Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Kalor Escort Driver ![]() X-Trail | 2006-06-11 00:55:00 Powiedz im, że jak nie zmienią zdania to powołasz niezależnego rzeczoznawcę który oceni czy szkoda powstała teraz czy w przeszłości (podobno da się to sprawdzić) a ich obciążysz kosztami oględzin. |
![]() PUNIU Sympatyk FEFK stary rupiec-odjecha ... 97-200 | 2006-06-11 06:57:42 nauczka na przyszlosc
wezwac policje - opisze powstale uszkodzenia i znacznie latwiej bedzie dochodzic odszkodowania teraz nie poozostaje ci nic innego jak napisac kolejne odwolanie mozesz tez isc do rzecznika konsumentow a on skieruje ci do rzecznka ubezpieczonych |
![]() piterol Escort Bolero 1.6 16 ... Katowice | 2006-06-11 12:51:02 tylko nie poddawaj się bo pieniądze ci sie należą. narób chałasu że piszesz wniosek do rzecznika i żeby powołali niezależnego rzeczoznawce z PZM a w dodatku zamiast wystawiania kosztorysu możesz chyba wybrać pokrycie kosztów gotowej roboty oczywiście w stacji która ma podpisaną umowę z PZU |
bajbus12 Escort Cabrio Poznań | 2006-06-11 14:14:55
fakt zapomnialem ze to chodzi o mojego seata a nie essiego. ale reszta wygladala tak: - przejechalem przez lezaca przeszkode wiec rozwalilem sobie glownie dol samochodu - pojechalem na ogledziny a gosciu opisal mi zderzak i kolpak !!! - co do reszty to powiedzial ze nie bedzie sie schylal!!!! a kanalu tam nie mieli - pojechalem do serwisu a tam okazalo sie ze jest np. wgniecione kolanko rury wydechowej. - A W SERWISIE NIE WYSTEPUJE CZESC TYPU KOLANKO TYLKO ODRAZU CALY UKLAD WYDECHOWY (razem z tlumikami i katalizatorem) = ok. 4 tys. zl. - jeszcze kilka innych rzeczy znalezli, typu oslana pod silnikiem - stwierdzili ze zderzak nie da sie wyprostowac, wiec nowy Tym sposobem nazbieralo sie przeszlo 10 tys. Ogolnie mysle ze to jest tak ze na ogledzinach w mojej obecnosci gosciu uwazal ze sie kompletnie nie znam na samochodach (po czesci tak jest) a drugie ogledziny byly robione juz w ASO przy mechanikach i tam rzeczoznawcy bylo trudniej sie wykrecic od niektorych rzeczy. Byc moze chlopaki w moim ASO sie wyjatkowo staraja ale mialem juz kilka stluczek i z OC sprawcy i z mojego AC i zawsze z ASO wyjechalem z nowymi czesciami. Jak pisalem w ktoryms poscie wczesniej jestem zawiedziony umiejetnosciami mechanicznymi w ASO ale czesci mam nowe ![]() pozdr Bajbus |
![]() ukashek Ford Escort MKVII Warszawa | 2006-06-12 00:07:07 Dziekuje za wszystkie porady, mam teraz trzy dni wolnego w robocie, wiec nie odpuszcze.... "Oszukali mnie, banda zlodziei polskich, decydentow..."
Caly problem polega na tym, ze rzeczoznawca doszedl do wniosku, ze szkody powstaly jeszcze przed kolizja ( niby ) stad tez tak zanizony kosztorys naprawy. Dlatego udanie sie do jakiejkolwiek stacji by rozliczyc sie bezgotowkowo, nie ma wiekszego sensu, bo przeciez ci beda mogli naprawic tylko szkody z kolizji. A wg pana technika z PZU takich jest niewiele. Bede pisal na biezaco..... |
![]() fizz2 Ford Escort FUN Wrocław / Lubin | 2006-06-12 00:22:35 z PZU nic sier nie da normalnie załatwic... sam sie o tym przekonałem ;/ baba wijechała mi w drzwi... i uciekła akurat wracałaem i zobaczyłem ze jakos nbie tak drzwi wygladaja to zaraz sasiada dorwałem co parkował obok i mowi ze to nie on tylko babka i pokazał mi ja to ja w essiego i za babka dogoniłem ja na 3 światłach udezylem masakrycznier i zawołałem pały... dobrze ze to koles nie był bo juz by i miał ryj potłuczony... w czasie oczekiwan na policje pojechałem do ASO i wycenili mnie na 4,500 zł babka zrezygnowała z "ugadania" sie i czekała na mandacik... wszystko ok... papierki złożone nontatke mieli wziasc z policji i co...? tydzien, 2, 3 a siana nie ma... skserowałem im notatke sam... dałem i co tydzien, 2 mieli 2 kopie tych notatek i nie chciało im sie wysłać do Legnicy... to jak narobiłem boruty po raz ktorys z kolei to pieniazki byly odrazu...
