Odlewnia aluminium - pogielo...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wlasnei wrocilem do domu po omowieniu odlewu nowych flansz u kolejnego odlewnika. Czy w Krakowie ich wszyskich pojebalo??? Kazdy chcialby robic od razu 500 odlewow zrobic forme i skasowac jakies chore pieniadze, gdy ja potrzebuje zrobic od czasu kilka-kilkanascie flansz...

Czy zatem ktos z Krakowa jest w stanie podac namiary na normalnych ludzi, najlepiej jakis maly zakladzik odlewniczy, w ktorym nei beda chcieli 450zl za jedna flansze?

Bede zobowiazany, bo niektorzy stad chcieliby juz odebrac zamowione flansze, a ja ciagle nei moge znalezc w Kraku normalnego zakladu...
  
 
A nie lepiej ciąć dżedajem z kawałka? Są jakieś minusy poza stratami materiału, który jednak można oddać do powtórnego przetopu?
  
 
To skoro topic to po co ciac? Jak i tak trzebabedzie stopic i odlac na nowo. Podwojna robota, tym bardziej, ze model do odlewow mam.
  
 
Nieee, chyba nie zatrybiłeś o czym pisałem. Przetopić można materiał pozostały po cięciu. Tylko pytanie jak jest z dostępnością płaskich kawałków alu o rządanej grubości . Ja nigdy nie szukałem takowych więc nie znaju .
  
 
Zrozumialem. Chpdzi o to, ze odciety i tak trzeba przetopic, zeby odlac znowu arkusz o jakiejs grubosci. Wiec nie mozna modlac gotowego wyrobu? Latwiej chyba.
  
 
Cytat:
2006-05-16 11:41:57, Zuraw pisze:
Zrozumialem. Chpdzi o to, ze odciety i tak trzeba przetopic, zeby odlac znowu arkusz o jakiejs grubosci. Wiec nie mozna modlac gotowego wyrobu? Latwiej chyba.



na takim zyjemy swiecie, ze nie zawsze to co latwiejsze jest tansze...

ale druga sprawa - na moj chamski gust to latwiej jest ciąć a reszte topic od nowa
  
 
Wszystko jednojak, byle by ktos podal kontakt do jakiejs odlewni...
  
 
A gdzie byłeś ??
Instytut odelewnictwa, Polibuda, Agh, Armatura ??
  
 
3 pierwsze mam juz za soba. Armatura tez mala firma nie jest, wiec pewnie tez chcieliby od razu milion sztuk z formy wtryskowej strzelic. Ja szukam kogos, kto robi odlewy w formach piaskowych.
  
 
Jest odlewnia jak się jedzie na skawinę koło kobierzyna ale dokładnie adresu nie pamiętam.

Jest też gość na starowiślnej co odlewa napisy na groby itp.
  
 
Cytat:
2006-05-16 11:41:57, Zuraw pisze:
Zrozumialem. Chpdzi o to, ze odciety i tak trzeba przetopic, zeby odlac znowu arkusz o jakiejs grubosci. Wiec nie mozna modlac gotowego wyrobu? Latwiej chyba.


Ale to już nie Ty masz go topić . Kupujesz kawał płyty o odpowiednich wymiarach (albo jeszcze lepiej krążka ) i wycięty środek oraz inne "skrawki" sprzedajesz dalej i od nowa...
Ale znając życie to ani takie kawałki nie są łatwe do dostania ani to ekonomiczne bo pewnie różnica skup/sprzedaż jest też odpowiednia . No nic, tak sobie tylko pozwoliłem pogdybać, powodzenia życzę.
  
