MotoNews.pl
  

Silnik nie pracuje na wszystkich garach.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i dalej kłopoty z omą 2.0 16v(fajna tylko zeby sie nie psuła) . Wczoraj założyłem nową uszczelkę pod pokrywę zaworów (zalało olejem świece) i mysląc ze będzie ok. odpalam auto a tu niespodzianka.. odpaliła z ledwością i nie chodzi jeden gar może dwa sam nie wiem ,pracuje jak traktor ,silnik się trzęsie a jak lekko dam gazu to słychac metaliczny stuk. świece nówki, iskra by konia zabiła a silnik nie chce chodzić. Co to może być panowie?
  
 
Pewnie kabelki podziękowały za współpracę. Poza tym to że iskra jest na świecy jak ją wykręcisz z cylindra to wcale nie oznacza że w cylindrze też jest (Większe ciśnienie, paliwo itd.) Najlepiej odpal auto i po kolei zciągaj fajki. Jak silnik zacznie kuleć na maxa to znaczy że gar pali, a jak nie będzie różnicy - to nie pali. W ten sposób będziesz wiedział które nie palą i możesz kombinować dalej. A tak na marginesie, napewno nie pomieszałeś kabli ??
  
 
napewno wszystko ok z glowica i uszczelka po nia?posprawdzaj sprezanie w cylindrach.ja jestem wlasnie po wymianie uszczelki,objawy byly podobne. zycze zeby to nie bylo to.
  
 
Świece i kable wymieniłem i dalej to samo. Oma jest już u mechanika i się okaże co jest. Mam nadzieje że nie głowica.
  
 
a moze takai traf, ze z rozdzielaczem sie cos zadzialo ?
  
 
Cytat:
2006-05-22 21:17:43, Piterek_VU pisze:
a moze takai traf, ze z rozdzielaczem sie cos zadzialo ?


A gdzie masz tam rozdzielacz ? Może masz na myśli cewke? Jak tak to gdyby to była cewka to by nie było iskry na dwóch świecach , bo to jest cewka podwójna , jedna na 1 i 4 i druga na 2 i 3.

Podstawowa zasada, aby nastąpił zapłon muszą być spełnione trzy warunki :
- odpowiednie ciśnienie
- zapłon , czyli iskra
- wtrys paliwa , lub gazu , lub spraystarter i nie będzie paliwa w komorze gdy mamy nieszczelny kolektor ssący (wywalona uszczelka , pęknięcie itp)

Szukaj a znajdziesz




[ wiadomość edytowana przez: autoseba dnia 2006-05-23 00:28:19 ]
  
 
spraystarteru nie polecałbym
co prawda w innym silniku go testowałem ale przygłuchy chodziłem dwa dni a silnik tylko zrobił wielkie sru...
skończyło sie na wymianie filtra powietrza wraz zobudowa i zakupie cewki... która to była przyczyną
  
 
Faktycznie nie doczytałem jednego
Cytat:
..iskra by konia zabiła a silnik nie chce chodzić.


  
 
Sam nie wiem jeszcze co jest ale najdziwniejsze jest to że nie chodzi również na gazie (sekwencja) ,który przecież ma swoje wtryski.
  
 
Może pasek rozrządu przeskoczył i dostała po zaworach i na jeden gar nie pali ,a na reszte kuleje
  
 
ostatnio miałem podobną sytuacje.
- HISTORIA w stylu - BESTIA to wspaniały samochód - dzięki niemu można się wspisać w codrugim wątku na forum

wracałem w nocy do domu - na początku BESTia szarpnela - tak jak np gaz sie konczy, a potem zaczela sie trzasc i stracila moc - jak wprawnie oceniłem prawą nogą jakąs połowę mocy. Przejechalem tak okolo 10 km.
Nastepnego dnia ledwo dojechalem do mechanika
Diagnoza - brak iskry na 2 i 3 cylindrze-> prawdopodobnie cewka - tak tez myslalem - zaskakująca zgodnośc.
Do elektryka zaciagnela mnie juz Żona. ELEKTRYK:
- cewka ok - pewnie komputer albo cos w układzie.

po dwoch dniach telefon ze samochod działa bez zarzutu, odpalił,
pokopcił ale juz wszystko ok, i Kolo nie wie gdzie problem.

Powiedzial ze moze przez instalacje gazową, albo przez kompa
wgrał nowe oprogramowanie - skasowal 150 zl

jezdziłem tydzień - jezdziłem jak motorem - "szyczy/pyrka"- diagnoza-> uszczekla pod kolektorem wydechowym.

a nie bo oprócz uszczelki - pęknięty kolektor - spawanie i planowanie 150zł

a na koniec katalizator - oberwał przez to wszystko
wymieniłem na strumienice - ze względu na kasę
katalizator z montażem 550, strumienica 150
jest głośniej, ale czy samochód jest żywszy - może trochę

PODSUMOWANIE:
prawdopodobna przyczyna całego zamieszania
zamoknięcie komputera lub którego z przewodów łączących

ciekawe co za następne 20 tys - bo tak mniej wiecej cos BESTię rozkłada
  
 
Kilka dni temu miałem dokładnie to samo. Wymieniałem świece i zobaczyłem, że są zaolejone. Po założeniu nowych nie palił na wszystkie gary. Być może nie wyczyściłeś dobrze oleju i przy zakładaniu nowej olej po gwincie spłynął na elektrodę??
Pozdr
  
 
No i wszystko jasne na szczęście poszła uszczelka pod głowicą, a to dlatego że chciałem zaoszczędzić i 6 m-cy temu wstawiłem ,,dobrą" podróbę za 70zł.
  
