Leganza, co o niej sądzicie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powoli sie przymierzam do zmiany auta (w końcu praca na stałe i mozna sie ratami podratować) następcą espero bedzie najprawdopodobniej leganza i koniecznie ze skórkami

oto link Lega

[ wiadomość edytowana przez: 79adam79 dnia 2006-05-21 20:13:10 ]
  
 
Nie chcę być złośliwy, ale kilka tematów o Leganzie już było. Więc wyszukiwarka Twoim przyjacielem.
  
 
Polecam lekture:

wątek o leganzie

autokącik
  
 
Co Wy czytać nie umiecie

Kolega nie pyta co sądzicie o Leganzie, tylko pyta co sądzicie o tej Leganzie

Adam jest ze Szczecina a ta Lega jest z zarejestrowana w Pyrzycach w zachodniopomorskim, czyli gdzieś w okolicy Szczecina

Najwidoczniej Adam upatrzył sobie ten egzemplarz (bo ma skóre) i pyta co sądzimy o tym egzemplarzu

Dziękuje za uwage

P.S. Nie miałem do czynienia z Legami więc się nie będe wypowiadał na temat tego akurat modelu Daewoo
  
 
no tak..ale jak looknalem w profilu..to kolega ma espero z 95r..wydaje mi sie ze zamiana na conajmniej dwukrotnie drozsze auto..ktore jest raptem 3 lata mlodsze i ma juz naprawde spory przebieg..hmm..pomysl Adamie..czy naprawde tego chcesz?
  
 
Cytat:
2006-05-21 22:35:16, krzychu_ch pisze:
Co Wy czytać nie umiecie Kolega nie pyta co sądzicie o Leganzie, tylko pyta co sądzicie o tej Leganzie Adam jest ze Szczecina a ta Lega jest z zarejestrowana w Pyrzycach w zachodniopomorskim, czyli gdzieś w okolicy Szczecina Najwidoczniej Adam upatrzył sobie ten egzemplarz (bo ma skóre) i pyta co sądzimy o tym egzemplarzu Dziękuje za uwage P.S. Nie miałem do czynienia z Legami więc się nie będe wypowiadał na temat tego akurat modelu Daewoo



Przepraszam, źle zinterpretowałem treść posta.

Co się tyczy owej Leganzy, widać, że była puknięta w tył(nierówne szczeliny między klapą, a karoserią), z przodem podobnie. Trochę duży przebieg. To są moje odczucia ze zdjęć.
  
 
krzychu_ch jestes spostrzegawczy , w zachodniopomorskim sa jeszcze te 2 leganzy ale odpadają pierwsza za droga druga za bardzo zniszczona i obie bez skór
lega 1
lega 2
qbaj też dobrze gada (ps moja kobieta ma podobne zdanie i cały czas mnie namawia abym sie jeszcze wstrzymał ze 2 latka i ewentualnie wziął cos o wiele młodszego ale zawsze te 2 lata można by legą pojeździć )

dzięki wszystkim za odpowiedzi

[ wiadomość edytowana przez: 79adam79 dnia 2006-05-22 04:49:30 ]
  
 
Wg. mnie nie warto się w nią pakować. Wrażenie niespecjalnie zadbanej + Duży przebieg = gwarancja sporych wydatków na doprowadzenie legi do stanu bezpiecznej używalności.
  
 
Tak po prawdzie... To wolałbym Mondeo 2.5

Pali niewiele więcej... A generacje nowsze auto.

No i zapitala...


I nie gadać, że części drogie... Leganza ma takie same
  
 
Więc tak:
- jeśli chodzi o Legę nr 1 (bordową) - cena mocno przesadzona. Auto z komisu, więc byłbym bardzo podejrzliwy. O skórze i klimatroniku w leganzach się wypowiadałem, więc się nie będę powtarzał.
- lega nr 2 (srebrna) - wygląda dość fajnie i jeśli przebieg autentyczny, to może byś warta zainteresowania. Tyle że za ponad 20 tys. to chyba szukałbym czegoś lepszego. Niestety leganza to prawie auto klasy wyższej i prawie robi różnice. Nie te plastiki, nie to wyciszenie wnętrza .....
- lega nr 3 (biała) - cena przesadzona, auto białe = niesprzedawalne. Poza tym komis i nawet nie podają przebiegu.
IMHO Lega to auto warte zainteresowania w kategorii 12-14 tys., bo powyżej naprawdę jest co wybrać i to z lepszych aut.
Za 15 tys. chętnie oddam Ci swoją.
A tu parę lnków:
nr 1
nr 2
nr 3
nr 4
  
 
Cytat:
2006-05-22 08:58:16, Zoltar pisze:
Tak po prawdzie... To wolałbym Mondeo 2.5 Pali niewiele więcej... A generacje nowsze auto. No i zapitala... I nie gadać, że części drogie... Leganza ma takie same



Nie gadaj głupot ( mam na myśli ceny części )


[ wiadomość edytowana przez: DeeJay dnia 2006-05-22 09:56:27 ]
  