Musisz im tam boruty narobic bo jak bedziesz z nimi grzecznie to wielkie G** dostniesz... a jak beda sie rekami i nogami zapierac to wybierz wariant ze robisz auto w ASO i musza zapłacic tyle ile im zaśpiewaja [ wiadomość edytowana przez: lukas_s dnia 2006-06-12 00:35:36 ] [ powód edycji: Wulgaryzmy ] |
Skolmi Sympatyk FEFK Fusion Warszawa | 2006-06-12 09:18:13 Kilka sprostowań tego co tu napisaliście.
Teraz sądzę się z LINK4 i jestem świeżo po przejściach. 1) Policja - koniecznie (nie ma zmiłuj!), chociaż ja czekałem 4 godziny ![]() (nie żadne "dużo kolizji", tylko "zaginęło zgłoszenie", więc do KGP też poszła skarga, na razie przysłali tylko, że postępowanie w toku), a kumpel czekał 2 godziny - wypadek z rannymi. 2) Szkoda całkowita, to w przypadku OC 100%, a nie 75% (tj. mają obowiązek naprawiać, do wartości auta). 3) Kwestia wyceny, to dwie rzeczy tj. - co zostało zakwalifikowane do naprawy (jak nie wszystko, to najpierw wniosek, o ponowne oględziny, a dopiero później niezależny rzeczoznawca) - rozliczeniem nie należy się zbytnio przejmować, pierwsze jest zawsze zaniżone (na zamiennikach itp.), ale nie ma się co dziwić. Wyobraźcie sobie od razu wycenę "po oryginałach" - wtedy nikt by nie jeździł, tylko każdy by się walił gdzie można i doił kasę z TU. 4) Jeśli dalej chce się jeździć długo uszkodzonym samochodem, to bez zastanawiania się dawać do ASO, choćby miało się znajomego, super blacharza P. Kazia. 5) Żadne groźby nic w stronę TU nic nie dadzą. Trzeba podejmować konkretne działania np. powołać niezależnego rzeczoznawcę i zapłacić na początku z własnej kieszeni. 6) Polecam lekturę FAQ i odpowiednich ustaw na stronie www.rzu.gov.pl 7) Polecam dodatkowe ubezpieczenie w DAS ![]() |
paver Ford Escort Inowrocław | 2006-06-12 10:21:47 podstawowa rzecz to nawet jezeli masz tylko ryse to ich zakichanym obowiazkiem jest doprowadzic to tego zeby samochood byl w stanie nie gorszym niz przed stluczka a z rysy nie da sie pomalowac to caly element. to ze ze zdezaka cos wystawalo wczesniej nawet to pies ich drapal ty chcesz miec nie gorszy niz wczesniej czyli musza wymienic. i jak chlopaki pisza ASO. |
![]() ukashek Ford Escort MKVII Warszawa | 2006-06-13 00:25:02 Narobilem boruty, kierownik technikow dokonal ponownych ogledzin, tym razem z moimi uwagami, fakt faktem nadal pieprzyl mi glupoty i zobaczymy co bedzie dalej....
Pozdrawiam i dzieki za rady. Swoja droga D.A.S. to na prawde niezly pomysl. Po wakacjach wykupuje u nich dodatkowe ubezpieczenie. 240 zl / rok to nie jest majatek, a na prawde warto. |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2006-06-13 11:26:38 pół roku temu załatwiałem sprawe zPZU i koleś mnie wykiwał, odsyłał do innych filli aż termin minoł i kazał zapłacić kolejną rate za auto. Na szczęście miałem dowód że byłem u nich wcześniej i sprawe przegrali. tydzień temu byłem u tego samego kolesia z wypowiedzeniem ubez. na essiego. Koleś zaczoł marudzić a na koniec nie chciał wydać mi ksera umowy wypowiedzenia z pieczątką i podpisem, powiedziałem że nie robi łaski i jak chce to moge inaczej załatwić sprawe. PAMIĘTAJCIE zawsze bierzcie z ubezp. ksero z pieczątką i podpisem, bo kolesie nie załatwią sprawy i po czasie przyjdzie do was papier o wyrównanie ubezpieczenia. |