Jeszcze raz - branie oleju :-(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hej wiem ze temat byl walkowany wielokrotnie czytalem chyba wszystkie posty i tak mysle ale nie wiem czy dobrze zaczne od poczatku:
wymienilem silnik 1.6 w swojej cari w starym mialem do remontu glowice tzn. wymiana wszystkich zaworow itd koszt ok 1000
znalazlem silnik zekomo przebieg 80.000 od corolli tez 1.6 4AFE po odpaleniu niby ok po 14 atmosfer na kazdym cylindrze zalalem to mobilem S polsyntetykiem zajechalem do domu i zobaczylem ze oleju jest mniej niz bylo ok podobno mialo sie to uspokoic silnik chodzil i chodzi super (wczesniej nie wiedzialem ze to nawet tak potrafi ) bylem przelotem w serwisie toyoty w zgowie k/lodzi gosciu powiedzial zeby nalac do max na bagnecie i obserwowac jak wezmie wiecej niz 0,7l / 1000 to nie jest dobrze zrobilem j.w. i:
po przejechaniu 200 km po miescie nie stwierdzilem ubytku na bagnecie czyli fajnie ale w sobote mialem wyjazd 400 km(150km gierkowka a reszte siodemka warszawa - gdansk) jak zajechalem to szok na bagnecie poziom ponizej min moje wnioski (albo sie pocieszam)
1.poszly tylko uszczelniacze bo bierze olej na dluzszych trasach -wieksze stale obroty
2.pierscienie zgarniajace(bo cisnienie jet ok)

czytalem ze da sie wymienic uszczelniacze bez sciagania glowicy ale czy to moze byc tylko to a ch dodam ze po przejechaniu 1000 km zechlalo mi ok2l oleju!!!
juz powoli trace cierpliwosc do toyoty jesli ktos cos by mogl dodac jak sprawdzic czy to pierscienie albo uszczelniacze albo to i to
  
 
Użyj wyszukiwarki. Było o tym sporo i dokładnie na temat jaki Cię interesuje.

Jeśli chodzi o wymianę uszczelniaczy bez ściągania głowicy to z tego co wiem jest to do zrobienia ale nie każdy zakład to potrafi i podobno nie w każdym silniku. Gdy szukałem takiego zakładu dla siebie, w jednym z nich gość stwierdził że w Lanosie który akurat stał u nich w warsztacie udało im się to zrobić ale wcześniej mieli inne auto i nie dało się.
Z mojego doświadczenia to jeśli jest problem z pierścieniami to najprostszym sposobem jest obserwacja wydechu przy mocnym przegazowaniu. Jeśli kopci to pierścienie. Sprawdź jeszcze świece.

Odnośnie uszczelniaczy to sprawdź czy z rury wydechowej nie wydobywa się sadza. Popatrz na tylna klapę czy na lakierze nie ma czarnych tłustych punkcików i czy nie ma na wewnetrznej stronie końcówki wydechu grubszej niż zazwyczaj warstwy. W przypadku uszczelniaczy olej lejący przez uszczelniacze na zaworach wydechowych spala sie w układzie wydechowym i wydostaje się z układu w postaci drobinek sadzy.

Więcej pomysłów nie mam. Niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni

pozdrawiam

  
 
fakt nie dopisalem - caly tyl samocodu jest w czarne punkciki to jest zapewne sadza wydech tez sie zgadza - w/g mnie za duzy osad
sprobuje wymienic uszczelniacze ale to dopiero po 3maja juz sie umowilem
  
 
Wg. mnie trzeba przygotować 1500zł na uszczelniacze, pierscienie i robote wiecej nie bede pisał bo wymiana uszczelniaczy z tego co czesto czytam nie na wiele sie zdawała, te silniki biora olej jak dostaja w dupe i przy duzych przebiegach wymiana tych rzeczy pomaga na kolejne 100tys. km.

  
 
1500!!??
przeciez pierscienie to koszt 220zl+16x4zl=284zl uszczelniacze+uszczelka pod glowice 80zl=364zl znaczy sie robocizna=ok 1150 zl
cos mi tu nie gra - chyba ze ukryte koszty
a tak na marginesie to ile moze palic tego oleju przez te uszczelniacze? bo caly czas mam nadzieje ze to tylko to ;
czytalem tez cos o odmie nie za specjalnie wiem do konca o co biega narazie zalozylem butelke do odprowadzenia oparów z pokrywy zaworow zeby nie szlo na kolektor zobacze czy cos uzbieram
mozliwe ze cos jest zle polaczone? wczesniej mialem silnik z wtryskami w glowicy(taki kwadratowy kolektor ssacy skrecany) a teraz wtryski w kolektorze i kolektor w calosci odlany czy instalacja gazowa moze byc zle zalozona?qrde juz zaczynam wszystkiego sie czepiac bo jak tak dalej pojdzie to chyba zmienie autko i jak mechanik mi radzi na niemca bo ponoc twardsze - ale zdecydowanie w 100% brzydsze (to juz txt odemnie )
  
 
Cytat:
2006-04-25 21:53:02, gregorjot pisze:
qrde juz zaczynam wszystkiego sie czepiac bo jak tak dalej pojdzie to chyba zmienie autko i jak mechanik mi radzi na niemca bo ponoc twardsze - ale zdecydowanie w 100% brzydsze (to juz txt odemnie )


Nie popelniaj tego bledu co ja , mi tez bral olej i kupilem niemca
  
 
i nie popelniaj tego błędu co ja
jak robisz remont
to wymieniaj pierścienie
bo wymiana samych uszczelniaczy nic nie da
  