 
Cytat:
2006-05-22 04:36:37, 79adam79 pisze:
moja kobieta ma podobne zdanie i cały czas mnie namawia abym sie jeszcze wstrzymał ze 2 latka i ewentualnie wziął cos o wiele młodszego ale zawsze te 2 lata można by legą pojeździć



Adam, daruj sobie
Przez te dwa latka to i Esperakiem pośmigasz
Kaski troszke więcej usupłasz no i wtedy sobie zmienisz
Czy jest sens wydawać kupe kasy na auto, którym masz zamiar jeździć dwa lata
Tym bardziej, że przecież nie masz w garażu Trabanta tylko Espero
  
 
Co do samego sensu wymiany - myślę, że na sprzedaż esperaka '95 to albo ostatnia chwila, albo już za późno. Być może uda Ci się osiągnąć jeszcze jakąś sensowną cenę. Za 2 lata będzie już bardzo ciężko sprzedać, chyba że za jakieś śmieszne pieniądze.
A nie myślałeś o Lanosie ?? Byłby dużo tańszy (czyli mógłbyś kupić dużo młodsze auto) - sam zaczynam rozważać zmianę Legi na młodszego Lanosa
  
 
Cytat:
2006-05-22 09:55:06, DeeJay pisze:
Nie gadaj głupot ( mam na myśli ceny części ) [ wiadomość edytowana przez: DeeJay dnia 2006-05-22 09:56:27 ]



Jestem skłonny dopłacić za dźwięk V6 i 220 na luzaku

A poważnie...


Ceny aut tak poszły w dół, że mocno bym się zastanawiał nad zakupem 8 letniego Daewoo za te pieniądze.
  
 
Dzieki wszystkim za odpowiedzi.

Została jeszcze jedna opcja, a mianowicie żonka robi prawo jazdy i na poważnie zaczynamy myśleć aby espero zostało dla niej do nauki jazdy. Od razu na głęboka wodę niech idzie i zaczyna od dużego auta, w razie czego jest poduszka i ABS

ps. w razie co dowiem się czy na pewno poducha była na swoim miejscu
  
 
Cytat:
2006-05-22 15:45:22, 79adam79 pisze:
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Została jeszcze jedna opcja, a mianowicie żonka robi prawo jazdy i na poważnie zaczynamy myśleć aby espero zostało dla niej do nauki jazdy. Od razu na głęboka wodę niech idzie i zaczyna od dużego auta, w razie czego jest poduszka i ABS
A ja może coś wybiore do tego czasu.
ps. w razie co dowiem się czy na pewno poducha była na swoim miejscu

  
 
Cytat:
2006-05-22 10:36:36, n0ras pisze:
sam zaczynam rozważać zmianę Legi na młodszego Lanosa



Nie obawiasz się, że przeżyjesz szok estetyczno-wielkościowy?
  
 
Cytat:
2006-05-23 07:39:12, piotr_ek pisze:
Nie obawiasz się, że przeżyjesz szok estetyczno-wielkościowy?


Czemu estetyczno ?? Ani jedno ani drugie urodą nie grzeszy.....
Wielkościowy - no tak, więc dumam nad tym aż mi się czacha dymi ....
Potrzebuję 2 auta i rozwiązania są 2:
1. zostaje Lega (jeździ nią na codzień żona) a ja kupuje sralucha za 1-1,5 tys pln (i się nim turlam do roboty i przedszkola) - jestem bliżej tego rozwiązania, bo mam 1 dobre auto i 1 rower z dachem ... i nie muszę wykonywać skomplikowanych i czasochłonnych operacji
2. sprzedaję Legę, kupuję Lanosa i Tico .... (kasowo chyba wychodzi podobnie) - może to dobre rozwiązanie, bo Lanos "obleci" jako auto rodzinne, a Tico jest lepszą imitacją samochodu niż sraluch, być może będzie tańsze w eksploatacji, ale nie wiem czy dałbym rady przeprowadzić to organizacyjnie, poza tym Tico mają dość wysokie ceny (ok 4 tys za 96-9
Co byście mi poradzili ??
  
 
Cytat:
2006-05-23 08:09:37, n0ras pisze:
Czemu estetyczno ?? Ani jedno ani drugie urodą nie grzeszy.....



Jeździłeś lanosem? Drzwi trzaskają jak w wartburgu
A co do porady... musisz jeździć koniecznie samochodem do pracy - Ty lub żona? No i trzymaj się z daleka od sralucha!
Mnie w piątek kurwi...ca brała jak z Os.Piastów jechałem 50 min!!! na Starowiślną... Szybciej bym doszedł chyba na butach.
  
 
Cytat:
2006-05-23 08:15:33, piotr_ek pisze:
Jeździłeś lanosem? Drzwi trzaskają jak w wartburgu A co do porady... musisz jeździć koniecznie samochodem do pracy - Ty lub żona?


Może i bym nie musiał, ale trzeba tałatajstwo dostarczyć do żłobka i przedszkola ... a połączenie autobusowo tramwajowe mam wyjątkowo ch....owe