MotoNews.pl
  

Podłoga w kancie !!! Pomocy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z w.w. podłogą w kancie, która z powodu mojego niedbalstwa przed zimą (brak odpowiedniej konserwacji) się sypnęła i nadaje się do całkowitej wymiany.

W związku z tym mam zapytanie do klubowiczów i reszty czytelników forum, ile może kosztować robocizna (wymiana podłogi i progów) razem z konserwacją. Mam swój materiał (blachy i progi). Macie może kogoś taniego i dobrego zarazem w Krakowie, albo w okolicach ???
  
 
Yaro - sorry,ale jak Ci się mogła w ciągu jednej zimy cała podłoga sypnąć?

Masz do robienia tylko płaty pod fotelami czy także wzdłużnice i podłużnice?

Jeżeli masz części, tzn. całą podłogę i progi - to robocizna powinna wyjść góra 250-300zł
  
 
Z tego co widziałem podłoga nie była zakonserwowana a w środku w kancie byla taka ładna wykładzinka która zmoczona zaczęła gnić ogolnie moim zdaniem podłoga jest w dobrym stanie bo jak sciagnelismy wykladzine to bylo co nieco do pospawania, ale jak sie sprawdza podłoge w sposób tupania po niej to nie dziwne ze taka stara podłoga sie nadwyręzyla i zaczeła sie ruszać
Tak tak..truje ci jak twoja matka Yaro

Bedziemy mieli spawarke niedlugo mozemy sie pobawic twoim kantem, w sumie na czyms bedziemy musieli potrenowac

Nigdy nie jedz do garażowego zakladu, bo odtsawia bucówe

pozdro
  
 
yaro pociesze cie ze kiedyś widziałem jak sie cos takiego robi więc zrobimy ci tuning podłogi taki ze jeszcze nikt czegoś takiego nie widział (blacha 2mm)
  
 
Stałem się właścicielem takiej duużej spawarki - wirówki , (spadek) więc zanim zaczne łatać moje kochane autko na czymś bym poćwiczył
Ale ostrzegam nigdy jej nie używałem , a widziałem jak cięto nią DFa w paski , chwila nieuwagi i dopiero Flinston tuning
  
 
Po pierwsze- znajdz kogos, kto zna sie na blacharce (najlepiej obejrzyc to, co robil dotychczas) i kto ma do tego sprzet (polautomat spawaliniczy MIG/MAG zwany migomatem). Po drugie- bez patentow w stylu blacha 2mm bo ciezko to spawac do reszty (topi sie orginalna blacha a ta 2mm zostaje prawie nietknieta) Po wtore- nie powiem "a nie mowilem" ale posiadanei klasyka do czegos zobowiazuje.

P.S.

Yaro- pamietasz jak calkiem niedawno odradzales komus blacharke w kanciaku? I radziles zeby sobie poszukal zdrowego klasyka.....
  
 
na migomacie trzeba ustawić stopień spawania na odpowiednim poziomie
wczesniej przed prztystąpieniem do spawania spodu pobaw sie na takim samym materiale
spawka ma sie wtapiac w material nie robiąc dziur
a co do spawania to co kilka cm trzeba robic taka spawke
cos w stylu nitów
sam bys to potrafil zrobic
  
 
Cytat:
2003-04-25 15:26:10, kosa131 pisze:

Yaro- pamietasz jak calkiem niedawno odradzales komus blacharke w kanciaku? I radziles zeby sobie poszukal zdrowego klasyka.....



Jest pewna różnica z blacharką podłogi w kancie, co jest dosyć częstą fucha dla spawaczy, a wymianą całej karoserii w klasyku na MR'owską - bo tamtej zdfeka łatać się nie dało...
  
 
Cytat:
2003-04-25 19:45:23, Yaro pisze:
Cytat:
2003-04-25 15:26:10, kosa131 pisze:

Yaro- pamietasz jak calkiem niedawno odradzales komus blacharke w kanciaku? I radziles zeby sobie poszukal zdrowego klasyka.....



Jest pewna różnica z blacharką podłogi w kancie, co jest dosyć częstą fucha dla spawaczy, a wymianą całej karoserii w klasyku na MR'owską - bo tamtej zdfeka łatać się nie dało...



Dalo sie! Przeciez tam skorodowane bylo glownie poszycie! Blotniki, dzwi, pas tylny. Ale Ty wiesz swoje, ja wiem swoje. jak bede mial aparat to pokaze Ci z jakich zlomow da sie zrobic samochody...Np w mercedesie kubusiu tylko tunel na wal napedowy pozostal orginalny- cala reszte znajomy dorabial (lacznie z progami, podprozami, podloga itd.) Ale Ty wiesz lepiej, jestes doskonalym specjalista w dziedzinie blacharstwa samochodowego i wiesz, co sie da a co sie nie da....
  
 
...skonczyłeś,czy dalej masz ochotę sie przypierdlalać do propos postów wypisywanych na forum, które już dawno nie istnieje...

...dałbyś sobie spokój pewnego razu...

P.S. A Jaki jest sens w robieniu klasyka, który już nie jest klasykiem ???
  
 
Yaro wrzuć na looz i przestan atakować tak agresywnie ludzi bo to nie ma sensu, kazdy ci na poczatku wspominał ze przy klasyku bedzie roboty, ja rowniez jak cie namawailem swego czasu na pifku
Ale ty zbagatelizowałes sprawe, nie szanowałes takie sa skutki a ty teraz odregowujesz niepotrzebnie na uzytkownikach forum.
Forumowicze/klubowicze odpisali ile bedzie kosztowac, niepotrzebnie tutaj jaka kolwiek afere zaczynać.

Przywoluje tu do porzadku
  
 
Panowie wyluzujcie , ja mam klasyka , i konserwuje , robie przy nim ile moge i mam ciągle więcej do zrobienia . Jeśli kupuje sie auto powyżej 25 lat - zabytek - i chce się mieć klasyka to trzeba go (choć by nie wiem w jak świetnym był stanie ) rozebrać do ostatniej śrubki , wyczyścić , i powymieniać co trzeba (zawsze coś trzeba) Po moim aucie nie widac wkładu pracy i czasu , ale tak to już jest , Jaro nie przejmuj się , znajdź dobrego fachowca , (nie jakiegoś rzeźnika jak u mnie wspawał ceownik żeby się dało lewarek podłożyć ) i pomału niech robi - tylko dokładnie , i nie ma co na tym oszczędzać .

Moja pdłoga była rok temu czyszczona , konserwowana - po zimie znalazłem trzy spore dziury !!! , fakt , z kanału byś ich nie wypatrzył , ale rok temu ich nie było ...

Do starego auta trzeba miec serce , ja mam na oku trzeciego 132 ale ciii , to tajemnica.