MotoNews.pl
  

Wycieki z układu chłodzenia (b. b.długie)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może ktoś miałby pomysł gdze może być przyczyna. Zdarzyło się już ze 2-3 razy.
1.Po nocy znalazłem b.duzy wyciek płynu pod samochodem - zbiornik wyrównawczy pusty - kapało w kilku miejscach z blach osłaniających silnik od dołu. Płyn uzupełniłem, pojechałem do warsztatu - nie ma wycieku. Nie chcieli ze mna gadać. Uruchomiłem silnik na kilkanaście sek - kapie. Rozebrali pół samochodu, wyjęli chłodnicę - u dołu na krawędzi były b. małe ślady płynu. Stwierdzili - chłodnica, ale da się naprawić (tu o używanych chłodnicach nie ma mowy - za nową firma żąda ok.1900zł). Co zrobili - nie wiem, musiałem iść do roboty. Wieczorem samochód był gotów - nie ciekło. Po kilku dniach:

2. 20 min po przyjechaniu do pracy, ktoś mnie zawiadomił : Angie, masz leakage z samochodu. Pobiegłem na parking. Ogromna kałuża zielonego płynu, kapie z blachy osłaniającej silnik od dołu. Co 1/2 sek kropla. Wyciekło 1/2 zbornika wyrównawczego. Uruchomiłem silnik na kilkanaście sek. Po zgaszeniu PRZESTAŁO CIEKNĄĆ.

Po przemyśleniu, doszedłem do wniosku, że to pewnie pompa. W jakimś położeniu jest nieszczelna i przecieka. W innym wszystko jest OK.
Wymieniłem na nową, nieznanej firmy, na pudełku było napisane Made in Germany.
Wymieniłem również termostat, bo samochód grzeje się przy takich upałach, jakie mamy ostatnio (dzień ok.40 st., wieczór 33).
W warsztacie po wymianie pompy sprawdzali czy tem wyciek nie jest związany z ciśnieniem. Nagrzali samochód do ok.100 st (czerwona kreska jest u mnie przy 105st) - nie było śladu wycieku.
Przypuszczam, że grzanie się, to inny problem. Jestem w czasie investigation.
I co? wczoraj, po tygodniu od wymiany pompy - znów wyciek na parkingu. 1 kropla na 2sek. Po uruchomieniu silnika wyciek zmalał.
Niestety nie mam już pomysłów. Help me!
  
 
Ja miałem ten problem w drodze na LOB Party co sie okazało mikro pęknięcia w zbiorniczku wyrównawczym. Duże ciśnienie i zbiorniczek sie rozczelniał. Rada Poksilina, poksipol, kropelka i do dziś zero śladów wycieku
pozdrawiam arvax
  
 
Chyba jednak coś innego. Wyciek jest z lewej strony samochodu (od str. akumulatora), bardziej z przodu, nie jestem pewien skąd (blacha zasłania).
Przy zbiorniczku wyrównawczym mam mikropęknięcia, ale nie na wylot. Nie przechodzi tamtędy para, gdy silnik jest b. mocno nagrzany.
Na wszelki wypadek, gdyby były problemy z ciśnieniem wymienię korek zbiornika wyrównawczego.
Niestety drugi problem, to szybkie nagrzewanie się silnika. Szczególnie przy temp. otoczenia powyżej 40st.C
Po przejechaniu przy takiej temp. ok. 15 km temperatura dochodzi do 102.5 st. Dłuższa jazda powoduje, że temp. zwiększa się prawie do 105st (wskazówka prawie styka się z czerwoną kreską). Przed rokiem, w lecie tak nie było - temp dochodziła do max. 100st.
Wieczorem temperatura utrzymuje się w granicach 100 - 102.5st.
Chłodnica była płukana - naftą , wodą z detergentem pod ciśnieniem. W czasie testów nie wykazywała przecieków. Jak się rzekło termostat i pompa wymienione.
Wiatraki wygłądają OK. - wiem jak je uruchomic ręcznie na full speed -OK. Gdy jest wysoka temp. silnika, chodzą na full.
  