 
Niemozliwoscia zeby tyle oleju bralo tylko uszczelniaczami - silnik pewnie dlugo lezal, a jezeli nie zalali cylindrow nafta albo czyms podobnym to mogla dostac sie do nich woda i zardzewialy - mial tak moj kolega-kupil uzywany silnik, chodzil super, cisnienie jak najbardziej w porzadku i w ogole - i tak bylo jakis tydzien - potem zaczal chleptac olej jak dziki - okazalo sie ze na jednym cylindrze zrobila sie wzera od rdzy... gwarancja sie skonczyla, silnik do remontu (ratowal go tylko szlif) - tak to jest niestety z naszymi zlomiarzami, ktorzy za grosze skupuja wraki, sprzedaja za grube pieniadze czesci a nawet nie potrafia ich zabezpieczyc no ale mam nadzieje ze u Ciebie to beda "tylko" pierscienie pozdrowionka
  
 
Niemozliwoscia zeby tyle oleju bralo tylko uszczelniaczami - silnik pewnie dlugo lezal, a jezeli nie zalali cylindrow nafta albo czyms podobnym to mogla dostac sie do nich woda i zardzewialy - mial tak moj kolega-kupil uzywany silnik, chodzil super, cisnienie jak najbardziej w porzadku i w ogole - i tak bylo jakis tydzien - potem zaczal chleptac olej jak dziki - okazalo sie ze na jednym cylindrze zrobila sie wzera od rdzy... gwarancja sie skonczyla, silnik do remontu (ratowal go tylko szlif) - tak to jest niestety z naszymi zlomiarzami, ktorzy za grosze skupuja wraki, sprzedaja za grube pieniadze czesci a nawet nie potrafia ich zabezpieczyc no ale mam nadzieje ze u Ciebie to beda "tylko" pierscienie pozdrowionka
  
 
ok narazie wymienie uszczelniacze bez ściągania głowicy zmienilem olej na minerał zobacze co to zmieni - bo jesli teraz bym mial sciagac glowice to wymieniam pierscionki - to mnie dziwi ze po miescie nie stwierdzalem brania oleju po przejechaniu 250km w miescie stan na bagnecie praktycznie sie nie zmienil ale w trasie po 400 km jak spojzalem na bagnet to szoku doznalem - stan min dzisiaj rano jak odpalilem to poszla kupa dymu taki troszke niebieskawy i czuc przepalony olej ok narazie dzieki jak wymienie to powiem co dalej narka
  
 
Piszesz o orginalach czy nie podajac tą cene ?

  
 
Cytat:
2006-04-26 08:52:39, gregorjot pisze:
[...]dzisiaj rano jak odpalilem to poszla kupa dymu taki troszke niebieskawy i czuc przepalony olej[...]



Uszczelniacze.
  
 
Cytat:
2006-04-26 12:30:58, Perzan pisze:
Uszczelniacze.


dzieki za otuche
jak bede w okolicy to wypijemy browarka
ja stawiam
  
 
Cytat:
2006-04-26 08:47:19, Piotr_Dzialdowo pisze:
Niemozliwoscia zeby tyle oleju bralo tylko uszczelniaczami



U mnie brał 2l/1000km i po wymianie uszczelniaczy i prowadnic zaworów dolegliwości ustały.


[ wiadomość edytowana przez: Golden_Flyer dnia 2006-04-26 13:43:51 ]
  
 

Orginaly kupoales, szlifopwales cos ?
  
 
Cytat:
2006-04-26 13:49:35, Cromm pisze:
Orginaly kupoales, szlifopwales cos ?


Części z JC. Uszczelniacze ajusa, uszczelki też (z wyjątkiem tej pod głowicą - Stone), prowadnice - Dokuro. Gniazda były frezowane, zawory przeszlifowane, no i głowica oczywiście planowana.
  
 
A na starych prowadnicach był wyczuwalny luz ??

Bo u mnie żłopie trochę ponad litr na 1000, uszczelniacze zmienione i zawór nie miał luzu. I obstawiam raczej pierścienie u mnie....
  
 
juz zakupilem uszczelniacze - porobiłem dziory w swiecy zeby nabic cisnienie - tak na wszelki wypadek jakby mechanik nie mial (to moj kolega) no i w czwartek przekladka tych p.... gumek
jeszcze jedno zauwazylem ze olej po wlaniu swiezego po przejechaniu ok 250 km robi sie cholernie czarny a zaraz jak kupilem i przed zalozeniem silnik byl przechylony i wylalo sie z niego troche starego oleju pamietam ze byl jak nowy - czy to moze wskazywac ze byl mineralny olej a po wlaniu polsyntetyka wyplukal sie nagar i zaczal lykac przez to olej?
  
 
nagarów raczej nie wypłukuje w godzine,stawiam na pierścienie,uszczelniacze sprawdzisz najprościej tak,zgasisz gorący silnik,gdy uruchomisz zimny jak puści chmure niebieskiego dymu to uszczelniacze.zobacz jeszcze czy niemasz ograniczonego przepływu powietrza,czy ssący jest czysty niepoklejony
  
 
ok pierwsze koty za ploty jak to mowia wymienilem jeden uszczelniacz reszty nie ma sensu sa jak nowe - pozostala drozsza wersja - pierscienie na czwartym cylindrze widac po swiecy pali jak trabant polnapol olej z paliwem jak sciagalem zamek z zaworu to nie trzeba bylo dmuchac powietrza w cylinder zawor sie przykleil do glowicy na tyle ze nie opadal sam- ssacy kolektor w srodku jak by go wysmarowal tawotem - ostania szansa jeszcze zmienie pierscionki jak to nie pomoze to na wiosne 2007 zmiana pojazdu


ps. zostalo mi 15 uszczelniaczy jak by ktos chcial