MotoNews.pl
  

Regeneratory silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy używał ktoś z was regeneratorów silnika jeśli tak to co o tym sądzi?
Na wstępie odrazu powiem że przy kupnie mojego essiego chyba mi kuta... dolał tego bo silnik inaczej chodził i nie brał aż tyle oleju.
  
 
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Dobijesz silnik do reszty. A wszystko i tak zalezy od tego, co dalej zrobisz z autem (silnikiem).
  
 
Cytat:
2006-05-20 20:17:41, fluke pisze:
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Dobijesz silnik do reszty. A wszystko i tak zalezy od tego, co dalej zrobisz z autem (silnikiem).



Jeśli używać to tylko przed sprzedażą. Inaczej tak jak pisze kolega.
  
 
Opel Vectra A 2.0i ok 160tyś km, kumpel wlał jakiegos moto-doctora i mu wypłukało wszystki osad i nagar, efekt - silnik do remontu - panewki, pierścienie, tłoki itd..... Jak auto ma mały przebieg (czyt nie ma w nim nagaru i osadów to może coś to daje), tylko że jak autko ma mały przebieg to po co dolewać cokolwiek ?? radze nie stosować, bo wypłucze Wam silnik razem z kieszenią.
  
 
Powiem szczerze ze kiedys nieswidomie kupilem wozek ktory mial dolany taki specyfik do oleju , dopuki nie wymienilem oleju wogole nie dymil.Po zalaniu go swiezym olejem myslalem ze sie poplacze, siwy dym i i orkiestra dzwonow.
Moim zdaniem pomaga zwieksza lepkosc i gestosc oleju ,co zatym idzie zwiekszenie kompresji i cisnienia oleju.
Osobiscie nie polecam wlewania go do dobrego silnika.
Slyszalem o wlewania paru opakowan moto-doktora do silnika przed sprzedarza.
  
 
Szkoda auta!!!! Takie "doctorki" są często stosowane przez handlarzy autami. Oczywiście nie polecam stosowania do własnych aut
  
 
JA wlewalem kiedys do swojego rozne specyfiki
NAPEWNO NIC SIE NIESTANIE niesluchaj tych co tak pisza bo to kazdy tak gdzies slyszal ze komus cos sie stalo ale nikt nigdy niepotrafi podac przykladu faktycznego hehe

Gorzej z tym ze zbytnio sie nic nie polepszy napewno niebedzie bral mniej oleju ,nie bedzie mniej go wyrzucal uszczelniaczami,
i raczej niebedzie silniejszy
jedynie co to napewno wolniej sie bedzie zluzywal
wiekszosc tych specyfikow zawiera jakies tam molekuly na badzie Castrola magnetek ktore przywieraja do scianek wiec smarownie szczegolnie przy rozruchu jest duzo lepsze
te ostatnie niby amerykanskie zawieraja skladniki ceramiczne co maja sie osadzac na cylindrach i stwarzac nawą warstwe scierna chroniaco-regenerujacą tloki i cylindry
Testowalem cos takiego na swoim essim w ramach jakiejs tam promocji tego specyfiku
ROBILEM bo musialem pomiar cisnienia przed i po 1 000 i 10 000km wzrost byl mnimalny srednio od 0.2 do 0.5 na cylinder zwlaszcza na tych co bylo mniejsze cisnienie. efektu w mocy praktycznie zadnego

Zdanie moje jest na temat tych czynnikow dosc negatywne jezeli chodzi o silniki stare i jak ktos mysli ze tym uratuje silnik to sie myli

Polecam do w miare nowych silnikow aby przedluzyc im zywotnosc ale do nowych zazwyczaj wlewa sie dorej jakosci olej czesto 0-30W a taki dodatek znowu juz jest niepotrzebny te oleje juz wsame w sobie posiadaja takie rozne dodatki i uszlachetniacze (mowa o tych najwyzszej marki olejach)

Tagze reasumujac jak cosik nietak z silnikiem polecam wyjac z 400-600zl i zrobic silniczek samemu po krótce taka czynnosc wystarczy na sporo tysiaczków i poprawi calkie niezle osiagi autka
i przestaja kopcic
  
 
Organo - napewno nic sie nie regeneruje , a za 400 zl to moze uda sie 2 tloki bez pirscieni kupic!!! Doktorek jest tymczasowym rozwiazaniem!!! NIE do do dobrego silnika bo to sie mija z celem.
  
 
Cytat:
organo Wysłany: 2006-05-21 20:42:23

JA wlewalem kiedys do swojego rozne specyfiki
NAPEWNO NIC SIE NIESTANIE niesluchaj tych co tak pisza bo to kazdy tak gdzies slyszal ze komus cos sie stalo ale nikt nigdy niepotrafi podac przykladu faktycznego hehe




VW Passat 1.6 diesel --> po dolaniu doktoka --> kapitalny remont silnika, zaczal kopcic, pracowac na 3 gary, genralnie robione bylo WSZYSTKO.
nie samochod kumpla, nie znajmoego, nie brata, cioci, czy wujka, tylko wlasny. silnik mial jeszcze troche pociagnac do malego remontu i... dalej nie komentuje (nie chce byc zlosliwy )

naprawa albo kapitalny remont - wybor nalezy do Ciebie
  
 
robert2006
jak pisalem tez niepolecam takich specyfikow lepiej kupic dobry olej
ale napewno cos niecos daja tyle ze niewarte swoje ceny ale napewno te ceramiczne podnosza minimalnie kopreche ale to tez daje wiele do zyczenia
pozatym castrol magnetec tez zawiera w sobie taki specyfik i kupa ludzi go uzywa a jest jednym z najlepszych i najdrozyszych oleji te molekuly jakies tam maja za zadanie przywierac i osadzac sie na cylindrach
oczywiscie niemowie tu jakis motodoktorach za 5.9 co tylko zageszczaja olej, tylko o porzadnych markowych uszlachetniaczach tyle ze za ich cene mozna wlewac dobry olej bez kombinacji.

co do kosztow naprawy silnika tak azeby silnik odzyskal moc do nominalu wystarczy spokojnie 400-600zl jezeli ktos ma pojecie jak to zrobi
ja wymienilem
pierscienie II-szlif 150zl.kpl
prowadnice zaworów 8X19zl
popychacze 4X30zl
uszczelki ok 100zl
i troszkie solidnej wlasnej roboty

wszystko kwestia stanu silnika i umiejetnosci
  
 
A obejrzyjcie sobie stronke http://www.auto-repair.pl/content/view/88/142/ i powiedzcie jakie jest wasze zdanie na ten temat.To nie sa jakies teflony czy zagęszczacze do oleju.Przyznam ze wyglada to ciekawie.Ja na szczescie nie musze jeszcze myslec o tym ale...
  
 
Używałem Xado w 1.8 TD. W sumie nie zaszkodziło z całą pewnością. Z drugiej strony, przy kapitalce mechanik miał bardzo dobre zdanie o gładzi cylindrów, a po pomiarach wyszło, że nie trzeba ich było zaczepiać. Być może to był właśnie efekt działania Xado...
  
 
Niewiem czy ktos ogladal ten filmik ,ostatnia proba jazda bez oleju,ujecie kamery pokazuje deske rozdielcza a tam kontrolka niskiego sie swieci,a wskaznik pokazuje wyraznie powyrzej zera z miejsca pasazera ,ktory patrzy pod katem na zegary.Cos ten filmik niejest dopracowany.Co wy na to ??? Jak niema cisnienia to nie ma!!!A tu ?

[ wiadomość edytowana przez: robert2006 dnia 2006-05-22 18:57:10 ]