Polski Fiat 125p - rocznik 1969

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Polskim Fiatem 125p z roku 1971 zostałem przywieziony zaraz po narodzinach do rodzinnego domu...i tak mi juz zostało.
Mniejwięcej w wieku 2 lat zacząłem uczęszczać z Ojcem na wędrowki do garażu, gdzie począwszy od piaskownicy i foremek a skonczywszy na zabawie z Fiatem i Polonezem, pomalutku przekazywana mi była wiedza i zamiłowanie do pojazdów rodem z FSO.
Po 28 latach służby Fiata przyszedł czas na Poloneza, ale zamiłowanie do Polskiego Fiata pozostało we mnie za zawsze



I własnie tym sposobem, po długo miesięcznych poszukiwaniach odpowiedniego egzemplarzu, we wrześniu 2005r. natrafiłem w Wałbrzychu na Fiata z roku 1969. Chwila zastanowienia, rozkład jazdy PKP i po jakimś czasie zawitałem w Wałbrzychu, celem zrealizowania transakcji.
Fiat od '69 roku był w posiadaniu pewnego adwokata z Wrocławia. W 2004 roku został odkupiony przez miłosnika polskiej marki z Wałbrzycha. Pan Rafał, bo o nim mowa, okazał sie takim samym zapaleńcem jak ja. Przy koncowym realizowaniu transakcji wciąż się wachał i w milczeniu zastanawiał sie czy aby na pewno....




Polski Fiat 125p z silnikiem o nr 7979 i pojemności 1300 został zakupiony początkiem listopada roku 1969 we Wrocławskim Motozbycie. Przez ponad 30 lat swojej służby przejechał niespełna 96 tysięcy km. Po zakupie przez II właściela przeprowadzona została renowacja nadwozia w postaci położenia nowego lakieru, niestety tylko zewnetrznego. Pod względem mechanicznym jak i wyposażenia samochód jest oryginalnym wyrobem FSO z roku '69. Na szczęście nic nie zostało wymienione lub też "pod rasowane". Jedyną modyfikacją sa halogeny przednie.



Interwencji wymagają zderzaki, które zostaną wymienione na nowe, lecz znikną wówaczas halogeny. Generalnie blacha jest bardzo zdrowa, a do zrobienia mam jedynie lekka kosmetykę. Mechanicznie bez zarzutu (wymienione zostały łożyska w tylnych piastach - niestety przyszedł ich kres), silnik zdrowy, cichy i zrywny .



Fiat jest moim drugim samochodem i służy jedynie do zaspokajania nikczemnej chęci przejażdzek klasykiem. Od wrzesnia 2005 przjechał 500km, z czego 300 to podróż z Wałbrzycha.
Co się zaszczepi za młodu, to juz później jest nie do wykorzenienia i tak tez jest w moim przypadku
A teraz czas na zdjęcia przedmiotowego rocznika 1969.

















  
 
Zajefajny DF!!!!!!


  
 
eh, macioba... gdybym ciebie nie lubil to chyba bym ciebie nienawidzil, buehehehehe!
  
 
Jest obrzydliwie piękny
i co najważniejsze bardzo rzadko spotykany rocznik co dodaje mu smaczku
  
 
hehe, dzieki za czułe słowa
oczywiście wątek będzie uaktualniany, w miare postępów w pracach
  
 
Oto kilka zdjęć przedstawiających dolne partie wozu











Serce pojazdu...





Kilka szczegołów...






  
 
i to dowodzi ze mialem racje mowiac ze w 1300 bylo tlo na niebiesko
tez mam dekiel z sladami takiej farby, zostalo jej troche wiecej
  
 
Hmmm, piękny fiacik.
Swoja drogą jest w Wałbrzychu jeszcze jeden piękny klasyk, '71 bodajże. I też do sprzedania, za chyba 2 tys.
Byliśmy na zlocie grupy fso.lotnisko na pocz. maja w Górach Stołowych i zwiedzając Wałbrzych dorwaliśmy faceta na stacji benzynowej. Piękny fiacik, śnieżnobiały, full-orginał, z żółtymi kwadratowymi halogenami Carello na zderzaku. Jak ktoś byłby zainteresowany, to musiałbym pogrzebać za numerem tel. [ale to już na priv]
  
 
MacioBA - Fiacik jest przecudny po prostu i tak jak powiedzial GDA, rzadki rocznik (ciekawe dlaczego?).
Mam jednak kilka kwestii:
-czy elementy zawieszenia/wal napedowy w kolorze zoltym to dzielo FSO? (pierwszy raz widze nie pokryte rdza wahacze...)
-czy dobrze widze, ze koncowki drazkow sa, jesli nie oryginalne(!!!) to starego typu (z oddzielnym "kolpaczkiem" w postaci gumowej oslonki)?
Gdy doprowadzisz do stanu lsniacego komore silnika i podwozie, auto nie bedzie mialo sobie rownych. Jego wielka zaleta jest niesamowita oryginalnosc - az wierzyc sie nie chce, ze Fiacik mogl przetrwac tyle lat w takim stanie. Super!
  
