Majówka warszawska

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czytam o spotach krakusów, 3miastowcow i tak sobie myślę, że my chyba nie gorsi. Może skrzyknijmy się i zróbmy party regionalne coby jakoś dotrwać do kolejnego ogólnoświatowego w naszej Mekce?
  
 
Jestem ZA i chetnie stawie sie we wskazanym miejscu i czasie.
  
 
Ja również jestem za ...
jedyny problem to że niestety muszę walić cały weekend do roboty ale,
jeśli to będzie 3 lub 4 to po południu napewno doskoczę
pozdrawiam
  
 
Wobec tego. może ktoś ma jakieś sugestie co do miejsca,
  
 
Janusz, Ty jesteś szeryfem. Postaramy sie dostosowac.
Cos moja rodzinak baka o wypadzie do Kazimierza w dlugi weekend. Nie wiem jeszcze kiedy. Moze jutro ustalimy.
  
 
Cześć !
Janusz - zdaję się na Ciebie
ja za krótko mam przyjemność być w Waszej obecności
aby decydować co do miejsca, czasu itp.itd....

natomiast z chęcią poznałbym osobiście pierwsze osoby z klubu
które jak do tej pory kojarzę tylko z forum w sieci.

pozdrawiam i czekam na szczegóły
  
 
3.05.03 wyjezdzam. W pozostale dni jestem do dyspozycji.
  
 
Zaskoczony jestem z lekka persektywą szeryfowania, ale mówi się ha trudno. Ponieważ jak sądzę nie ma wśród nas zwolenników wyścigów, prób sprawnościowych (poza oczywiście konsumpcją piffa) to może spotkalibyśmy się na drobną konsumpcję. W Walendowie dają sumika smażonego palce lizać, można pojeść. Miejsce nie jest jakoś wyjątkowo atrakcyjne ale znajdzie się kawał parkingu, a nawet można posiedzieć na świeżym powietrzu. Moja rodzinka chętnie by się wybrała. Warunek to tylko zdrowie synka, który akurat ma ospę i raczej do soboty nie będzie nadawał się do wyjścia. Jeżeli ktoś ma inny pomysłco do miejsca, bardzo proszę o propozycje, ja okolic Wawy nie mam rozpoznanych pod kątem spotkanek motoryzacyjnych, minęły czasy wypadów z panienkami .
  
 
Szeryfie, dlaczego porzuciles ten watek? Panie i Panowie szeroko rozumiani Warszawiacy (w promieniu do 500 km ): sobota lub niedziela wieczorem?

[ wiadomość edytowana przez: 108_Kartos dnia 2003-05-01 20:58:37 ]
  
 
Janusz nie mó nic. 500 km to ja sie łąpię. Tylko gdyby mi się cela w akumulatorze nie zerwała i córka nie zachorowała to bym był bo tak miałem być w Ożarowie. Rzopaczam!!!
  
 
Co powiecie na niedzielę o 17-ej?, jest tylko kwestia miejsca, przyznam, że nie mam pomysłu, oczekuję na inwencję.
  
 
Janusz i Warszawiacy, proponuję więc: dzisiaj 17:00 pizzeria na trasie torunskiej (przy rondzie na skrzyzowaniu Torunskiej i Łabiszynskiej). Mozna tam tak postawic samochody, zeby bylo je widac przez okno. Nie wiem jakiej jakosci tam daja kawe, ale jeli ktos bedzie mial ochote, moze cos zjesc.

Jesli ktos ma pomysl na miejsce bardziej kawiarniano-nastrojowe, lub o lokalizacji wygodniejszej dla wszytkich, prosze o propozycje do 15:00.
  
 
OK, Janusz juz potwierdzil przybycie sms-em. Bedziemy tam (w pizzerii) na pewno. Kto moze, niech przybywa na 17. Auta postaramy sie postawic w takiej malej zatoczce - slepej uliczce miedzy budynkiem pizzerii, a tr. torunska. Wewnatrz postaramy sie usiasc przy oknie od strony samochodow.