[126p] lansss moja 650 update - remoncik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Jako ze juz troche na forum siedze to pomyslalem ze pokaze wam mojego kaszla.
rocznik 2000 teraz ma jakies 60 tys. przebiegu

Modyfikacje:
Zawias:
Z tylu sprezyna ucieta i dogieta, wyglada tak:

Z przodu resor sklepany na 10,5 + pioro maluchowe.
4xbilstein dosc twardy
kola - na treningi i pojedzawki 13tki stalowe, w zimie 12tki. Na codzien alusy 13tki

Silnik:
W maju robilem mu maly upgrade: walek ireco 4, blok tulejowany pod walek, kolo odelzone i wywazone z walem i dociskiem. Nowe pierscienie bo mi kumpel stare polamal.... glowica splanowana nie pamietam ile - 2,5mm czy cos takiego, robiony porting. Dolot - nawiercona puszka, rurka od 600. Wydech - samorobka - mala puszka (boczny kapeć), rury rownoodleglosciowe ponawiercane w srodku puszki jak to ktos tu kiedys pokazywal i wieksza rura wylotowa. Gaznik to jakas kosmetyka plus nieprzelewka.
Skrzynia zawieszona na patencie Zoltara - 2 kolyski zespawane ze soba i podwojne poduszki + nowe gumy pod sprezyne silnika.

Czekajac na nowe serducho





Srodek:
2xbimarco b plus 2x schrothy, kierownica monza odsadzona, nakladki na hamulec i gaz - na sprzegle nie bo mi sie noga nie miesci, na hamulcu w miare waskie sparco a na gazie jakas inna, dobralem zeby latwo bylo dzialac pieta na gazie.
Odrazu ucinam pytania - tapicerka jest i klatki nie ma bo samochod musi mi sluzyc do jazdy na codzien rowniez. Z czasem to sie zmieni.
Na zewnatrz mam jeszcze mocowania i kable do elektrowni ale lampy zakladam tylko jak potrzeba
Ciekawa historia: dzien po zlozeniu silnika wyjechalem w gory - wczesniej robiac tylko 20 km. Zrobilem 1200 km w sumie i nic sie nie stalo, zreszta do tej pory jezdzi bez najmniejszej awarii. Na trasie spalil mi 5,4 (przy predkosci 80km/h bo docieralem...)
Samochod z calym majdanem w bagazniku typu kolo i narzedzia, z tapicerkami kanapami itp i w 2 osoby robi okolo 14 sekund do 80ciu made by stoper. Mam nadzieje ze po malych regulacjach zaplonu i zmianie dysz w gazniku sie to poprawi ale zobaczymy
Wiecej fotek:









[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-06-30 23:03:30 ]

[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2007-01-05 13:09:11 ]
[ powód edycji: tytul ]
  
 
ladny

mam dwie takie fele jak masz na przodzie na zbyciu 5jx13 ;] ale do wawy daleko...
  
 
Cytat:
2006-06-11 20:34:45, SzymonX pisze:
ladny


dzieki
Cytat:
mam dwie takie fele jak masz na przodzie na zbyciu 5jx13 ;] ale do wawy daleko...


I tak je predzej czy pozniej na krawezniku rozwale a pozatym podobaja mi sie bardziej te tylne
  
 
Jak najbardziej w porządeczku

Jeszcze Ci się nie urwała ta końcówkla wydechu ?
  
 
Nie urwala sie i nie peka - a juz sporo przejezdzila napewno ponad 2kkm. A dziurke zrobilem po to zeby mocowac druciaki w razie czego:]
  
 
bardzo fajny maluszek
1. wywal tylną kanape bo i tak chyba nikogo tam nie wozisz czy jest tam jeszcze miejsce na balast w postaci pasażerów?
2. jak to jest z tymi druciakami? jakie druciaki i czy jest wyraźna róznica?? jak to zamontowywujesz?
  
 
Cytat:
2006-06-11 22:00:40, Radass pisze:
bardzo fajny maluszek 1. wywal tylną kanape bo i tak chyba nikogo tam nie wozisz czy jest tam jeszcze miejsce na balast w postaci pasażerów? 2. jak to jest z tymi druciakami? jakie druciaki i czy jest wyraźna róznica?? jak to zamontowywujesz?


