Mokre komory świec

mam taki problem, jak wyciągnałem fajki od świec to w komorach do okoła świec jest pełno oleju, czy jakaś usczelka padła, czy tak musi być, i czy mozna jeździc przez jakiś czas ??
silnik 1.8 16v rok 1996 !!!!!!!!!!!
prosze o pomoc

Witam serdecznie, mam podobny problem więc dołączam się do postu,

silnik 1.6 16 V zetec
u mnie świece były zalane wodą, odessałem ją za pomocą testera płynu chłodzącego- świetnie się nadaje, przy okazji, ciecz nie wykazała takich samych właściwości co płyn w układzie chłodzenia ( temperatura zamarzania). Podłączyłem przewody wysokiego napięcia ponownie, rozgrzałem silnik do właściwej temperatury ( w zakresie NORMAL ) zdjąłem przewody aby odparowały pozostałości cieczy, zauważyłem że w miejscach styku pokrywy ( tej z korkiem wlewu oleju) z niższą płaszczyzną są minimalne mokre ślady nie oleiste ( wycieku? ). Moje wątpliwości to:

-czy z tej okolicy jest możliwy wyciek cieczy chłodzącej, czy jest to raczej ta sama woda z zewnątrz (jej resztki, które nie zdążyły jeszcze odparować) , która mogła dostać się tam wskutek mycia silnika lub podobnych zabiegów?
-od kilku dni silnik przerywał przy przyśpieszaniu( ta ciecz wygląda na starszą od zjawiska przerywania- wyraźnie rdzawe zabarwienie), wczoraj w ciemności sprawdziłem izolację przewodów WN, iskrzyło na kablach w okolicy fajki przed pierwszą świecą, dziś sprawdzę w czasie jazdy czy szarpanie ustało, jeśli tak, nie muszę zmieniać przewodów, sprawdzę jeszcze tylko w jakim stanie są te wykąpane świece, i dam znać

auto kupiłem niedawno, podobno około roku nie było zarejestrowane ( stan w papierach) i jestem na etapie sprawdzania jego stanu, ( tego nie sprawdziłem wcześniej) uczymy się na błędach

dziękuję za pomoc

pozdrawiam