 
Jest w Oświęcimiu odlewnia:
Grupa GREMIX Sp. z o.o.
ul. Władysława Jagiełły 10
e-mail: biuro@gremix.pl
kom. +48 694 423 865
tel./fax: 033/ 841 13 51 - 52
znajduje się obok szkoły salezjan
  
 
Witam
Najprostrze rozwiązanie to kupić arkusz blachy aluminiowej (duży wybór grubości). Blachę taką sprzedaje dużo firm (-->internet, w gdyni np BE Stal i Metal).Koszt to około 13zł/kg. (1m^2 blachy 1mm = 2.7kg). Najmniejsze arkusze to chyba 1x2m (moze są mniejsze, nie wiem) Następnie trzeba wykonać dokładny rysunek w AutoCadie i dać do wypalania wodą (laser sie do alu nie bardzo nadaje). Uzyskuje się bardzo dokładne zachwanie wymiarów.
Z takiego arkisza można dużo flansz uzyskać z minimalnym odpadem.
Odlewanie na pewno jest droższe od rozwiązania jakie przedstawiłem.
Acha palenie jest od metra bieżącego.

Pozdrawiam
Fan Fiatów (tych dużych)
  
 
np tutaj maja maszyny waterjeta

w serialu dokumentalnym american chopper kolesie mieli takie cudo na wlasne potrzeby
  
 
Cytat:
2006-05-16 19:54:01, dejta pisze:
w serialu dokumentalnym american chopper kolesie mieli takie cudo na wlasne potrzeby



nooo kurde cuda tym wycinali...taka maksymalnie wybajerowana obrabiarka cyfrowa...wprowadzasz dowolny ksztalt i ci wycina...miód
  
 
Cytat:
2006-05-16 19:58:22, 3zeR_MDS pisze:
nooo kurde cuda tym wycinali...taka maksymalnie wybajerowana obrabiarka cyfrowa...wprowadzasz dowolny ksztalt i ci wycina...miód



serial w ogole jest git

zuraw, odpuść sobie odlewy bo to bedzie zbyt drogie

w sumie nigdzie nie moglem znalesc ile kosztuje wycinanie waterjetem
  
 
Cytat:
2006-05-16 19:43:53, lesny pisze:
Witam Najprostrze rozwiązanie to kupić arkusz blachy aluminiowej (duży wybór grubości). Blachę taką sprzedaje dużo firm (-->internet, w gdyni np BE Stal i Metal).Koszt to około 13zł/kg. (1m^2 blachy 1mm = 2.7kg). Najmniejsze arkusze to chyba 1x2m (moze są mniejsze, nie wiem) Następnie trzeba wykonać dokładny rysunek w AutoCadie i dać do wypalania wodą (laser sie do alu nie bardzo nadaje). Uzyskuje się bardzo dokładne zachwanie wymiarów. Z takiego arkisza można dużo flansz uzyskać z minimalnym odpadem. Odlewanie na pewno jest droższe od rozwiązania jakie przedstawiłem. Acha palenie jest od metra bieżącego. Pozdrawiam Fan Fiatów (tych dużych)


Niestety nie jest tansze. 1 arkusz 1mm x 30 (grubosc flanszy) x 2.7kg x 13zl = 1053zl plus koszt transportu takiej plyty o masie 80kg (mysle ze jakims kurierem okolo 100zl) plus ciecie z metra (mysle, ze 10 flansz by weszlo - luzne haslo) x 10 metrow (jedna flansza ma niemalze metr po obwodzie) mysle ze wyszlo by w sumie okolo 1600zl ni eliczac kosztow paliwa na jezdzenie tu i tam po firmach, ktore wycinaja. IMO - nieoplacalne, choc faktycznie taniej niz wszystkie na razie spotkane oszolomy w Krakowie.

Jakies propozycje w Kraku samym lub blisko pod? Oswiecim jest dobry, ale dla mnie troche daleko niestety...
  
 
zuraw jaka grubosc ma miec ta flansza?
  
 
28mm + 2mm -1mm, wiec tolerancja spora. Ta sprawe zalatwia regulacja linki sprzegla.
  
 
uu to gruba, nie moze byc ciensza? ps nie znam sie na flanszach dlatego pytam