 
Tak jest Kao, żółć na elementach zawieszenia i wale napędowym to sprawka FSO, natomiast końcówki drążków są starego typu i w dodatku są podobno oryginalne, przynajmniej tak wynika z dokumentacji naprawczej. Żaden element zawieszenia nie podlegał wymianie, lub modyfikacji. Ustawiana była jedynie geometria. Do zrobienia pewnie będą zwrotnice, ale to sie musze dokładnie wszystkiemu przyjżeć.
W każdym razie dziś przy tym upale, gdy po raz pierwszy wskazówka temp. weszła na połowę skali odezwała sie panewka wałka rozrządu
Przy zmianie rozrządu trzeba będzie sie temu przyjżeć.
  
 
Tak sie zastanawiam, dlaczego wcześniej tego tematu nie zauważyłem
Cóż mogę powiedzieć? Widziałem, oglądałem, jednym słowem cudo. Aż dziw bierze, że takie samochody, i to w dodatku w oryginalnym stanie potrafią się jeszcze uchować w Polsce A znając Maćka, można być spokojnym o dalsze losy tego samochodu; trafił w dobre, a nawet bardzo dobre ręce. I z tego się cieszmy, że pozostanie oryginalny, a nie przerobiony na puszkę po sardynkach na kołach
Mam nadzieję, że kiedyś zrobimy wspólne zdjęcie, tzn Fiacik, Warszawka i dumni właściciele przy nich
Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi Fiacikowi
  
 
Piękny Kredens z tego Twojego Kanta ( a może odwrotnie?) Hasło "Lenin wiecznie żywy" odrodziło się w pięknej formie... - szczere gratulejszyn, czy jakoś tak
  
 
Ładny, ładniutki
  
 
Dziekuję Wszystkim za słowa uznania
Mark, bądź spokojny, takie foto da się zrobić i mam nadzieje, że całkiem szybko
Wracając do meritum, to wczoraj Fiat był atrakcją pewnego przyjęcia weselnego w Mikołowie
Kto tylko zdołał wstać od stołu zagadywał o mą maszyne
Ada (me dziewcze) po weselu stwierdziła - faktycznie, ten Fiat musi być wyjątkowy, skoro takie zainteresowanie wzbudził
Gdy wracałem na przyjęcie z sesji zdjęciowej, podeszło do mnie dwóch panów z tymi słowami:
"Witam, własnie zauważylismy taki stary samochód i okazało sie, że znaleźliśmy w garażu kilka rzeczy do niego...."
Zostałem obdarowny, zupełnie bez interesownie kompletem nowych klamek do drzwi tylnych, szklanym filtrem paliwa i uwaga!!! nowym do niego wkładem!
Panowie okazali sie być mechaniorami, na codzień lubującymi się w amerykańskich Fordach
Wiara w prawdziwych samochodziazy została jeszcze bardziej we mnie ugruntowana!
Na koniec zapodam fotkę, myślę że dobrze przedstawiającą moje odczucia po wczorajszym zachwycie gości weselnych nad Fiatem


  
 
Fotka naprawdę super Prawdziwy biznesmen z Ciebie
Nie raz woziłem wesele, więc doskonale wczorajszą sytuację Maćka rozumiem. Na jednym jak byłem, to musiałem Warszawę po dwóch godzinach przyjęcia odwieźć do domu, bo nawet obiadku spokojnie zjeść nie mogłem Ale takie chwile się miło wspomina, i życzę ich jeszcze więcej, choć prawdę mówiąc, to napewno będzie ich jeszcze sporo
  
 
Od jakiegoś czasu, zaczęła notorycznie zapychać się dysza wolnych obrotów. W związku z tym, iż zostałem obdarowany nowymi filterkami paliwa, to postanowiłem sobie ten element wymienić.
Oto co znalazłem pod szklanym kloszykiem:





Jestem ciekaw, czy ów filterek przetrwał tam 37 lat...
Z wnętrza tego cuda, wysypuje się brunatny proszek, który skutecznie zapychał dysze wolnych obrotów

A tak przy okazji...

  
 
W dniu dzisiejszym, Fiacina otrzymała nowe zderzaki, zarówno przedni jak i tylny.
Niestety oryginalne były już znacznie obdażone rdzawymi wypryskami-tylny szczególnie w okolicach wydechu.




Oprócz tego, wymienione zostały 4 reflektory - producent oczywiście jedyny słuszny - Zelmot.
Przy wymianie, okazało się, że w '69 reflektory pozbawione były gumowego uszczelnienia na styku lustro-szkło. Trochę się musiałem namęczyć, aby wcisnac nowe reflektory w pierścienie ustalające...ale jak widac sie udało.




Po wymianie przedniego zderzaka, zniknęły halogeny. Jeżeli ktoś potrzebuje takowych, to proszę o informację. Niestety stan ich nie jest najlepszy.
  
 
Macieju - klasyk w twoich rękach staje sie prawdziwym rodzynkiem pięknieje w oczach przy każdej odsłonie, już się cieszę na myśl że za tydzień będę mógł nacieszyć jego widokiem i podotykać go

  
 
Dzięki GAD
Tak btw, to przyszykuj sobie tak z 1,20m wolnego miejsca w samochodzie...cos Ci przywiozę znaleźionego w garażu (długie, ale niezbyt szerokie) Do mojego modelu nie pasuje, a w Twoim będzie idealne
  
 
eh brak mi słów powiedzieć że jest piękny to za mało...