No kanape mam bo przynajmniej raz w tyg kogos tam wioze - jedna osoba sie upycha jakos. Puki nim jezdze na codzien to zostaje jak jest. Potem bedzie pusto poliweglany klatki etc. Ale to w przyszlosci.
druciaki - kupuje 3 druciaki splatam je ze soba, wpycham w tlumik na wysokosc tego otworu w wylocie i wkrecam w niego srubke - tak zeby sie wkrecila w druciaki. Ale juz wymyslilem skuteczniejsze mocowanie bo to czasem po kilkuset a czasem po kilkudziesieciu km wypluwa zmywaki. Troche go muli ale nie tak duzo a do jazdy w miesice nie przeszkadza. Tlumik jest duuuuzo cichszy - teraz drze ryja jak nie wiem a z druciakami jest dosc cichy, na tyle ze policja nie zwraca uwagi na niego. Ale szczerze to naprawde rzadko uzywam druciakow bo strasznie fajnie brzmi ten silnik...



[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-06-11 22:25:01 ]
  
 
Co tu dużo gadać: podoba mi się No i co 650 to 650 a nie kolejny słop
  
 
Ładny malanek, naprawdę ładny ale zrób coś z tymi nakładkami na pedały bo to co masz teraz wygląda mocno druciarsko, no i fele ujednolić
  
 
fele sa alumy, te sa do szalenia. A pedaly moze wygladaja zle ale - one nie maja wygladac. Zalozylem je zeby sie dobrze nogami na pedalach pracowalo - i tylko po to. Na sprzeglo nie zaloze bo mam za duza stope, a na gazie jest szeroka bo wtedy latwo sie dodaje gazu pieta i tyle... Czy wszystko musi wygladac? To ma jezdzic!
  
 
pochwal sie ile dales za ten 2000r....
  
 
mam gdzies chyba rachunki. 10800 (albo 9800 w promocji) cos takiego. Byl bez dmuchawy, uchylnych tylnych, dziennego przebiegu i byl w skaju. Ale fajny - tak pachnial nowoscia
  
 
ahaaa....a ja myslalem ze teraz kupiles rocznik 2000...

no to ja za mojego na fakturze mam (miałem) 13500zł

  
 
ladny malec, dbaj o bude bo eleganta jak zacznie zjadac to... poka poka na alumkach stoi
 
 
Malec jak najbardziej w pozadku zapraszamy na spoty na warzywniaku kazda sroda od godziny 20:00 Okecie krakowiakow 103
  
 
cos tam jezdzicie czy tylko gadanko?

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-08-13 00:37:21 ]
  
 
nowe felgi z oponkami - fotka z telefonu
Moze i troche za wysoki profil ale darowanemu koniowi sie w zeby nie zaglada
  
 
z czego te fele sa? Calkiem ladnie na nich wyglada, nie ociera o blotnik?
 
 
Jako ze mam teraz wakacje postanowilem zrobic mu remoncik - mechanika juz cala zrobiona (silnik i zawias) zostaly tylko zwrotnice do regeneracji no i blacha
Blacha super nie wyglada bo brat kiedys puknal w cos przodem no i kolesie kijowo pomalowali - zrzarlo wszystko strasznie.



Zaczalem od rozebrania przedniego zawiasu, odczyszczenia nadkoli, zagruntowania i pomalowania. Rdzy tam zabardzo nie bylo - tylko powierzchniowa bo odlazilo zabezpieczenie.


Przy okazji zregenerowalem sobie zwrotnice. Zlozylem wszystko na nowych srubkach i nakretkach.

Potem wywalilem silnik ze skrzynia, rozebralem wnetrze i znalazlem mrowisko:]

Potem zabralem sie za podloge. Zwalilem malucha na opony (tak on lezy na oponach belka to tylko na wszelki wpadek - nie opiera sie na niej) i zabralem sie za robote. dzisiaj tylko czesc bo mi sie wieej nie chcialo.


Na szczescie nie znalazlem zadnej dziurki nawet najmniejszej - tylko powierzchowna ruda tam gdzie odpoadlo zabezpieczenie.
Jak zrobie podloge to odcinam przod, wspawuje nowy i malujemy - chyba na ten sam kolor ale sie jeszcze zastanowie
Poki co to moje auto zastepcze - seria FL obnizony. Smieszny - taki cichy

on prawdopodobnie dostanie bile+klatka +swap etc - stricte rajdowka ale to przyszly sezon i dalekie plany.
wiecej zdjec tu [klik]
Co jakis czas bede tu wklejal nowe foty

Cytat:
z czego te fele sa? Calkiem ladnie na nich wyglada, nie ociera o blotnik?

nie wiem z czego - masz na hyde parku temat o nich przez rejsera zalozony. Nie obcieraja ale jest bardzo blisko. Mam tam dystanse 5mm
  
 
eh tak to jest oddawac malucha do wasztatu. dobrze ze wtedy tylko blotniki i pas przoduu byly wymieniane bo te moge odciac, gorzej jak by mi cos w bardziej newralgicznych miejscach dlubali:/ Ogolnie to sie ciesze ze reszta autka jest spoko