Rezonans po wymianie rozrządu - miał ktoś coś podobnego?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich,
mam mały problem po wymianie rozrządu w Espero 1.5 GLX. Kilka dni temu założono mi w serwisie kompletny rozrząd, tj. pasek, rolkę, napinacz + dodatkowo nową pompę wodną. Wszystkie części nówki. Po wymianie pojawił się nowy dziwny dźwięk - otóż przy obrotach silnika w ok. 1100 obr/min słychać metaliczny dźwięk, jakby bulgotanie. Dźwięk ten jest słyszalny tylko w tym zakresie obrotów, poniżej i powyżej silnik chodzi jak perła. Pojechałem do tego serwisu w którym wymieniłem rozrząd, spece posłuchali i powiedzieli, że czasami w Espero nowy rozrząd tak hałasuje, tzn przy pewnej prędkosci obrotowej rezonują jego części. Podobno winny może być napinacz, który mam koreański, poprzednio był kanadyjski.
Miał ktoś z Was taką przygodę? Co zaradziliście?
Pozdrawiam Noreck
  
 
Ja bym pojechal z reklamacja na gwarancji i niech to poprawia, przeciez wczesniej tego nie bylo a Ciebie nie powinno to obchodzic czy samochod mialnapinacz kanadyjski czescki koreanski czy z rpa, bylo cihodz i tak ma pozostac
  
 
Niestety dałem trochę żaru bo kompletny rozrząd kupiłem gdzie indziej, w serwisie był droższy. Sprawa reklamacji wyglądała by inaczej, gdybym kupił części w serwisie. A tak to chyba czeka mnie kupno gówn... napinacza i znowu grzebanie w rozrządzie.

[ wiadomość edytowana przez: Noreck dnia 2006-05-25 23:50:11 ]
  
 
Cytat:
2006-05-25 23:49:26, Noreck pisze:
Niestety dałem trochę żaru bo kompletny rozrząd kupiłem gdzie indziej, w serwisie był droższy. Sprawa reklamacji wyglądała by inaczej, gdybym kupił części w serwisie. A tak to chyba czeka mnie kupno gówn... napinacza i znowu grzebanie w rozrządzie. [ wiadomość edytowana przez: Noreck dnia 2006-05-25 23:50:11 ]

nie bede oryginalny jak powiem ze w tym wypadku sprawdzilo sie powiedzenie ze sprytny placi dwa razy...nie wiem gdzie to robiles..ale warsztatach w ktorych ja mialem przyjemnosc lub nieprzyjemnosc cos naprawiac to o ile jesli chodzi o prawie kazdy podzespol to nigdy nie ma problemu zeby przywiezc samemu i placic tylko za robocizne o tyle w kwestiach rozrzadu malo ktory powazny serwis podejmuje sie roboty na czesciach niewiadomego pochodzenia..wlasnie z powodu potencjalnej sytuacji jaka ciebie spotkala

wspolczuje...ale z rozrzadem zartow nie ma..zaplacisz drugi raz za robocizne i za napinacz..a niektorzy ortodoksyjni mechanicy twierdza nawet ze paska rozrzadu po zdjeciu nie nalezy juz starego zakladac..nawet jesli ten stary ma kilkaset km

z ciekawosci..ile dales za rozrzad? w sensie ile kosztowala calosc czesci i robocizna..czy wymieniles pasek rolke i napinacz czy tylko pasek i napinacz? i co z pompa wody?
  
 
Dzisiaj byłem w serwisie, wstawiono mi nową rolkę, napinacz i pasek i po złożeniu rozrządu - znowu hałas !
W końcu wymieniono pompę wodną i wreszcie cicho Okazało się że nowa pompa wodna jest do bani. Swoją drogą co za shit robią gdzieś tam (pewnie pompa jest made in china).
Będę ją reklamował, zobaczę czy zakup w internecie podlega reklamacji i czy dostanę zwrot kapuchy.

[ wiadomość edytowana przez: Noreck dnia 2006-05-30 16:35:57 ]
  
 
A no te koreańce to chyba tylko gówniane części robią Ja w ciągu miesiąca 4 razy rozrząd wymieniałem bo ciągle coś się w nim sypało (patrz napinacz)
  
 
Następnym razem, gdy będę miał dobrać się do rozrządu to kupuję części firmy SKF, rozrząd jest zbyt ważny by go karmić taką kiłą jaką oferują zółtki.
  
 
Cytat:
2006-06-01 19:31:30, Noreck pisze:
rozrząd jest zbyt ważny by go karmić taką kiłą jaką oferują zółtki.



No... i nowo nabyte auta DU padały po 30 tys km z powodu rozrządu? Zresztą skąd wy bierzecie oryginalne rozrządy DU?
  
 
Cytat:
2006-06-01 19:36:11, piotr_ek pisze:
No... i nowo nabyte auta DU padały po 30 tys km z powodu rozrządu? Zresztą skąd wy bierzecie oryginalne rozrządy DU?


Ja akurat korzystam z serwisu, który ma przy boku hurtownię części DU, markowane przez GM. Zresztą to mój pierwszy rozrząd i nie myślałem że trzeba tak prześwietlać wszystko, co związane z jego wymianą. Nikt nie wymaga by śmigać na rozrządzie milion kilosów. Kupuję nowe graty, płacę za wymianę i POWINIENEM mieć pewność że to badziewie pojeżdzi do następnej wymiany. A tu taki ch...