MotoNews.pl
  

Od czego gaźnik do silnika Forda OHC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Zkupiliśmy z kolegą fiacika do pośmigania po szutrze, ma założony silnik forda 2.0 OHC, ale gaźnik jest fiatoski 1.5 i tak musimy zmienić, ponieważ coś nie tak jest z tym gaźnikiem, jakaś ośka czy coś jest do wymiany, nie znam się szczerze powiem i mamy drugi gaźnik od poloneza 1.6, ale zastanawiamy się czy nie założyć od forda oryginalany, co wy nato, szczerze powiem nie znam się na gaźnikach i nie wiem na którym będzie lepiej chodził.
Jeszcze jedno, od czego założyć końcowy tłumik, teraz jest oryginał fiatoski i chodzi jak fiat, pomimo, że silnik jest forda.

Dzięki za wszelkie info.
Pozdrawiam.

  
 
Nawet się nie zastanawiaj, tylko kup gaźnik oryginalny. Silnik 2.0 nie będzie dobrze chodził na gażniku od 1.5 czy 1.6, a poza tym gaźnik fordowski to jednak jest zupełnie co innego - zarówno pod względem konstrukcji jak i jakości wykonania.
  
 
a) ciekawi mnie sposob montazu gaznika fiata na kolektorze forda
b) Koot, pozwole sobie polemizowac, gaznik DF/PN ma praktycznie wszystkie wazne elementy wymienne, pozostaje odpowiednia jego "konfiguracja" i jak najbardziej do 2.0 sie nada, zwlaszcza ze zasila bardzo wiele fiatowskich DOHC, dla ludzi "normalnych" jak najbardziej jednak powrot do gaznika oryginalnego
c) tlumik koncowy fiata jest przelotowy - idealny tlumik "tuningowy".Jesli przeszkadza ci fiatowskie brzmienie (o niebo piekniejsze niz nijakosc sierry) to zaloz sobie wydech od PN Caro - bedzie rownie nijako jak w Fordzie.
  
 
Gaźnik w Taunusie '73 już był zdecydowanie bardziej skomplikowany, precyzyjniej wykonany i z lepszych materiałów niż w 125p. Biorąc pod uwagę rozwój techniczny, to Fordowski powinien zapewniać spooooro lepsze warunki pracy silnikowi. Stąd moja wypowiedź.
  
 
Dzięki za odpowiedzi.
A może wiecie, kto ma taki gaźnik do sprzednia?
  
 
Spróbuj tutaj popytać. - chłopaki od Fordów będą mieli więcej informacji.
  
 
wiec kupiliscie auto do zarzniecia, ale wam nie chce jezdzic?
  
 
Dlaczego do zarznięcia, kupiliśmy do pośmigania.
Chodzi dobrze, stawia bokiem, ale wiem, że to nie są całe możliwości tego silnika.
  
 
Podsumowanie Pagana jak zwykle mnie powaliło. Zaksztusiłem się herbatą.

A ten gażnik to calkiem skomplikowany mechanizm, z jakimis silniczkami krokowymi i cudami na kiju. Przynajmniej coś takiego ma fabryczny Pold Sierra.
W ogóle ciekawa sprawa włożenie tego cuda do F125, gratuluje temu co tego dokonał.
  
 
Ja mam fabrycznego Poloneza ohc, i tak gaźnik jest strasznie czuły na zanieczyszczenia, jego regulacja jest boska silniczek krokowy naciąg sprężyny
Z tego co ci mogę doradzić to spróbuj dostosować polonezowski gaźnik lub szukaj gaźników starszego typu bez tych bajerów.... (automatyczne sanie = kosmiczne spalanie w zimę...)
Masz jakieś fotki tej swojej strzały, co przerabiałeś by upchnąć ten silnik w kancie?


  
 
Cytat:
2006-05-24 19:31:37, FSOBrutus pisze:
(automatyczne sanie = kosmiczne spalanie w zimę...)



A to czemu niby kosmiczne? Bzdury...
  
 
Ja do swego borka zalozylem gaznik od forda tunusa 2.0. Dzialal ladnie na pierwszym tylko przelocie osiagal 120km/h, a po podlonczeniu drugiego na luzie zamykal sie obrotomierz. Gaznik zdiolem bo niemoglem dojsc ze ssaniem automatycznym i tym jak ruszyc w czasie jazdy druga przepustnice bo ona jest na podcisnienie.
Zmiany jakie przeprowadzilem do zamotowania tego gaznika to przesuniecie 2 szpilek blizej srodka kolektora.
Spróbuj zalozyc gaznik od poldka.
  
 
Bo z takim gaźnikiem to się jeździ do warszatu a nie samemu dłubie. A ssanie automatyczne w Taunusie reguluje się jedną śrubką. Miałem do czynienia z takim autem przez wiele lat.
  
 
Polecam założyć mechaniczny gaźnior sprzed 87 roku (kiedy to wprowadzono zaostrzone przepisy dotyczące emisji spalin).
Oczywiście polonezowski
  
 
Teraz to ja jusz wiem jak to sie reguluje. Ale napoczątku to wiedziałem tyle że ten gaźnik działa, a byłem z kumplem napalony aby go załozyć i zobaczyć jak borek będzie na nim smigał. W wakacjie go założe ponownie bo jusz opracowałem jak uruchomic ssanie i jak ruszyć przpustnice 2 przelotu, i jak dorobic obudowe filtra. Jest tylko jedno ale jak długo wytrzyma silnik.
  
 
Witam.
Jutro zapodam fotki całego auta.
Fiacik został kupiony od chłopaka, który zakupił go od Pawła Omleta, śmigał nim trochę, a później przesiadł się na inny wózek.
Auto ma zbiornik paliwa w bagażniku, żeby nigdzie nie zawadzić i duży zbiornik gazu, chyba 80l więc na trochę starcza, cała buda jest trochę obspawana, ma hak którym można ciągać 2 tonowe przyczepki . Mam gaźnik od poloneza, właściciel miał go założyć, ale nie miał czasu, więc ja mogę go założyć, jak ma na nim jeździć to czemu nie.
A czy ktoś się orientuje jak można jeszcze trochę wycisnąć z tego silnika, małym nakładem, ponieważ nie mam zamiaru inwestować w takie auto. Poprzedni właściciel mówił, że można przyspieszyć zapłon, było tak wcześniej i była odczuwalna poprawa osiągów, ale strasznie prawcował na wolnych, a że jeździł nim do pracy więc nie mogło tak być.
Musimy jeszcze jechać do jakiegoś gazownika, ustawić instalację,
może w tym jeszcze drzemie jakiś potencjał.
Czyli możemy zakładać gaźnik od poloneza 1.6 i powinien lepiej śmigać?

Dzięki za wszelkie info,
Pozdrawiam,
  
 
Cytat:
2006-05-24 22:24:21, krzysztof325 pisze:
Witam. Jutro zapodam fotki całego auta.


"Jutro " było tydzień temu