 
nic miałem podobny problem moja Oma B (2.0 8V) nie chodzila na wszystkich cylindrach, ale może po kolei jadąc na gazie autostradą było wszystko ok. a gdy gaz i się skończył przełączylem na bęzynę i ku mojemu zdziwieniu auto zmiast jechać lepiej niż na gazie zaczeło zwalniać i dławić się zaczeło szarpać i strzelać.jakoś dojechaliśmy do stacji LPG, zatankowłem uruchmiłem Ją na gazie i wszystko wruciło do normy,ale po przejechaniu 200km Oma zupełnie straciła moc i ledwo dojechałem do najbliższego parkingu ok. 2km. co się okazało silnik pracował na 2 garach przez te 2 km. następnego dnia zacięgneliśmy ją do mechanika i jak się okazało nie miał asprężania na 3 i 4 cylindrze, mechanik podejżewal że to uszczelka i po wszelkich diagnozach by tak wynikało. po zdjęcu głowicy okazało się że zawory na 3 i 4 są wypalone. Wymiana zaworów dotarta reszta nowa uszczelka silnik będzie pracował jak zegarek. nic bardziej mylnego okazało się że nie pracuje nadał na 4 garku. i teraz co dalej zawory nowe rysy na cylindrze ni ebyło przy następnym pomiarze ciśnienia się okazało 4atm glowica znowu do ściągnięcia i kontrola całego silnika wyjęcie tłoków i "przegląd" całego silnika cylindry ok. pierścienie ok. tłoki ok.-tak się wydawało Okazało się że na 4 tłoku pod pierścieniem była dziura wymiana tłoka nowe pierścienie na wszystkich i składanie po odpaleniu ku wielkiemu zdziwieni nie chodziła na 1 ale pochwili zaczął silnik pracować rowno icichutko. Jak mechanik powiedział prawdopodobnie z popychacza uciekł olej i nie otwierało zworu na wdechu.na benzynie ok.aż miłoznowu posłuchać jak równo i cicho pracuję Wyjechalem na test od mechanika i na autobanie na benzynce bez wysiłku 150 a w środku nadal cicho i Oma płynie aż chce się jechać ale po przełączeniu na gaz nic nie chce jechać jak się okazało komputer od gazu cały sfajczony.U gazownika okazało się że cała instalacja Lpg to jakaś zbieranina. żeby zrobić jak się nałeży to trzeba znienić całą elektrykę w Lpg kolejny wydatek. Podczas kolejnej pruby drogowej już na benzynie w drodze do gazownika aby zrobiłwszystko jak się należy Oma przestała ciągnąc ledwo do warsztatu Lpg się doczołgałem 20/h po zdiagnozowaniu okazało się że to pompa paliwa wysiadła . Oma narazie czerka na nową pompę a ja już powoli wychodzę z siebie. Omega to fajny samochód tylko żeby się tak niepsuł i ninarażał swoich właścicieli na stres. Muślę że to już koniec tej złej passy. Taki dziny przypadek ale czyżby? pozdrawiam wszystkich ktuży posiadają Omy i żeby nikomu więcej nic się takiego nie przytrafiło.
  
 
aż taka wadliwa to omega nie jest.....
prawda jest taka że 90 procent omeg jest po niemcu , a tam jak coś jest stare to idzie na papier lub do polski, wiadomo , zawsze coś padnie coś sie skończy, ale porównawczo do innych marek nie ma tragedii
problem w tym że auto używane z zakupie jest tanie a orginalne części dla większej połowy naszego narodu duużo za drogie
co tam
  
 
Może Omega aż taka wadliwa nie jest może ja tylko trafiłem na taki egzemplarz.sprowadzona do Polski była w 2000r i prawdopodobnie ostatni właściciel o nią nie dbał ani trochę i dlatego takie kwiatki wychodzą .podejżewam że przynajmniej o częsci tych usterek wiedział i dlatego sprzedał ja a ja na nią trafiłem . prawdopodobnie sam naprawiał zapieczony tylny zacisk hamulca a jak mu się oberwał kołnież w tłoczku to w środek wstawił kawałek jakiejś rurki i tak zostawił ten tłoczek. A już u mnie ujawniło się to tym że na zakręcie (na szczęście jechałem jakieś 50/h) zacieło mi te tylne prawe kolo i mam teraz przerysowany cały prawy bok przez znak. na szczęście ze jest TC i zadziałało więc wyprowadziłem ałto. Jak znajdę gościa co to robił ten hamulec to go cgyba za J**A powieszę. PSczy ktoś może wie czy odnośnie wady ukrytej i popełnieniem przestępstwa z tym hamulcem mogę dochodzić swoich praw. przepraszam że nie w tym temacie ale jestem nowym uczestnikiem forum nie wiedziałe gdzie to zamieścić i pzypiołem się do mojego poprzedniego postu. Jeżeli ktoś może niech przeniesie do tego działu gdzie to powinno się znajdować. przepraszam za kłopot
  
 
ja mam podobny przypadek ... na gaze pracuje idealnie nie strzela nie dlawi sie wkreca sie idealnei na obroty a na benzynie na 3 garze nie chce chodzic silnik 2,5 ... wymienilem wtryski nic ... iskra jest idealna .. juz sam nie wiem co to moze byc .. czy mozliwe zeby na wtrysk nie podawalo pradu (cisinienia na tlokach nie sparwdzalem) .. pomocy
  
 
przeczyść wtyczki do wtryskow i ta główna.
  
 
sprawa okazala sie prozaiczna ... jak zobaczylem rece mi opadly ... na emulatorze wtyczka od 3 wtrysku sie wysunela i przez to nie pracowal wlasciwie silnik ... usterka usunieta i znow jestem zadowolony ... dzieki za pomoc