[badanie rynku] fiat 127 mkI

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
fiat 127 mkI rocznik 76, sprowadzony w 80 latach do polski z niemiec, wszystkie dokumenty z granicy, 3 włascicieli w polsce, 2 w niemczech, nieorginalne zderzaki, kierunki w błotnikach i wydech, srodek orginał, silnik seat 903, skrzynia 4 biegowa, kołapki niklowane,orginał podnośnik do tego ksiaka napraw, katalog częsci, brak oc i przeglądu, ogólnie do odbudowy, troche zgnity, wkońcu ma kilka latek uz za sobą, przez zime garażowany przez 2 ostatnich włascicieli,
przebieg to 160 tys, ma wbity w dowód hak holowniczy nawet
pytanie brzmi, czy jest ktoś kto by sie nim zaopiekował a jesli tak to za jakie pieniądze można go sprzedac????







  
 
Nic nie piszesz o stanie blach a to najwazniejsze w tych autach wiekszosc ludzi kupujac takie auto własnie zwraca uwage na blachy bo z reszta mozna sobie poradzic bez wiekszych problemów.Kolor chyba tez nie orginał
  
 
Cytat:
Kolor chyba tez nie orginał

lakier chyba, bo ten kolor granatowy jak najbardziej wystepowal na 127mk1.
  
 
lakier jest tam kameleon
stan blach niezbyt dobry, problem jest z nadkolami, i mocowaniami przednich kielonków, oddałbym go za niewielkie pieniążki bo mnie nie stać pioprostu na odbudowe, a nie chce zeby skończyl na złomie.
utzrymanie rajdówki + zabytek to za duzo jak na moje zarobki
  
 
moze zabrzmi to smutno, ale daje 300. wiecej nie dostaniesz, nawet jak trafisz na jakiegos mlotka. moje auto przed rozpierducha wygladalo lepiej, a jak je troche obrobilem diaxem, to az za glowe sie zlapalem.
zostaw go sobie lepiej, gowno dostaniesz za niego

-----------------
http://plepleple.pl