| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
R_O_Y Sympatyk FEFK Mk VII kombi Inowrocław | 2006-05-20 12:17:15 Witam!
Oj gdyby to było takie proste...
Niestety nie jest i ani nie ma sensownego dojścia bez rozbierania, no moze nie połowy samochodu, ale przynajmniej sporej jego dolnej części. Zresztą nawet po rozebraniu, co nie jest w sumie aż takie trudne, sprawa nie jest taka prosta. Raczej nie ma możliwości wymiany uszczelnienia w przekładni kierowniczej i jest to raczej sprawa dla wyspecjalizowanego warsztatu regenerującego tego typu sprawy lub wymiana na "nową" uzywaną przekładnie. Jeśli chodzi o koszta to wychodzi to dość podobnie czyli gdzieś w granicach 300 - 350 PLN. Miałem ten sam problem i ten sam dylemat, zdecydowałem się na kupno używki i jestem zadowolony. Dawca nie jeżdził po naszych drogach co ma niebagatelne znaczenie jeśli chodzi o brak luzów, a co za tym idzie i szczelność konstrukcji. Wybór ostatecznie należy do ciebie. Pozdrawiam. |
robert2006 ford escort kombi krakow | 2006-05-20 18:06:36 Osobiscie naprawialem takawa usterke,z efektem zadowalajocym juzponad dwa lata.
1-problem wyciagniecie przekladni kierowniczej (strasznie sie spocilem )pamietam ze zawieszenie od strony kierowcy bylo opuszczone ,rura wydechowa odkrecana , i wiele innych 2 problem na walku znajduje sie jedna cienka oslonka pozniej simering - (z tego co pamietem to dwuwargowy )dokupienie takiego graniczy z cudem kupilem w sklepie z simeringami typowy rozmiar 3.50 zl za 1 szt Ja zastosowalem o orginalnych wymierach zew. i wew. a szerokosc byla minimalna bylo to chyba 7 milmetrow . KUPILEM 2 SZTUKI O MNIEJSZEJ SZEROKOSCI ABY PRACOWALY W INNYM MIEJSCU NIZ TA ORGINALNE -zalozylem pierwszy ,pozniej drugi na kleju poxipol do korpusu ,poniewarz drugi zastepuje orginalna oslonke to cienka,a szerokosc jest wieksza wiec trzeba przykleic , wszystko pozniej pasuje pomimo wystawania go poza korpus okolo 3mm, Ach jeszcze sprezynki simeringow skrucilem zeby lepiej dociskaly walek. po wyciognieciu walka przekladni (odkreca sie naktetke pod zaslepka)zauwarzylem spora ilosc rdzy w miejscu wspolpracujacym z simeringiem trzeba ja usunac , ta naprawa ma sens gdy luz miedzy korpusem i walkiem nie jest nadmierny a wyciek jest spowodowany brakiem uszczelnienia . Nie jest latwo |
R_O_Y Sympatyk FEFK Mk VII kombi Inowrocław | 2006-05-21 12:33:39 No nie powiem - duża odwaga. Ja to nawet nie próbowałem tej swojej starej przekładni rozbierać. Uważam że z układem kierowniczym i hamulcowym to nie ma eksperymentów. No ale jak sie udało...
Orientowałem się to taki zestaw regeneracyjny kosztuje (chyba o ile dobrze pamiętam) jakieś 400 PLN i trzeba jeszcze poszukać fachmana który to wszystko rozbierze i złoży. Nie zdecydowałem sie na to ponieważ mój znajomy się tak przejechał. Kupił zestaw, wymienił i jak podłączył do pompy to olej siknął mu w twarz. Kasa poszła się cielić i roboty szkoda. A miało być tak pięknie. Dla kontrastu, tak żeby poprzeć słuszność swojego toku myslenia o zakupie uzywanej przekładni pojechałem do Forda i zapytałem ile za nówke? 2500 PLN i chyba niecałe 2000 za regenerowaną przez speców z Forda (z gwarancją). Co do cen to mogę się mylić ale napewno były tego rzędu tak że nawet się nie zastanawiałem nad kupnem uzywki. Cały problem sprowadzał się tylko do tego zeby kupić taką która nie leci i nie ma luzów. Pzdr. |