MotoNews.pl
  

Przegląd ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
Panowie pytanko takie malutkie mam -
czy z pęwniętymi spręzynami z tyłu będą problemy na przeflądzie??
znacie takie przypadki z autopsji??
I drugie pytanko gdzie go w gdańsku robić, żeby było bezstresowo
  
 
Ja byłem takim przepadkiem i to przewlekłym (ale już skutecznie wyleczonym), bo przegląd z pękniętymi sprężynami robiłem trzykrotnie. Na szczęście z tyłu diagnosta nie ma za bardzo co oglądać i sprężyn raczej nie zauważy.
  
 
spoko możesz jechac na przegląd ja kilka razy tak jeżdziłem bo nic niewiedziałem że pękły,dowiedziałem sie dopiero jak chciałem je rozciągnąć zeby zwiększyć prześwit
  
 
Cytat:
2006-06-03 10:48:38, kotek8001 pisze:
chciałem je rozciągnąć zeby zwiększyć prześwit



  
 
dupa nie diagnosta skoro nie zauważył tej istotnego dla bezpieczeństwa awarii. Obowiązkiem diagnosty jest przecież kontrola elementów zawieszenia, a termin ten odnosi się również do tyłu, do tego musi on skontrolować stan elementów układu hamulcowego i wydechowego. Gdybym miał taką sytuację, że po wyjeździe ze stacji kontroli nie zostałem poinformowany o np. przerdzewiałym przewodzie hamulcowym i na następnym skrzyżowaniu by on pękł, to miałbym chyba prawo do obciążenia diagnosty odpowiedzialnością za zdażenie.

pęknięta sprężyna może wypaść z mocowania i bedzie jednego esperaka mniej, a wymiana obu kosztuje tyle co tankowanie do pełna
  
 
Przy okazji tematu.
Wczoraj byłem swoim przecinakiem na badaniu technicznym.
Hamulce jak najbardziej OK, Spaliny też, ale o dziwo okazało się, że tylne amorki już do wymiany.
Skuteczność:
Przednie 75 i 72%
Tylne: 48 i 15%

Jako, że wcale tego nie odczuwam podczas jazdy, temat wymiany tylnych amorków zostaje przełożony do jesieni.
Będzie przynajmniej czas by rozglądnąć się za jakimiś gazówkami.
  
 
akurat jeśli chodzi o wymianę sprężyn to jestem bardzo chetny ,żenby to zrobić i zrobie w najbliższym czasie , ale:
mieszkam i studiuje w gdańsku , a tu nie znalazłem jeszcze żadnego mechaniora który byłby godny zaufania , nie dość, że śmierdizele za wymianę tarcz hamulcowych chcą po 50 zeta za stronę ??? to jeszcze fachowcy z nich, jak z koziej dupy trąbka, jeśli ktoś ma zaufanego majstra wtrójmieście , to chętnie podjade jeszcze przezd przeglądem ,jeśli nie , to za dwa tygodnie wymiany dokonam w grudziądzxu , a przegląd jakoś przejde ...
  
 
ja raz przeszedlem przeglad z peknieta przednia sprezyna...mialem zle ustawiona zbieznosc i zniszczylo mi przednia opone..wiec diagnosta nie chcial mi wbic..po krotkich negocjacjach stanelo na tym ze zamienie przod z tylem i przymknie oko...jako ze obok byl warsztat to podjechalem szybciutko i faceci zamienili mi kola..natomiast jak zdjeli kolo z przodu to okazalo sie ze sprezyne szlag trafil..wrocilem do diagnosty...i kolo przybil pieczatke

nie zmienia to oczywiscie faktu ze juz nastepnego dnia mialem nowe sprezyny..ale fakt ze koles tego nie zauwazyl mnie rozwalil
  
 
Cytat:
2006-06-03 14:02:23, sweeper23 pisze:
akurat jeśli chodzi o wymianę sprężyn to jestem bardzo chetny ,żenby to zrobić i zrobie w najbliższym czasie , ale: mieszkam i studiuje w gdańsku , a tu nie znalazłem jeszcze żadnego mechaniora który byłby godny zaufania , nie dość, że śmierdizele za wymianę tarcz hamulcowych chcą po 50 zeta za stronę ??? to jeszcze fachowcy z nich, jak z koziej dupy trąbka, jeśli ktoś ma zaufanego majstra wtrójmieście , to chętnie podjade jeszcze przezd przeglądem ,jeśli nie , to za dwa tygodnie wymiany dokonam w grudziądzxu , a przegląd jakoś przejde ...



