[OT] Zgrywanie materiału video z kamery cyfrowej - soft...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No fajnie, mam cyfrówke, zayebisty obraz, pełno bajerów itp. Wszystko super do póki nie trzeba zgrać materiału na kompa. Oryginalne oprogramowanie (SONY) jest jak to często bywa mocno kulawe. Najbardziej przeszkadza brak możliwości zmiany jakichkolwiek opcji - po prostu soft jest "prosty w obsłudze dla każdego" więc nic nie można zmienić . Zgrywanie przez karte TV, a więc niepotrzebne przetwarzanie D/A/D to nie jest najlepsze rozwiązanie - nie po to sie kupuje cyfrówke. Na razie mam za mały HDD żeby chociaż spróbować zgrać całość na VCD więc chciałbym po prostu interesujące mnie fragmnety przenieść do kompa, co niestety wychodzi tragicznie. Wiem, że archaiczny komp w postaci PIII800+256RAM nie jest idealnym sprzętem do takiej zabawy ale z doświadczenia w innych dziedzinach wiem, że dobry soft może dużo pomóc.
No i tutaj dopiero (po krótkim wstępie ) kieruje do Was proste pytanie: JAK sobie poradzić z tym problemem?
  
 
bedzie ciezko....moj Athlon XP 2600+ z 256 ramu szybkiego i szybki dysk twardy czasami mocno pada przy przetwarzaniu duzej ilosci cyfrowego obrazu. jesli nie siedzisz video itp najlepiej jest moim zdaniem uzywac cyberlinka powerdirector. latwy w uzyciu, w miare ladnie zgrywa i mozna sie juz pobawic w skladanie.
jesli masz wieksze aspiracje no to zdecydowanie najlepszy jest adobe premiere, z tym ze wtedy wylaczasz wszystkie programy inne na kompie, wylaczasz gg, antywirusy, najlepiej wszystkie programy z tła, wygaszacze etc i sie bawisz... zgrywanie przez adobe jest o tyle uciazliwe ze nieopatrznie klikniesz myszka i juz przerywa zgrywanie i zapisuje to co do tej pory zgrales. wiec podczas zgrywania wszelka aktywnosc na kompie jest zabroniona jesli potrzebujesz tylko zgrywac material i ew szybko poskladac to zdecydowanie polecam cyberlinka. adobe zdecydowanie do powazniejszych prac jest no i trzeba posiedziec troche zanim sie go czlowiek nauczy
  
 
ja zgrywam material prostym virtual dub`em a montuje w zoltarowym sony vegas 6 i tez wiecej do szczescia mi nie trzeba.

co do kompa mam jakiegos athlona 1800+ 400 ramu i przy montazu jest po prostu masakra do tego trzeba miec niezly kombajn...
  
 
Cytat:
2006-06-12 19:02:00, Krzyh00 pisze:
co do kompa mam jakiegos athlona 1800+ 400 ramu i przy montazu jest po prostu masakra do tego trzeba miec niezly kombajn...


zgadza sie...do montarzu conajmniej 2 ghz i 1 gb ramu...jesli ofcoz mowimy o montazu w jakosci dv gdzie 3 minuty filmu zajmuja 700mb
  
 
race przecierz pod winem masz movie makera
  
 
PG to teraz Cie (pozostałych z resztą też) zabije - pod W98 nie ma żadnych mejkerów . Mam teraz taki sprzęt, że samego XP by nie pociągnął a co dopiero dodatki . Poza tym mółwi mejker mi nie nada bo chce zgrać jebany cyfrowy obraz przez prymitywne USB v1 . O parametrach kompa już wspomnialem . Jednej rzeczy nie moge pojąć - skoro oba urządzenia są cyfrowe to czemu np. zgrywanie nie moze przebiegac dwa lub trzy razy wolniej tak zeby komp sobie poradził z przetwarzaniem? Albo niechby szła na to jakas kompresja, mniejsza ilość klatek, cokolwiek zeby mozna bylo zmienic bo w serii zadnych opcji! Oj, trza bylo chyba jednak wybrac came piszącą na DVD od razu, nie wiedzialem ze sciagniecie materialu bedzie takim problemem .


ps. Filmiki na razie klece Ulead Media Studio i to mi tymczasem wystarcza, przynajmniej mieści sie na hdd i jakos chodzi. O jakości DV przy montazu nawet nie mysle, ale chcialbym chociaz material zrodłowy miec w jakiejs przyzwoitej wersji...
  
 
ja uzywam i sie ciezse z ULEAD STUDIO polrcam