Zaslanianie tablic rejestracyjnych

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jakiegos czasu nurtuje mnie takie pytanie: czemu niektorzy z Was, zamieszczajac fotki swoich aut w sieci, z podziwu godnym uporem zaslaniaja/zamalowuja numery rejestracyjne? Byloby to jeszcze w miare zrozumiale np. w przypadku filmu pokazujacego wykonanie aaltonena w srodku miasta, ale na zwyklych zdjeciach?
  
 
kiedys na jakims forum ktos pisal o tym ze boi sie ze namierza go i ukradna
  
 
Cytat:
2006-05-28 11:36:47, bartong44 pisze:
kiedys na jakims forum ktos pisal o tym ze boi sie ze namierza go i ukradna



Malucha? Kanta? Watpliwe...
Teraz praktycznie nie da sie juz zarejestrowac kradzionego auta, ani wywiezc go na wschod, jak to drzewiej bywalo, wiec kradzieze sa tylko
a) do rozbiorki na czesci (auta popularne, czesci drozsze niz do polskich, czyli np. Opel, Volkswagen)
b) dla przejazdzki (np. jakiemus mlodemu pijaczkowi sie nie chce piechota wracac, wiec "pozycza" sobie cudze auto a pozniej gdzies rozwala w lesie)

Wiekszosc prezentowanych tutaj samochodow ma wartosc tylko w calosci a czesto ich obiektywna wartosc jest dosc niska. Pomijam ze namierzenie kogos po numerach nie jest takie proste, bo nawet Straz Miejska sie musi prosic zeby Wydzial Komunikacji laskawie udzielil im informacji o wlascicielu.
  
 
Kobzacz-problem jest o wiele bardziej złożony. Pikuś z samochodem ale często gęsto zdjęcia samochodu są robione np. w garażu, na podwórku i poza samochodem widać, co kto ma a często wartość sprzętów w garażu przekracza wartości zdroworozsądkowe dla przeciętnego majsterkowicza gdy ktoś ma garaż wyposażony lepiej niż niejeden warsztat samochodowy.
  
 
ja sie tam nie martwie...bo do mnie znowu tak latwo nie jest trafic
  
 
ja kiedys też z tym walczyłem że powinny być zasłoniete itd ale jest to temat nie do przeskoczenia bo zdjęcia robi masa ludzi i prędzej czy później w sieci znajdą sie zdjecia z odsłonietą blachą
  
 
Cytat:
2006-05-28 14:23:42, lukaszc pisze:
ja kiedys też z tym walczyłem że powinny być zasłoniete itd ale jest to temat nie do przeskoczenia bo zdjęcia robi masa ludzi i prędzej czy później w sieci znajdą sie zdjecia z odsłonietą blachą



A czemu walczyles o zaslanianie? Z tych samych powodow co Seru?
  
 
Cytat:
2006-05-28 14:42:50, kobzacz pisze:
A czemu walczyles o zaslanianie? Z tych samych powodow co Seru?



nie chciałem żeby było widać rejestracje , w sumie nie było jakiegoś powodu , tak miało byc i juz
  
 
Jak to sie nie da zarejestrować kradzionego auta?
Zmieniasz numery budy i gotowe.
A rok temu w Poznaniu ukradli poldka 3d i raczej watpie że poszedł na części(no chyba że ktos miał drugi taki sam niekompletny).
I dlaczego np. doszczętnie zniszczone auta(powypadkowe) z najnowszych roczników, które sie do niczego innego nie nadają jak do odzyskania numerów nie nadają osiągają dość pokaźne sumy?
Odpowiedz sama sie narzuca.
Ja np zamazuje tablice bo nie chce żeby wszyscy je znali i tyle.
pozdro!
  
 
kuwa... musze chyba wywalić mój filmik z forum :/ jest tam pare wykroczeń...
Jak myślicie, jest np. władza na takiej podstwie naliczyć mi jakiś mandat??
  
 
Z tego co pamiętam to wykroczenia na mieście nie są zarejestrowane z zewnątrz, a jak Ci udowodnią, że ten on-board jest z Twojego auta?
  
 
Chcecie pokazywać tablice, hmm... cóż za ekshibicjonizm.
  
 
Cytat:
2006-05-29 08:08:46, Race_D pisze:
Z tego co pamiętam to wykroczenia na mieście nie są zarejestrowane z zewnątrz, a jak Ci udowodnią, że ten on-board jest z Twojego auta?



ja bede jako swiadek i go zakapiuje
 
 
Mi kiedyś jakis dupek prysował fure, po tym jak 5 godzin lakier dopowadzałem do porządku Wiec teraz jak robie foto do netu to:



ale fakt jest faktem ze blachy wczesniej czy pozniej i tak sie znajdą w niecie
  
 
Cytat:
2006-05-28 21:07:10, piter_s1 pisze:
kuwa... musze chyba wywalić mój filmik z forum :/ jest tam pare wykroczeń... Jak myślicie, jest np. władza na takiej podstwie naliczyć mi jakiś mandat??


slyszalem juz o mndacie za cos takiego