silniki a nie robią remontu). Gdyby to było takie proste to by cienkolowcy nie wymieniali 1,1 na 1,2 tylko by je rozwiercali.
Co do komputera to samego EPROMU nie kupisz - musisz wyjać z innego komputera (a taki trzeba mieć i rozebrać) albo kupić tuningowy (pareset złotych).
Dodatkowo dochodzi aspekt trwałosci (dorabiane cylindry), poprawnego chłodzenia, smarowania itp, a nikt tego jeszcze nie robił i niema doświadczenia.
Skoro masz stuningowany i w dobrym stanie 1,8 to na twoim miejscu zastanowił bym sie nad turbiną (800-1000zł z gwarancją) z opla, roboty mniej, mniejsze ryzyko a potrzebne części dodatkowe (kolektory itp) dostaniesz tanio przywiezione z zachodu.
  
 
aa tak dla twojej info przedzla pojemnosci w oplatach jest od 1,8 do 2,2 wiec zmieniajac silniczek to nic cie to niekosztuje .... ty placisz tylesamo co ja za 2,0 ...... no tak mi sie wydaje ze chyba turbina zaspokoi twoją żadze wydymienia Tomka do 100 km/h a koszty tez powinny cie sadysfakcjonowac..... bo przekładka to już grubsza kasa... a grzebanie sie w przerabianie twojego na 2,0 to utopia i to bez mozliwosci powrotu do stanu poprzedniego......
  
 
Maciek... wszystko fajnie pieknie ale "plaszcz" bloku w 2.0 jest duzo cienszy niz w 1.8 i przez to fabrycznie ma wiecej kanalow do chlodzenia. Watpie zeby CI sie udalo pokonac ta trudnosc. Bedzie Ci sie strasznie silnik grzac... tym bardziej ze masz zwiekszone sprezanie...

Co do chipow.. zgranie pamieci EPROMU i nagranie do drugiego to nie problem. Ja mam 2.0 i jak cos to moge UD swojego chipa. Poza tym jedna z osob na forum juz sie wypowiadala na temat chipow - dysponuje programami co ulatwia zabawe.

Rozwiercanie 2.0 na 2.2 lub 2.4. Dupa blada nie przejdzie ten numer. Jak juz wyzej napisalem. Blok silnika ma juz dosc cienki plaszcz. Przy rozwierceniu istnieje duze ryzyko przegrzewania sie silnika.

Lepszym rozwiazaniem jest wstawienie silnika C20LET od Opla Vectry A (co sam bym chcial zrobic) ale dostanie takiego silnika w calosci z osprzetem i w miare dobrym stanie graniczy z cudem. Pomijam to ze nalezy wymienic elektryke. Naszczescie skrzynia zostaje ta sama.

[ wiadomość edytowana przez: KeyJey dnia 2003-04-22 23:51:57 ]
  
 
Czyli dupa blada... .... ale przynajmniej miałem na jeden dzień pomysł
  
 
a moim zdaniem bloki 1.8 i 2.0 są IDENTYCZNE!

2.0 to roziwercony 1.8 podobnie jak w poldku 1.6 z 1.5

  
 
A mnie sie wydaje, ze nie - wszystkim wydaje się, że "rozwiercenie" cylindrów to jak zrobienie z dziurki 5ki 6ki - nawet w polonezie różnica między silnikami 1,5 a 1,6 jest nie tylko w średnicy cylindrów ale także w odlewie bloku. Proponuje przejżeć katalog części i porównać które sa rózne a które jednakowe w 1,8 i 2,0 (np o dziwo niektóre drobne części są inne)
  
 
moim zdaniem znacznie tańszym rozwiązaniem była by wersa GTX u Chojnackiego...
  
 
Wiesz próbowałem i niestety to co działało w 2,0 nie zadziałało w 1,8 więc zrezygnowałem i wałek czeka na nowego kupca...
  
 
Ciekawe kto ma 2.0 i zna zaklad Pana Chojnackiego zeby wyprobowac GTX w swoim bolidzie ...
  
 
co to jest to GTX.??????????????? bo dwojeczke to ja mam....
  
 
GTX to wyższa forma GT - dochodzi do GT wymiana wałka..
  
 
Może Maćku dla ciebie pewnym rozwiązaniem dla zwiększenia mocy była by głowica "16V".!!

Może coś uda się dobrać.
  
 
Cytat:
2003-04-25 20:37:14, -Piotr- pisze:
Może Maćku dla ciebie pewnym rozwiązaniem dla zwiększenia mocy była by głowica "16V".!!

Może coś uda się dobrać.



Wiesz, to jak przerabiać MIG'a-29 na F16... Poza tym przyrosty (w granicach 5-10% - jeśli w ogóle) były by niewspółmierne do kosztów całej operacji (głowica, dwa wałki, elektronika, problemy techniczne, robocizna i Bóg wie co jeszcze..)