 
Chyba jednak coś innego. Wyciek jest z lewej strony samochodu (od str. akumulatora), bardziej z przodu, nie jestem pewien skąd (blacha zasłania).
Przy zbiorniczku wyrównawczym mam mikropęknięcia, ale nie na wylot. Nie przechodzi tamtędy para, gdy silnik jest b. mocno nagrzany.
Na wszelki wypadek, gdyby były problemy z ciśnieniem wymienię korek zbiornika wyrównawczego.
Niestety drugi problem, to szybkie nagrzewanie się silnika. Szczególnie przy temp. otoczenia powyżej 40st.C
Po przejechaniu przy takiej temp. ok. 15 km temperatura dochodzi do 102.5 st. Dłuższa jazda powoduje, że temp. zwiększa się prawie do 105st (wskazówka prawie styka się z czerwoną kreską). Przed rokiem, w lecie tak nie było - temp dochodziła do max. 100st.
Wieczorem temperatura utrzymuje się w granicach 100 - 102.5st.
Chłodnica była płukana - naftą , wodą z detergentem pod ciśnieniem. W czasie testów nie wykazywała przecieków. Jak się rzekło termostat i pompa wymienione.
Wiatraki wygłądają OK. - wiem jak je uruchomic ręcznie na full speed -OK. Gdy jest wysoka temp. silnika, chodzą na full.
  
 
sprawdz sobie górny wlot do chłodnicy od strony aku, na spoinie plastiku w tym miejscu mam mikropęknięcie i tez na początku nie wiedziałem skąd mi ucieka płyn. Jak zagrzany silnik to potrafiło sikać jak jucha ze świni.
  
 
U mnie to nie ma nic wspólnego z temperaturą silnika. Najlepiej leci w nocy (???). Nigdy nie zauważyłam żeby leciało gdy wyłączam nagrzany silnik. Dopiero po pewnym czasie zaczyna sie olewanie. Choć ostatnio to i w innych dogodnych chwilach, zupełnie niespodziewanych, np. wczoraj, jak pojechałem do warsztatu.
Stwierdzili, że chłodnica. W jednym z warsztatów (byłem w 3) powiedzieli, że mogą naprawić za 400zł. Wymienią plastikowe boczki i przeczyszczą mechanicznie rurki. Huknąłem się w czoło - a na palmę, p.. hindusie. W Polsce na Allegro są nowe chłodnice za 350zł. Prawdę mówiąc ciekawe jakiej jakości. Ktoś ma doświadczenia?
Sprowadzenie z Polski trwałoby ze 3 tyg. - tyle czasu bez fury?
Tu za kilka dni mają mieć w jednym sklepie nową chłodnicę (no genuine) - nie oryginalną za 1tys. Nie mogę się zdecydować - byłoby szybciej, ale też nie wiadomo jaka jakość.
Rady mi potrzeba! Ściski
  
 
Miałem to samo . Ciekło u mnie z plastikowych boków w chłodnicy przy górnym wężu....lało sie tak że po otworzeniu maski fontanna na 3 metry w górę jak był silnik nagrzany. Chciałem wymieniać boczki chłodnicy, ale zakupiłem w pierwszym lepszym sklepie z częściami dwuskładnikowy klej, którym podobno kleją też bloki silnika (hehe) i jest ok.!
Pozdrawiam
  
 
witam
jeśli miałbyś wyciek bardziej z tylnej części silnika a dokładnie jeszcze po prawej, to często lubi przeciekać zawór podciśnieniowy płynu na nagrzewnice, miałem taki przypadek że po trasie postawiłem auto pod domem i po godzinie była konkretna kałuża...
A co do nagrzewania auta, to być może nie jest do końca odpowietrzony układ chłodniczy, bydź w wyniku wycieków masz za mało płynu, wystarczy że wycieknie około litra i przy upałach wskazówka będzie wwchodziła na czerwone pole....
pozdr
  
 
Sprawa się wyjaśniła. Ciekł plastikowy boczek chłodnicy - kilka małych pęknięć szczególnie w okolicy czujnika temperatury na dole. Ciekawe że nie zaobserwowałem zależności wycieku od temperatury lub ciśnienia.
We wtorek (16.05) mimo przejechania ok.90km i nagrzania silnika powyżej 102stC wyciek był minimalny - plamka na parkingu ok.8cm średnicy, niezauważalny spadek poziomu w zbiorniczku.
W środę uszczelniłem króciec od str. termostatu - potem się zaczęlo. Poprawione złącze było szczelne, ale zaczęło się lać gdzieś niżej - jak z zarzynanego wiepsza. Niezależnie od tego, czy samochód stał, czy był w ruchu. W drodze do sklepu (10km) ze 4 razy dolewałem wody i to solidnie. Musiałem odczekiwać na spadek ciśnienia, bo zaczynało się gotować itd.
Po wymianie chłodnicy (prod. włoskiej) wycieki znikły i wydale mi się, że również problemy z temp. silnika wróciły do normy - nie miałem jeszcze dłuższych przejazdów w środku dnia w czasie upałów.
Dzięki za rady!