Akurat przy tej robocie bym nie szukał super-mechanika, bo to proste jak budowa cepa i nie ma w zasadzie czego popsuć
Warto przy okazji wymienić gumowe poduszki w których siedzą sprężyny, czasem jedynie może zachodzić konieczność pospawania/wzmocnienia zardzewiałych gniazd sprężyn.
  
 
Ja dzisiaj byłem na przeglądziku rejestracyjnym i kochany Pan diagnosta zawołał mnie i pokazał pieknie skorodowane przewody hamulcowe i zalecił wymiane na nowe żeby czasem nie było później, że nie mówił więc poleciałem jeszcze dzisiaj i wymienilem - a generalnie no problemo

Pozdro
  
 
Cytat:
2006-06-03 20:27:31, Lucyferus pisze:
więc poleciałem jeszcze dzisiaj i wymienilem - a generalnie no problemo



Ja bym wymienił gdyby przestał hamować
A co do sprężyn, to można kupić gumy, tym bardziej, że kosztują kilkanaście zł.
  
 
~Lucyferus ile kosztowały Cie te przewody, i ile wymiana?
  
 
Cytat:
2006-06-03 20:27:31, Lucyferus pisze:
Ja dzisiaj byłem na przeglądziku rejestracyjnym i kochany Pan diagnosta zawołał mnie i pokazał pieknie skorodowane przewody hamulcowe i zalecił wymiane na nowe żeby czasem nie było później, że nie mówił więc poleciałem jeszcze dzisiaj i wymienilem - a generalnie no problemo Pozdro



Mam od diagnosty po piątkowym przeglądzie podobną opinię w temacie przewodów hamulcowych - zdradź jeszcze, o ile ta nieprzyjemność wyszczupla portfel

Swoją drogą, ostatni przegląd miałem mieć 11 sierpnia 2005 r, a dopiero w miniony piątek, przy okazji odnowienia OC i AC wyszło, że przepierdzieliłem termin badania o 10 m-cy
Ufff, całe szczęście, że w tym czasie nie miałem ani jednej kontroli drogowej
  
 
Cytat:
2006-06-05 11:56:20, HenBas pisze:
całe szczęście, że w tym czasie nie miałem ani jednej kontroli drogowej



Co tam kontrola... pomyśl sobie co by było, gdybyś z AC chciał skorzystać.
  
 
Ja miesiąc temu też "z biegu" pojechałem na przegląd - do wymiany był swożeń wahacza prawego. Reszta w normie, ale w lato będę musiał wymienić tarcze i klocki. Chociaż może mnie to minie patrząc na termometr i przez okno bo lata nie widać
  
 
Cytat:
2006-06-05 12:11:40, piotr_ek pisze:
Co tam kontrola... pomyśl sobie co by było, gdybyś z AC chciał skorzystać.



Strach myśleć - dlatego nawet nie wspominałem o tym

Klubowicze i nie tylko - pamiętajcie o przeglądach !!!
  
 
Cytat:
2006-06-05 07:32:13, piotr_ek pisze:
Ja bym wymienił gdyby przestał hamować


Będzie nam Ciebie brakowało...
  
 
No risk - no fun
  
 
W Kraku w sklepie, w którym zaopatruję się w części do espero taki przewód kosztuje,,,tutaj ,,,UWAGA !!! tzw. centralny: na lewą stronę 48 PLN, a na prawą stronę 43 PLN - oryginały.
Natomiast zamiennik miedziany, który można zakupić na metry, to koszt 30 PLN za 3 metry. I ponoć wytrzymuję równi długo jak oryginał.


[ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2006-06-05 14:07:54 ]
  
 
Cytat:
2006-06-05 14:07:24, Kiniusia pisze:
W Kraku w sklepie, w którym zaopatruję się w części do espero taki przewód kosztuje,,,tutaj ,,,UWAGA !!! tzw. centralny: na lewą stronę 48 PLN, a na prawą stronę 43 PLN - oryginały. Natomiast zamiennik miedziany, który można zakupić na metry, to koszt 30 PLN za 3 metry. I ponoć wytrzymuję równi długo jak oryginał. [ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2006-06-05 14:07:54 ]



W tym na metry trzeba:
- przyciąć,
- pozaginać
- zarobić końcówki

Każda z tych czynności wymaga specjalnych narzędzi (dwie pierwsze czynności można zrobić samemu w garażu przy odrobinie umiejętności)